Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość w oczekiwaniu......

Prosi bym pozwoliła mu odejść, a ja go bardzo kocham:(

Polecane posty

Gość 12345654321
:):) ciesze sie z tego co napisalas powyzje naprawde i tutaj maja racje jak on nie chce z tba byc powinien sie natychmiast wyprowadzic ja mam wrazenie ze oon sobie to dawno ulozyl tzn ma juz jakies inne mieszkanie upatrzone ale musi zostac miesiac bo od lipca bedzie wilne dlatego smedzi ze nie wie czy kocha i musi sie zatsnowic bo jakby powiedzial prosto z mostu wiedzialby ze go wywalisz albo bedzie musial natychmiast sie spakowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lena6661
Tak, daj szybko ogłoszenie że szukasz współlokatorki, ją wprowadzisz, jemu spakuj torby i wystaw za drzwi. I nie interesuj się nim, czy sobie poradzi- poradzi sobie na pewno ;p On się Tobą nie przejmuje za bardzo. Jeszcze pytanie: wy tam jesteście zameldowani tymczasowo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w oczekiwaniu......
umówiłam sie na jutro z kolezanką, bo on dzis nie moze i porozmawiam z nia o zamieszkaniu u niej, macie racje to jest juz tonący statek, teraz liczy sie tylko godność. porozmawiam z nia może troche u niej pomieszkam i bede szukała pokoju. ja pracuję i poradze sobie, jutro zwyczajnie poprosze ja o pomoc, a on wraca jutro pożno i mnie moze juz w tym mieszkaniu nie byc.dziekuje za opinie, na prawde wiele mi dają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w oczekiwaniu......
nie, nie jestesmy zameldowani

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w oczekiwaniu......
ale ja mu juz powiedzialam, ze juz do siebie nie wrocimy, bo ja nie pozwalam wracac mężczyznom, wiec powinno do niego to dotrzeć a co on odstawia to ja nie wiem, mowi ze kocha, potem zrywa i placze nie wiem, moze ma problem z dojrzalością, ale ja musze zachowac sie jak przystało na kobiete a nie szmate

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spacerowiczka
a widzisz? jednak ty ustepujesz, skoro razem wynajmujecie mieszkanie ty mu ustepujesz, no chyba że cię nie stac na nie, powinnas zrobic tak jak ci piszą - spakowac torby,wystawic za drzwi i miec go w dupie, i poszukać współlokatorki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KJGVK
W oczekiwaniu, cieszę się, ze czujesz, o co chodzi. Tylko proszę, nie rób nas w konia :). Żartuję. Uwierz, to co Ci tu wszyscy radzimy, to najlepsze wyjście, choć wewnętrznie jeszcze z tym walczysz. Bądź silną dziewczyną z wysoko podniesioną głową, a nie popychadłem dupka. Zobacz, nikt Ci tu nie poradził, ze masz go spytać "dlaczego", albo poprosić o szansę, nikt! W takich momentach to trzeba patrzeć tylko i wyłącznie na fakty. Tego się nauczyłąm - niestety na własnej, beznadziejnej historii...którą mam już dzięki temu dawno za sobą :)).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lena6661
no to nie ma żadnego problemu, na policję nie zadzwoni, że go bezprawnie z mieszkania usunęłaś. Tylko więcej ZDECYDOWANIA dziewczyno! Ja wiem, że Tobie się to teraz wydaje okrutne, co teraz piszemy,radzimy. Bo kochasz. Ale dla Ciebie tak w gruncie rzeczy to obcy człowiek, bo on z Tobą rodziny zakładać nie zamierza z tego co widzę po jego zachowaniu. On sobie ułoży życie a Ty będziesz sobie w brodę pluła, jak mogłaś być taka głupia i się nad nim jeszcze użalać. I wtedy dojdą jeszcze kolejne rozterki typu zaniżone poczucie własnej wartości. Dlatego już teraz trzeba zacząć walczyć o siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KJGVK
I przestań z nim już gadać do cholery. Niczego nie tłumacz - w tej chwili to tylko dystans i minimum słów. Niech się wybeczy gdzieś w lesie, no nie wiem. Nie Twoja sprawa. Facet, który tak się zachowuje, nie zasługuje na Twoje zainteresowanie i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w oczekiwaniu......
mieszkanie i tak mieliśmy zmienic w lipcu, wiec nie mogę w nim zostac, no i niestac mnie na utrzymanie takiego mieszkania wiec nie widze sensu kłócic sie o pare dni, ja postaram sie wyprowadzic, to mieszkanie przypomina mi o moich staraniach, naszych wspołnych chwilach, miłości, a w innym mieszkaniu z innymi ludzimi moze będzie mi lzej ciężko mi jest, zwłaszcza ze dzis to pierwszy dzien po rozstaniu, po nieprzespanej nocy, dobrze ze w pracy nie mam nic do zrobienia bo jestem rozstrzesiona i na tabletkach na uspokojenie, dzieki temu od kilku godzin nie placze należę do wrazliwych osob i boląmnie takie zachowania, ale po jakims czasie bedą liczyły sie tylko fakty, jak ja wtedy postąpiłam i niechce załować przepraszam za błedy, wybaczcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w oczekiwaniu......
ja znim nie rozmawiam, raz zadzwonil, powiedzialam, ze bedzie jak chce i ze u mnie ok i jest piękna pogoda.. teraz nie mamy kontaktu, jesli bedzie dzwonil i cos mowil, to powiem, ze juz sprawa dla mnie jest skonczona i nie chce o tym rozmawiac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w oczekiwaniu......
najbardziej nie boję sie samotności, ale tej miłości, tego ze będzie mi go brakowało, ze juz sie rano do mnie nie uśmiechnie, nie powie czułe, boje sie ze nie będę mogła znieść braku jego nieobecnośći, że bedę tak bardzo cierpiec, ze sie załamie, ja go na prawde kocham

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lena6661
ja z autopsji nie piszę, ja mam faceta który mi mówi, 10 razy dziennie że mnie kocha, na którego zawsze mogę liczyć, który mi otwiera drzwi jak wsiadam i wysiadam z samochodu mimo że tego nie chcę i który zawsze wozi moje zdjęcie w ramce w samochodzie. Nie chwalę się- daję nadzieję. Nadzieję na to, że takie indywidua jeszcze na tym świecie istnieją. Więc szukaj kogoś takiego, kto będzie Cię tak szanował. Mimo, że swojego faceta tak bardzo kocham, nie zastanawiałabym się będąc w Twojej sytuacji- zakończyłabym szybko taki związek, bo nie ma sensu podtrzymywać na siłę czegoś takiego i cały czas trząść się, że zaraz to wszystko się zawali, że znajdzie sobie inną. Mówiłaś że teraz gdzieś wyjechał. Może warto już teraz, właśnie dzisiaj go spakować i zrobić porządek raz a dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie boj sie. Bedzie ciezko, ale dasz sobie rade. U mnie tez tak bylo. Brakowalo mi jego. Ale... Po paru miesiacach poznalam nowa milosc. Niedawno mielismy rocznice. :) Jestesmy razem szczesliwi i teraz nie wyobrazam sobie jak moglam tesknic za tamtym, bo mezczyznie, z ktorym teraz jestem, zaden facet do piet nie dorasta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w oczekiwaniu......
nie wiem czy to normalne, ale ja narazie nie widze innych mężczyzn, tylko on, boje sie że będę przez to dłużej cierpiała, bo przecież jeśli wyprowadze sie i zachowam jak należy, to nie przestane go kochac, tak mi zle w srodku chociaz wiem, co mam robic, to brakuje mi jego, ale brakuje takiego kochajacego..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KJGVK
Lena, Mayor - mój moze nie aż taki cud :), ale też kochany. Mało mówi o miłości, ale za to gotuje i robi zakupy, kiedy tylko może, kosi trawnik, wyręcza mnie w wielu babskich sprawach, a na dodatek ostatnio zaproponował koszenie również u moich rodziców, bo tata już starszy i ma z tym problem. Kochany jest. Nigdy nie skrytykował mnie za wygląd, mimo, iż nie jestem modelką, no i nie zawsze jestem super odpicowana, bo różnie bywa przecież.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lena6661
I tu właśnie jest ten problem. Ty kochasz, on Ciebie nie. Tragedia. Więc może spróbuj w sobie obudzić takie uczucie antypatii do niego, przypomnij sobie te złe chwile, o tych dobrych staraj się nie pamiętać. Spróbuj wzbudzić w sobie złość, nie patrz na niego jak na obiekt Twoich uczuć tylko jak na drania, który niszczy Ci życie. Możesz sobie nawet wyobrazić,że już ma jakąś kobietę, a z Ciebie i Twojej naiwność razem się śmieją. To wszystko po to, żeby ochłodzić Twoje uczucia do niego, wzbudzić w Tobie złość. Złość się, nie rozpaczaj- może to da Ci siłę do walki, żeby przetrwać te najcięższe pierwsze dni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LadyLady24
HHmm powiem ci, że Ty chociaż wiesz dlaczego Ciebie zostawia, chociaż na spokojnie porozmawialiście, ja miałam gorzej, ale najważniejsze, ze to juz za mną.... Teraz mam o niebo lepiej i wiesz, tez nie pozwoliłabym wrocić facetowi, tymbardziej, że wiem co czujesz, bo mój ex zrobil cos takiego, że tez w pewien weekend mówi mi kocham itp itd, a za pare dni wraca z pracy i rzuca mnie miesiac przed naszym slubem wogole bez wyjaśnienia, więc badz dzielna i dasz rade. Teraz wydaje ci sie ze kochasz, ze nie widzisz innych, ale spokojnie z czasem zobaczysz tych innych, a o tym pomyśl, że jest skonczonym idiotą i naprawde skoro robi takie rzeczy jak teraz to życia z nim nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joi bt
masz rację z tą wyprowadzką: zmiana otoczenia dobrze Ci zrobi. We wspólnym mieszkaniu wszystko będzie Ci go przypominać, a tak u koleżanki będziesz miała z kim pogadać, będzie do kogo się odezwać i będzie można wieczorem z kimś na piwo wyjść:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magiiiiiiiiiiii
W oczekiwaniu... Jakbym czytala o sobie! Przechodze teraz dokladnie przez to samo! Zdarzyla mi sie praktycznie IDENTYCZNA historia! I mimo ze boli jak cholera nie zgodzilam sie na jego "przemyslenia" czy bedziemy razem czy nie Dziekuje Wam dziewczyny, utwierdziłyscie mnie tylko w przekonaniu ze sludznie postapilam! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w oczekiwaniu......
a na co tu sie zgadzać, na to że jak jakaś inna go nie zeche to on wroci, a i tak będzie startowal do innej i staral sie o inna, boli mnie to bardzo jak o tym pomyslę, ale on juz dokonal wyboru, odwrotu nie bedzie chcialabym byc na niego zala, ale w ostatnim czasie tak dobrze bylo między nami, wprost cudownie, to rozstanie jest na serio bardzo z zaskoczenia jakos nie mogę sobie go wyobrazic z inna, to tak bardzo boli o mnie sie tak staral, teraz bedzie o inna czy ja juz nie spotkam wlasciwego faceta lączyła mnie z nim pasja do tanca, a szkoda gadac w srodku wyje i cierpie jak tylko mozna najbardzie, pochowaladz dzis swoja milość, nas juz nie ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ooankaooo
Trzymaj sie dziewczyno dzielnie. To co pisza tu inne kobitki to racja. Wiem, ze teraz jest mega ciezko, ale to minie. Banalnie napisze tylko czas pozwoli spojrzec na to z dystansem, by zastanowic sie czy to byl ten? Pomysl tylko, nawet jakby zmienil decyzje i zechcial z Toba znowu byc, czy nie balabys sie, ze znowu kiedys mu sie odwidzi? Ja bylam w podobnej sytuacji, tylko ze on chcial po czasie wrocic, ale ja juz nie chcialam, pomimo iz wciaz cos do niego czulam... Jestem duzo starsza od Ciebie, ale desperacja ze zostane sama wcale mnie nie dopadla. P.s. Teraz jestem szczesliwa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w oczekiwaniu.....
tak mi ciężko, normalnie wyć mi się chce, nie mogę doczekać się już kiedy wrócę do domu i się wyryczę. byłam juz w łazience, łzy płynęly mi jak groch umówiłam się ze znajomym dzis wieczorem, powiedziałam jaka jest sytuacja, wygadam sie wypłacze niechce jeszcze dzwonic do rodziny, nie jestem na to gotowa, z resztą wyłabym do słuchawki jak bobr on sie nie odzywa, ale to tak boli że on mnie nie kocha, że nie chce zemną byc, że chce miec inna taka wymarzoną, chcoiaz na początku mówil, że ja spełniam jego oczekiwania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KJGVK, to Ty tez masz cudo a nie faceta. :) Moj tak samo jak Twoj jest pomocny,nigdy mnie nie skrytykowal, zawze mnie adoruje, chetnie myje mi naczynia, wynosi smieci i inne cuda robi. Takich mezczyzn to tylko o swieczce szukac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nsgnsetn
ja nie chciałabym być z facetem dla którego jedyną dopuszczalną partnerką jest PARTNERKA IDEALNA. Po pierwsze takiej nie ma, po drugie pogoń za doskonałością wpędzi Cię w jakąś chorobę a po trzecie rozumiem że on jest super bardzo zaj....ty bez wad macho. i do tego jeszcze ryczy do słuchawki, płacze, bo kocha ale zrywa. no debil jakiś, bez kręgosłupa moralnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w oczekiwaniu.....
dzieki, ale słowa do słuchawki bym nie wydusiła, najpierw powyje w domu potem przy znajomym, ale dzieki przezywam jakis koszmar, horror, nie życzę tego nikomu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochana, ja rozumiem co czujesz. Zapewne czulabym sie tak samo. To przejdzie. Swoje wyplaczesz, ale potem bedziesz silniejsza. Bedziesz wiedziala na co stac facetow i czego mozna sie po nich spodziewac. Najwazniejsze to wygadac sie komus, wykrzyczec, wyplakac ten caly smutek, zal. Potem juz jest latwiej, lepiej. Zobaczysz. To dobrze, ze idziesz ze znajomym sie spotkac. Swietny pomysl. Trzymam kciuki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×