Mój facet nie ma ochoty....

jestem z facetem od roku, na początku wszystko było super, kochalismy się często i było fajnie, żadne z nas nie narzekało. Ale od jakiegoś czasu mój kochany nie ma ochoty na sex a jak zaczynay się kochać to on nie może skończyć. Mam wrażenie że robi to bo ja tego chcę.... Jak pytam co się dzieje to twierdzi że nie bardzo sam wie o co chodzi. Było nawet kilka ostrych rozmów na ten temat a nawet to że odejdę.. Twierdzi że mnie kocha i nie zdradza. Nie bardzo wiem co o tym myśleć??!!

ale wogole macie absencje? czy jak?

Raz w tygodniu może raz na dwa tygodnie zdaży się... Ale wtedy on nie może skończyć i tak jest na przemian... Dwa tygodnie wspaniałego sexu i miesiąc bez finału , albo wogóle...

moze juz wiek mu nie pozwala?

Było nawet kilka ostrych rozmów na ten temat a nawet to że odejdę.. W ten sposób problemu nie rozwiążesz

jak na moje oko to on ma kogos.. poobserwuj troszek i zobacz co z tego wyjdzie... albo rzuc tak czy siak to twoj wlasny wybow.. :) i nalzey do ciebie

Sheyen On ma 28 lat...

Od razu rzucic? Może ma jakies problemu, może sie sie stresuje. Może jest zwyczajnie przemęczony pracą. Nie zawsze brak ochoty na sex wiaże sie z tym że ma dupe na boku.

ja tez mialam kiedys taki przypadek, finał : nie jestem juz z tymtym facetem, bylismy kompletnie nie zgrani temperamentem, chociaz on twierdził i był przekonany,ze bylo mi z nim super, prawda jest taka ze nie było wcale, to nie działało w dwie strony, potrzebowałam czegos wiecej niz seks raz na 3 tygodnie.

Britnej z Paris próbowałamz nim rozmawiać spokojnie i nic z tego nie wyszło.... Nadszedł taki moment że nie wytrzymałam....Męczy mnie to bo czuję się źle....Mam wrażenie że Go nie podniecam...

oj ... ale skoro sama mowila ze nawet rozmowy ie pomagaja..? mi sie wydaje ze tu cos na boczku moze byc... dajcie spokoj 28 lat? i i bez chcicy chlop bez sensu.... ja nic nie sugeruje tak jak pow. wczeniej wybor jej jest :)

Co do zdrady to też się nad tym zastanawiałam.... Tylko On nie bardzo ma jak.. Mieszkamy ze sobą już dziewięć miesięcy.... Problem w tym że było super choć wcześniej też pare razy zdażyło mu się nie skończyć ale tłumaczyłam to przemęczeniem w pracy.... A teraz zdaża się to często.... Ale zwykle jest to po jakis sprzeczkach... Może o to chodzi?

moze i o to... albo juz rutyna go nudzi... a moze jakies nowe filgileki?? hm

pewnie chodzi o to,ze przyzwyczaiłas go maxymalnie do seksu oralnego i tylko w taki sposób dochodzi. A Twoja cipka juz nie daje mu takich bodców jak kiedys. Jest pewnie uwarunkowany tylko na Twoje usta, taka prawa , ot i rozwiazanie zagdaki.

Skoro Go to tak nudzi to czemu nie zaproponuje jakiejś zmiany?? Ja już nie wiem co mam wymyślać.... Bo jak coś sie u nas zmienia to tylko moja incjatywa... Bo jak On twierdzi nie chce mnie urazić....

A gdzie jakis ogien? Jezu, umarałbym z nudów w łózku z takim kolesiem, to byłaby straszna smierc...

to z nim cos nie tak...... moze ktoras inna go zaspokaja i dla ciebie sil brak ... obseruj i tyle.. co moge doradzic

może za rzadko się kochacie zaczepiasz go w ciągu dnia/ tulisz się do niego/ szepczesz słodkie słówka/ dotykasz go w siusiaczek/ kręcisz zalotnie dupką?

Ogień był i to ogromny ale chyba zgasł.. Przez to wszystko to i ja już nie mam ochoty na sex...Choć zawsze miałam dużą.... Petrol wszystkie zachowania opisane przez Ciebie nie sa mi obce... Robiłam to stale a teraz nawet mi się nie che i zaczyna mi być wszysko jedno.... Czekam na Jego reakcje ale nie wiem czy sie doczekam.. Proble w tym że bardzo Go kocham i poza tym jeste mi z nim bardzo dobrze....Choć jak się kochamy to ja dochodzę a On nie zawsze....

hmm to może wizyta u seksuologa coś da ojezu szkoda ,że cierpisz i on eh

rutyna tutyna i jeszce razrutyna do tego prowadzi... albo kochanka:p na boku

Jakoś ta kochanka mi nie pasuje.... Mam do tego nosa:) Ale mój nos może się też mylić... A mcie jakies pomysły na rutynę.... Bo mi juz się wszystko wyczerpało:( Może coś jeszcze na to ja poradzę, a jak nie to się pewnie poddam. Bo brak mi sił....

coś nie tak i przestałaś go podniecać? nie zauważyłaś że jakoś inaczej patrzy albo krzywi się gdy np. chcesz go pocałować?

moze wypowiedz sie co wy tam majstrujecie... bo tak w ciemno raidzc to mozna pol dnia... a jak nie masz zamaru to poszukaj sobi na forum duzo tego typu porad jest :)i niektore ciekawe :) ze swojej strony powiem ci tak odwal sie w minowe z sexi bielizna niech to i owo wystaje:P kokietuj calydzien , ale ni e pozwalaj dobrac ie do siebie.. kus go dyskretnie a dopiero wieczrokiem :) zrob co trzeba:P porsta skromna rada:) sorki za bledy ale jakos ten moj polski slaby jest:P

jak lubisz na pieska ?! to popatrz i bierz przykład ! http://www.yourfilehost.com/media.php?cat=video&file=29079977548702.flv on moze czesto i dlugo

albo może sam się zadowala? czytałam gdzieś tu na tym forum że facet sam się bawił a potem nie mógł się skupić przy kobiecie...

bym mu dała na troche od siebie odpocząc w seksie :P kilka tygodni głodówki i nabierze takiej chcicy że szok. Moze własnie za mały temperament ;)

Nie krzywi się jak chcę Go pocałować a wręcz sam mnie całuje i przytula... to jest normalne..Jest bardzo czułym mężczyzną.... Z seksowaną bielizną też mieliśmy kilka okazji.... i było ciekawie, tylko dlaczego on nie wyskakuję z żadną propozycja??? Kusić to Go kuszę bo lubię :) :P Nie mam pomysłu na coś nowego... Prysznic,kanapa,las,podłoga,samochod... jakie ja jeszcze ciekawe miejsca na sex mogę wymyśleć!!!Romantyczne wieczory,kolacje przy świechach. Już nie wiem....

zrob mu lodzika np w restauracji gdzie duzo ludzi lub w kinie :D ale jak to go nie podpali to juz nie wiem sam... (zaatakuj z nienacka)

Nie no nie wierze że temperament mu się zmniejszył... Wcześniej co drugi dzień po 2, 3 razy a teraz cisza.....Z tgodnia na tydzień coraz mniej... kiedys napewno się masturbował.. a teraz??? nic mi o tym nie wiadomo...