Uwazam, ze moja bezplodna kolezanka nie jest 100procentowa kobieta

Chyba ktoś tu jest tak bardzo "inteligentny" że nawet nie zauważył, że zaczerniłam nicka :) No cóż, miłej zabawy Kafeterianki , po tych podszywach widać Wasz poziom.

Wolę być żmiją, niż szarą myszą , albo kurą domową z tłustymi kudłami i dupą jak szafa, jak 90 % forumowiczek tutaj :)

Twój 'poziom' widac po założonym temacie autorko!

syczaca....kazdy sadzi po sobie......... jezeli tak opisujesz kafeterianki......to pewnie sama tak wygladasz....stad twoja plytka wyobraznia!

a co żmija znaczy atrakcyja? ahahahhaha a i jeszcze skad ty wiesz jak kto wygląda? Wróżka jesteś? :D

Spier****j 100% kobieto. Skoro tylko to cie dowartościowuje, że wypchnełaś z siebie dziecko. Skoro na inne osiągnięcia Cie nie stac do do GARÓW!

głupia sucz - idiotyczne pytania zadajesz. Nie, jak moje dziecko by zginelo, oczywiscie odpukać, nie przestane sie czuc 100 % kobieta bo niby dlaczego ? Oczywiscie ze powiedzialam koleżance co sądzę na ten temat, nie jestem zahukana pipeczką, ktora boi sie wypowiedziec wlasne zdanie. Koleżanka powiedziala , zę nie tylko czuje sie niepsleniona ale rowniez niewartościowa jako kobieta, tak napisalam,nauczcie sie w końcu czytać ze zrozumieniem.

No przecież napisalam juz, ze jestem szkaradna, garbata, kulawa i bezzębna :) Nigdzie nie napisalam, że żmijowata znaczy piękna. Nie dość , że brak umiejętności czytania ze zrozumieniem, to jeszcze cudowny dar nadinterpretacji.

Nigdzie nie napisałam, że urodzenie dziecka to ma być szczyt ambicji kobiety, ani że poza urodzeniem dziecka kobieta ma nie mieć innych "osiągnięć" Hehe zadziwiacie mnie :)

ach to dobrze wiedzieć, współczuje ci... pewnie brak ci samoakceptacji i dlatego zaczynasz jechać po swoich koleżankach które nie 'OSIĄGNĘŁY' tyle co ty :P

Jestem pierdolnięta i to zdroowo, znów miałam te napady...

Nie jadę po nikim , tylko stwierdzam fakt, takie jest moje zdanie i chyba mam do niego prawo :) Sama musisz mieć straszny problem z samoakcpetacją, jeżeli wszystko odbierasz jako atak . Ale to się leczy.... :)

Co o tym myślę? Myślę, że twoja koleżanka powinna zmienić otoczenie a już napewno jedną z koleżanek (podpowiem- CIEBIE). A jeżeli ktoś nie ma nogi to nie jest 100% człowiekiem? I to, że urodziłaś to żadna sztuka.

O matko, ale macie te porownania. Nie, jeżeli ktos nie ma nogi jest w 100 % czlowiekiem :) Nie rozumiecie istoty tego o czym tutaj piszę. Zresztą, moja koleżanka w rozmowach sama mowi, że jest, a przynajmniej czuje się niepelnowaryościowa jako kobieta przez swoja nieplodnosc. I moje zdanie zna. Ceni sobie szczere osoby. Ja w przeciwienstwie do wielu tutaj kobiet potrafie byc szczera. I wyglosic swoje zdanie. Pamietam na jakims topiku jakas babka pisala, ze w ankiecie w przedszkolu nabazgrala tyle wywodow i zastrzezen a jak okazalo sie, ze trzeba sie podpisac nazwiskiem to scykorzyla.... i w większosci tutaj jestescie takie mądre.

LITOŚCI autorko ty pusta niby kobieto przynosisz wstyd naszej plci normalnie z katastrofa genetyczna

Szkoda, ze twoja koleżanka ma takie zdanie o sobie, to tak jakby mówić ze ktoś na wózku nie jest 100% człowiekiem bo ma niewładne nogi.

uwazam podobnie ze kobiety bezplodne nie sa 100procentowymi kobietami, to te debilki z topkików o adopcji itd, ktore tak jęczą do macierzysntwa a dzidzi swojej malutkiej miec nie beda :P ohh jaka szkoda ale nie kazdy ma tak dobrze, zeby malego dzidziusia wozic w zoweczku w dodatku dwojego. a czekaj se jedna z druga na obce dziecko ze schroniska ehehhe

a ja uważam że tylko autorka jest 100% kobieta :P 100% bezmózgowia:P