nie wiem co mam robic pomuzcie

Witam czytelnikow . oczekuje na pomoc z waszej strony jestem z chlopakiem 5lat i od jakiegos czasu wszytko sie psuje miedzy nami nie rozmawiamy juz tak jak kiedys. zaprasza mnie na weekend do siebie to nawet ze soba nie rozmawiamy albo te dni przsiedzi przed komuterem i gra w gierke albo spi, nie przytula sie do mnie nie caluje . ale jak chce znim zerwac to twierdzi ze mnie kocha i ze zyc nie moze bezemnie i zawsze obiecuje ze bedzie lepiej ale zadnej poprawy nie widac. a z jednej strony boje sie ze jak z nim zerwe na dobre to zostane sama i nikt sie mna nie zajinteresuje.Pomuzcie prosze oczekuje rosadnych kometarzy.

daruj sobie tego faceta jest gowno wart@ !

wyciągnij go w jakieś miejsce gdzie nie będzie miał dostępu do komputera ,namów go na wycieczke rowerową ,cokolwiek...

Uzalezniony od gierki ? W co gra ?

a Wy tylko w weekendy się widujecie ("zaprasza mnie do siebie na weekend" napisałaś)? Jak tak, to nie widzę tam przyszłości. Widzieć pannę raz na tydzień i nie móc zrezygnować z codziennych rozrywek, ech.

Pracuje w tygodni i wraca wieczorem i nie ma czasu na widywanie sie a na rowerek chcialam go wyciagnac to powiedział ze mu sie nie chce i ze sił nie ma.