Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość alesiekurdewkurzylamjakniewiem

synowa to darmozjad

Polecane posty

Gość alesiekurdewkurzylamjakniewiem

nie dosc ze przyszla na gotowe mieszkanie do nas to caly dzien nic nie robi niby szuka pracy ale mowi ze nie moze znalezc syn idzie na 8.00 do pracy to ona spi do 10! wstaje wlacza komputer i potrafi do powrotu syna pol dnia spedzic na internecie i na sluchaniu muzyki! potem przed porzyjsciem syna sie umaluje i udaje przykladna zoncie uwaza mnie za praczke sprzataczke i kucharke!! nie wiem jak jej zwrocic uwage bo naopowiada ze jestem wredna tesciowa :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wrednota
jesteś wredną teściową, daj im luzu. moja jeszcze studiuje i też nic nie robi ale to nie moja sprawa tylko syna. to ich życie ja ich akceptuje radze to samo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dajcie spokój.
zaraz Cię tu zjadą, że synuś powinien zarabiać na księżniczkę ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a powinna przyjść z mieszkaniem ??? synowa to rodzina - kochać jak córkę należy ! a nie pomstować :-) :-) :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alesiekurdewkurzylamjakniewiem
ale ona u mnie mieszka! co ja mam po niej sprzatac? obiadki gotowac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odradca
Zrób jej dziecko (synem, oczywiście) to będzie miała mniej czasu na net. I będzie krócej spała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jenk
Poproś ją o pomoc -może krępuje się lub nie chce ci się wcinać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w tej kwestii nie ma czym sie
no bez jaj... porozmawiaj z synem. przeciez to dorosła kobieta. może on nawet nie wie, jak jego żona spędza dnie ?! dziewczyna nie ma wstydu albo zrób raz taki numer - wstań rano, ubierz się, wymaluj i powiedz, że wychodzisz, wrócisz o 14. ciekawe jak sobie poradzi......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wrednota
wskazany też masaż 2 x w tygodniu i było by fajnie jakbys im kupiła jakaś wycieczke. kobieto bez przesady to powiedz im ze ma być na Twoich zasadach skoro u Ciebie mieszakaja i kwita

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiec......
Poprostu przestan za nia i za syna sprrzatac, gotowac i prac. Mysle, ze synowa sie wtedy domysli o co chodzi. Ale ustalcie jasne zasady, moze ona czuje sie nieswojo i nie chce sie wtracac jak ty cos robisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a w ogole rozmawialas z nia
po prostu przyjdz i zaproponuj zeby Ci w obiedzie pomogla - ale nie chamsko i rzadzacym tonem tylko ot tak, ze by Ci sie przydala jej pomoc. To samo jak masz nieco wiecej sprzatania. Mlodzi czesto nie mysla, ich rodzice robili wszystko za nich i czesto im to zostaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to powiedz grzecznie poinformuj, że sprzątać i gotować ma dla siebie i syna sama, tylko się nie wściekaj, ustal to, jesteś starsza, trochę narzucasz zasady, ale można rozmawiać, jak się jest konsekwentnym udaje się, jasne zasady są gwarancją sukcesu :-) :-) :-) macie wspólna kuchnię ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NK.
Kobieto zajmij się sobą i daj im żyć, pewnie są młodzi i z czasem wszytsko się zmieni. W końcu bezczynne siedzenie przed kompem kiedyś się nudzi, a poza tym tak się żyć nie da. Skoro zamieszkali z Wami(czyt.rodzicami i teściami) domyślamsię że nie mieli wyjścia.. nie mów że skoro mieszka u Ciebie to Ty stawiasz warunki itp.... pozwól im na trochę swobody, rób swoje. I absolutnie nie sprzątaj po niej i nie wyręczaj jej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja miałam 19 lat i stałam się żoną.Mąż poszełl do woja na rok.Tylko że ja pomagałam swojej teściowej.I tak na mnie gadała.Urodziłam dzieci,siedziałam 3 lata w domu i tyrałam.Teraz buduję dom i jestem szczęśliwa,że od niej ucieknę na ok.50m.Jestem jedyną synową,która wiecznie słyszała,że teściowa nie matka a synowa nie córka.A teraz ona chce abyśmy opiekowali się jej synkiem 2-gim.Daj spokój swojej.Ona przyzwyczaja się do nowej roli.Jak bieda przyciśnie pójdzie do roboty.Nie rób ze swego syna ciamajdy.Niech utrzymuje swoją damę.Najwyżej rozwiedzie się ot co...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alasldklk
prowokacja i tyle.stara baba ktora narzeka na swoja synowa kojarzy mi sie z osoba ktora nawet nie potrafi wlaczyc kompa a co dopiero pisac na kafe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alesiekurdewkurzylamjakniewiem
nie jestem stara! syn ma 25 lat!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alasldklk
a ty 5 dych zapewne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bibee
A może ona przez internet szuka ofert pracy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja pierwsza prace znalazlam
nie rozumiem jednego - po co po nich sprzatasz i gotujesz? chyba bym na glowe upadla gdybym miala robic tak jak ty. jestem w miare mloda synowa i nie wyobrazam sobie sytuacji o ktorej piszesz. ale skoro twoja synowa jest srednio domyslna to czas ustalic jakies zasady w domu. najlepiej oddaj jej pare garnkow, polke w lodowce i pare szafek. niech dziewcze ma swoje rzeczy i prowadzi dom po swojemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powinnas dac jej dyplomatycznie do zrozumienia ze moglaby ci w czyms pomoc... Jesli nie zrozumie dyplomatycznie, to moze ustakcie ze jednego dnia ty gotujesz, drugiego ona. A sprzatacie razem. A to o ktorej wstaje to jej sprawa nie twoja, sprobuj sie nie wpieprzac w ich zycie, ale nie badz tez sprzataczka. To twoj dom i ty ustalasz reguly, ale tylko i wylacznie jesli chodzi o funkcjonowanie domu, a nie ich zycie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i nie nazywaj jej darmozjadem, ja nazwalabym raczej twojego synusia dupkiem ktory nie jest w stanie zapewnic swojej rodzininie nawet mieszkania... Zalosne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poproś ją o pomoc w obowiązkach domowych a jeśli chodzi o pracę to nie musi pracować to ich sprawa mąż na nią robi a nie ty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja pierwsza prace znalazlam
toya czyzbys byla podobna do tej synowej? jedno to mieszkac w domu u tesciow a drugie to nic nie robic nawet przez zwykla grzecznosc. syn autorki faktycznie jest dupkiem, nie dosc ze sam malo zarabia to jeszcze utrzymuje lenia sadzac po opisie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dlaczego darmozjad skoro mąż na nią pracuje? Powinniście się dogadać jakieś zasady dotyczące wspólnego mieszkania: dot. porządków, gotowania (wspólna kuchnia lub osobne gotowanie}, dokładania sie do rachunków itp. Spać może do której chce, skoro się wyrobi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do ja pierwsza- nie, nie jestem, ja jak wyszlam za maz mialam wlasne mieszlanie, dobry samochod i dobra posade..:) I nie wyobrazam sobie nawet mieszkania z tesciami... Totalnie chory uklad!! wyjety z PRL

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale skoro juz tak jest to nalezy sie przystosowac i starac zminimalizowac straty... poprzez rozmowe i ustalenie zasad ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majkaa99
Boze..a jak wstanie o 8 to cie bedzie satysfakcjonowalo? co ma o tej 8 rano robic?prac, sprzatac, gotowac juz obiad na nastepny dzien...? czemu wam kobiety z tego rocznika zycie kreci sie wokol sprzatania i gotowania? najzwyklej popros ja o pomoc przy obiedzie, ustal jakies zasady i tyle..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×