Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Raczek nieboraczek

co robić??być z mężem i czekać na niego całę życie czy odejść?

Polecane posty

Gość raczek nieboraczek
właśnie przyszedł mój mąż i przyniósł mi pięknie kwiatki, przeprosił i powiedizał, żę dziś na działce zrobimy sobie grila to wyszystko wyjaśnimy no ale ja juz to powtarzałąm, nie raz przepraszał a potem wszystko wracało do starego stanu rzeczy a jeśli chodzi o tą wyższość jego to zgadzam się ale ja tak bez grosza zupełnie to nie jestem mam pieniądze z wychowawczego bo wczesniej pracowałam i rodzinny na dziecko i mówie mu że niedługo chce isć do pracy wiem o tym że troche go to wscieka ze ja mam wykształcenie wyzsze a on nie i musi prowadzic jak narazie te swoja dizałalność bo na jakieś lepsze stanowisko nikt go nie weznie nawet po znajomościach wymagaja papierków i nie raz mi mówil ze mi da sie coś lepszego załatwić bo mam studia (bo do mojego pracodawcy juz nie bede mogła wrócic) a jemu juz gorzej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spojrzeć z dystansu
No i to nie chodzi tylko o Ciebie, ale też o dziecko, potrzebuje ojca, nie od święta tylko na co dzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość raczek nieboraczek
spojrzec z dystansu mówisz zeby poznawac ludzi, wiesz to nie jest tak ze ja siedze od rana do nocy i czekam na meza, ja wychodze z dzieckiem, prawie caly dzien nas nie ma w domu, wychodzimy to do parku, to na zakupy itp ale ciężko tak kogoś poznać, nikt nie podchodzi do matki zz dizeckiem i sie ota tak nie zapoznaje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość raczek nieboraczek
muszę konczyć na razie bo mójsenek się obudził, wrócę wieczorkiem pozdrawiam was ciepło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spojrzeć z dystansu
Wiesz zdaje mi się, że Twój mąż nie jest jakimś zatwardziały typem o czym świadczą te gesty, że przeprasza, no może ma problemy z konsekwencją, no ale chyba jednak rusza go sumienie, że coś jest nie tak. No i to że już nie wraca w nocy, jednak może się zmienić... Może po prostu jest zagubiony, bo rodzina, a tu mało kasy z tego biznesu, nie wytrzymuje presji, spróbuj na spokojnie go wysłuchać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość raczek nieboraczek
spojrzec z dystansu no masz racje, tylko kurcze ostatnio to on caly czas sie tlumaczy a potem robi znowu cos glupiego, gdybym byla sama to bym juz tego nie wytrzymala ale dla dziecka to znosze z nadzieja ze sie polepszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość raczek nieboraczek
łączka a ty pisałaś że miałaś podobną sytuacje, i jak to sie skonczyło ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aha i ach i aha i ach
Na razie to ty masz bradzo male dziecko, a z tego co pamietam, to jest dopiero roboty huk i zanik życia towarzyskiego. moze powiedz sobie, ze w życiu są rózne czasy. Jest czas zabawy i czas ściery. dziecko podrosnie, idź do pracy, odetchniesz psychicznie, moze bedzie lepiej bo będziesz mieć lepszy nastrój. A żeby od razu rozwód?? W tym konkretnym przypadku, uważam, że NIE.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kochanice mo i tyla!!
na seks łozrny sie z niom umawio a Ciebie godo ż roboty tyla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kochanice mo i tyla!!
na seks łorny sie z nio umowio i tyla. A Ciebie godo że robota, robota. A w dupie mo ta robota. Albo w penisie jom mo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kochanice mo i tyla!!
To je chop co kobity nie szanuje????????????? To pi*** a nie chop!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość raczek nieboraczek
do koleżanki powyżej ze kulturą to ty nie grzeszysz i nie sądz innych na podstawie własnych doswiadczen

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samira chandra
30 km to nie daleko, zawsze możesz się z kimś umówic czy to z rodziną czy z koleżanką... chyba przesadzasz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość raczek nieboraczek
do samiry no wiesz jak ma sie dziecko to nie bardzo można sie tak umawiać i jechac z dzieckiem 30km (nie mam prawka) a z rocznym dzieckiem autobusem kiepska perspektywa. Czasami przyjeżdzają do mnie znajomi i rodzina ale to raz na ileś tam, ale tu bardziej mi chodzi o zachowanie mojego męża, bo juz niewiem co mam myśleć o tym wszystkim, może rzeczywiście ma kochanke, nie wiem tego tylko jak to sprawdzić :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spojrzeć z dystansu
Ja myślę że musisz mu na spokojnie wytłumaczyć, bo o dziwo nie którzy tego nie rozumieją, że jak on teraz nie nawiążę kontaktu ze swoim synem, to później może być za późno. Bo kiedy ma nawiązać ten kontakt skoro go nie ma całymi dniami...Zapytaj się go, czy chce być takim tatusiem, co to nic nie wie o swoim dziecku, co lubi czego nie lubi... Mi się przez Twój opis jawi zagubiony człowiek, chciałby dobrze, ale wychodzi inaczej, daj mu szansę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość raczek nieboraczek
spojrzeć z dystansu dzięki za rady, widze że tu wiele osób bagatelizuje mój problem i myśłi że nic wielkiego się nie dzieje a ja natomiast nie tak wyobrażałąm sobie nasze życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spojrzeć z dystansem
A jak wczorajszy grill się udał? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość raczek nieboraczek
gril udany;)powiedział że kwiatki były na przeprosiny za moje dłuuuuuugie czekanie i powiedział ze bedzie mniej pracował, no ale pożyjemy, zobaczymy no to narazie daje na wstrzymanie i poczekam na rozwój wydarzeń spojrzeć z dystansu pozdrawiam cie serdecznie i dzieki za podtrzymanie na duchu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spojrzeć z dystansu
Niem za co, życzę Ci jak najlepiej :). Nie wymagasz od niego cudów, przecież przy takim trybie życia, to wasze małżeństwo traci sens...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość raczek nieboraczek
Byłam z mężem w koncu na tej pizzy, ogólnie zaczyna być lepiej czekam na rozwinięcie dalszych wydarzeń , no jak na razie decyzja o rozwodzie została wstrzymana;) www piżamy ma racje jak pójdę do pracy może wszystko wroci do normy, zobaczymy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Raczek nieboraczek
No i sielanka trwałą kilka dni i znowu zaczyna być źle;(, wczoraj mąż wrócił z pracy lekko wstawiony a dzisiaj o 19tej i jak wychodził o 20tej to probowal mi wmawiac za dizs byl w domu przed 17ta, paranoja jakas. Pozatym jak wychodzil to rzucil tekst " to co w sciane mam sie patrzec" i tyle jego widziałam. Nie wiem co robić, mam do dosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×