co myślicie o tej pracy?

Praca na giełdzie samochodowej. Polega na proponowaniu płatnych ogłoszeń i umieszczaniu ich na pewnej stronce internetowej. Podchodzisz do jakiejś tam osoby, proponujesz że wystawisz jego autko na stronce z ogłoszeniami, robisz zdjęcia samochodu i bierzesz kase za ogłoszenie. Opłaca się coś takiego??? Sama nie wiem, teraz już chyba każdy ma neta i jest tyle darmowych stron, że chyba każdy sam sobie umieszcza ogłoszenie. Co o tym myślicie? Ma ktoś doświadczenie w takiej pracy? Ciężko jest? Pracodawca obiecuje wysokie zyski, a praca tylko w weekend...

z prowizji, nie? Mozesz sprobowac ale nie sadze by z tego cos bylo ;) Ale niczym nie ryzykujesz ;)

Mozesz sprobowac ale jezeli bedziesz na prowizji to raczej niewielki zarobki

zysk wygląda tak: jeśli ktoś weźmie ode mnie ogłoszenie za 10zł na 31 dni to ja mam z tego 7 zł a oddaje 3 zł. Jeżeli ktoś weźmie ogł na tydzień za 5 zł to ja mam z tego 3,50 a oddaje 1,50zł. I tutaj sprawa wyglądałaby super. Ale jest jedno ALE. najpierw muszę wykupić jakieś potwierdzenia zapłaty za 1,50zł i takie potwierdzenie musze dać ewentualnemu klientowi żeby miał pewność, że to ogłoszenie dam. Np 50 takich potwierdzeń to jest 75 zł :( Nie wiem czy zaryzykować. Nie wiem jak ludzie odnoszą się do takich osób na giełdzie. Ja np nie kupiłabym takiego ogł bo moge dać ogł na darmowej stronce. Ale z drugiej strony tam jest pewnie sporo starszych facetów i ogólnie facetów, więc może jak zobaczą młodą dziewczynę to się zlitują i kupią. No i jeszcze taka sprawa że ta moja giełda nie jest za duża. Średnio 400 aut się tam przewija na dzień.

Szkoda pary, matko znajdź sobie normalną pracę.