Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kosteczka20

Wrześniowe Panny Młode 2011

Polecane posty

hej hej dziewczyny jak tam wszystko dopiete na jutrzejszy dzien? ja mam takiego stresa ze 3 noc nie spie ... ale mysle ze wszystko gotowe okaze sie jutro... pozdrawiam was kochane :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aneta711
basia nic się nie martw, ja zawsze się stresuję wszystkim więc byłam na to przygotowana co nie znaczy, że każda z Was będzie tak miała :) w gruncie rzeczy to sie cieszę, że już wszystko za mną i można zacząć układać sobie życie we dwoje, ślubno-weselne emocje już za nami i odczuwam dużą ulgę. przygotowania były fajne, nie powiem, ale też bardzo nerwowe dlatego nie ma tak, jak inne panny mlode piszą, że żal im tego, że już po wszystkim i że będą tęsknić do tego szumu weselnego. ja odczuwam ulgę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczynki...taka mnie naszła refleksja, że nadchodzi już ostatnia sobota września a razem z nią forum się przedawnia:)trzeba będzie zmienić nazwę na wrześniowe żonki:) Eh do soboty już tak niewiele czasu ;/ Nie wiem czy sie martwić czy cieszyć:) Chciałam się pochwalić, że mimo, że jesteśmy jeszcze przed ślubem staramy się o dzidzię:)chciałabym już bardzo być mamą:)i bardzo możliwe, że noc poslubna będzie tą właściwą dla maluszka:)trzymajcie kciuki za nas:) Pozdrawiam wszystkie Dziewczynki i łączę się w stresie z tymi które żonkami zostaną 24 września:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myślę, że też odczuję dużą ulgę po tej sobocie, bo przygotowania bardzo dużo nerwów mnie kosztowały:) Żeby zabić stres myślę o maluszku i zastanawiam się, czy dużo się zmieni po slubie, skoro mieszkamy już 2 rok razem:)pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sandra_i_kuba
Ja polecam Ci nas: http://www.sandra-kuba.pl/ Pooglądaj zdjęcia, ceny mamy konkurencyjne - pakiet od przygotowań do sesji plenerowej - 1200zł Jesteśmy na początku naszej działalności więc do każdego zlecenia podchodzimy z sercem i dajemy z siebie wszystko;) A przede wszystkim - masa pięknych zdjęć w krótkim terminie od uroczystości;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sandra_i_kuba
Ja polecam Ci nas: http://www.sandra-kuba.pl/ Pooglądaj zdjęcia, ceny mamy konkurencyjne - pakiet od przygotowań do sesji plenerowej - 1200zł Jesteśmy na początku naszej działalności więc do każdego zlecenia podchodzimy z sercem i dajemy z siebie wszystko;) A przede wszystkim - masa pięknych zdjęć w krótkim terminie od uroczystości;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iva:)
zaraz nasz dzień- czuje lekkiego stresika:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wszystko wyszło super:) chciałoby się wrócić do tego dnia:) byliśmy bardzo zadowoleni z sali i z wodzireja. W kościele do ołtarza prowadził mnie tata(baaaardzo chciał) w końcu pierwsze dziecko wydawał za mąż:). Troszkę mi się palce trzęsły przy nakładaniu obrączek. Jesteśmy super szczęśliwi i życzę wszystkim przyszłym tak udanego wesela i ślubu jak nasze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o tym, że ślub i wesele
było udane wiedzą zazwyczaj tylkomłodzi, młodym zawsze się ich wesele bardzo podoba i zawsze są bardzo zadowoleni ale goście nie zawsze podzielają tą opinię ja byłam na weselu gdzie panna młoda była zachwycona tym jak to wyglądało a według mnie wesele było totalnie do bani, jedzenia było mało, dobre ale bardzo mało, wyszłam prkatycznie głodna, kelnerzy w ogólenie zmieniali zastawy, jak dostałam jedną szklankę tak ją miałam do końća i musiałam używać powtórnie jeśli chciałam się napic czegoś (mówię o filiżankach do kawy i herbaty, nie chodzi mi o szklanki do soku oczywiście), zespół był straszny, mało kto się bawił bo grali okropnie beznadziejne piosenki, zabawy ani jednej, ogólnie kicha na maksa a ona zachwycona!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aneta711
co do udanego ślubu i wesela to ślub jak ślub, każdy taki sam, gaf nie było więc dla mnie udany. a co do wesela to ludzie chwalili jedzenie i muzykę (a może z grzeczności tak mówili? :) ) ale faktem jest, że dużo osób tańczyło, goście zaczęli się rozchodzić dopiero ok. 3 więc chyba nie bylo aż tak do bani. jedzenia bylo dużo, nawet za dużo bo sporo zostało. ale ja chciałam, żeby moi goście się najedli, wytańczyli, pobawili, pogadali ze sobą (wiadomo, niektórzy rzadko się widują). a jeśli Twojej znajomej chodziło o eleganckie przyjęcie to może właśnie jej oczekiwania zostały spełnione. moje wesele bylo typowo wiejskie, z oczepinami, bimbrem, flakami i schabowym i takie miało być. a ona może chciała coś z klasą, z wyższej półki i może jej zamierzenia reż zostały spełnione.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karolciagam
Kobitki kochane, byłam ostatnio na weselu u mojaj kuzynki, i sama się dziwiłam jak ona zrobiła to ze jej usta cały czas miały kolor i błysk! Dopiero teraz mi powiedziała że miała taką fajną pomadke Excellent, kupiła ją na http://www.bhclub.pl/Sklep/Pomadki-Excellent/Pomadka-Excellent-jasny-roz Każdej będe o tym mówiła bo naprawde panna młoda powinna zadbać o każdy szczegół, a w ogóle jak świetnie wychodziła na zdjęciach, normalnie jakby dopiero wyszła od kosmetyczki... Boskie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
normalnie świetną reklamę robisz !! hej dziewczyny jak tak wasze wielkie dni pisać?jakieś wpadki lub niespodzianki? no chwalić się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wszyscy goście zachwycali się tym że nasze wesele było kameralne. Zaprosiliśmy 90 osób. Było 80. Każdy z każdym się zapoznał. Nikt się nie upił. Jedzenie było pyszne. Na koniec jak żegnaliśmy gości to każdy mówił że mu się podobało. Z resztą jeżdżąc po rodzinie ze zdjęciami pot ciotki mówiły że przy stołach goście się jak najlepiej wypowiadali o weselu i że ślub rewelacyjny.. Wszystko wyszło lepiej niż się spodziewałam.:) teraz wiecie co?? Mój mąż stwierdził wczoraj że on jednak chce mieć dziecko wcześniej i już może my się starać. Kupił mi dzisiaj kwas foliowy i powiedział żebym się zapisała do ginekologa . Idziemy 9tego października. Mamy piętro domu dla siebie kuchnię i łazienkę oddzielnie i prace w miarę. Więc ja się na to zgodziłam;) biorąc pod uwagę ,że to może trochę potrwać bo miałam baaardzo nieregularny cykl to jeszcze mamy rok dla siebie. Nie zaszkodzi spróbować:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczyny :) my już po ślubie! nareszcie mąż i żona, w końcu teraz jesteśmy Rodziną ;) Przyjęcie kameralne, ale udało się super, jedzenie była przepyszne, goście świetnie się bawili mimo, że nie mieliśmy ani orkiestry ani wodzireja.... Stres był ogromny szczególnie przy błogosławieństwie Rodziców i do chwili jak składaliśmy przysięgę małżeńską, a później już bardziej spokojnie i na luzie :) Pogoda była bardzo słoneczna, odrobinę się pogorszyła na sesji, ale i tak byliśmy bardzo zadowoleni i tacy swobodni przy zdjęciach, już bez nerwów, z pozytywną myślą, że od 17.09.2011 nie ma już "JA i TY tylko jesteśmy MY!" :) p.s. nie mogę doczekać się zdjęć, fotograf na lekkie opóźnienie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jagódka malutka
ewunia jesteś bo mam pytanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aneta711
jak tam mężatki? udzielacie się już na ciąża i macierzyństwo, że tak tu cicho? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a bron boze:) co jakis czas z przyzwyczajenia wlaczam sluby i wesela:) a tu patrze - wrzesien 2011 wyciagniety na glowna:) co tam u was slychac?? jak zycie codzienne? pewnie duzo sie zmienilo zwlaszcza dla tych ktore pierwszy raz zamieszkaly ze swoimi drugimi polowkami? u mnie to niewiele sie zmienilo, ale cenie to sobie bardzo:) buziaki dla wszystkich wrzesniowych PM 2011, ani sie obejrzymy a bedziemy pierwsze rocznice swietowac!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aneta711
ja dopiero zamieszkałam ze swoim mężem ale niestety z teściami i o ile teśc jest bardzo fajny to teściowa denerwuje mnie strasznie, jeszcze bardziej niż przed slubem. a jak wam się układa z teściami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no my od zawsze mieszkalismy sami i mimo całej sympati do mojej teściowej (jest super babką) nie wyobrażam sobie mieszkania razem, tak samo zreszta jak z moimi rodzicami (zawsze dla tej drugiej strony to sa obcy ludzie). a macie anetko jakies czesci wspolne, nie wiem kuchnie czy coś?? Staraj sie o ile to mozliwe schodzic jej z drogi, nie wciagac meza w ewentualne konflikty no i docelowo szukać rozwiazania na swoje osobne z mezem lokum...A to tak dla poprawy nastroju: Deszcz meteorytów obserwuje zięć i teściowa. Zięć pomyślał życzenie. Teściowa nie zdążyła...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczynki...u mnie niby się nie zmieniło, bo też mieszkaliśmy razem przed ślubem, ale jest inaczej, taki pełniejszy jest nasz związek :)). A teraz to już poważnie myślę o dzieciątku... Pozdrawiam Was wszystkie:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeżeli chodzi to dzieci to sporo osób myśli, że dzień po ślubie zaczyna się planowanie dziecka. My w najbliższym czasie nie planujemy, a moja teściowa już się dopytywała kiedy babcią zostanie cholercia 4 wnuków ma i jeszcze jej mało. Czy u was też się tak dopytują kiedy rodzina się powiększy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobry ten dowcip o teściowej i meteorytach, chociaż w naszym przypadku to teść (znaczy mój ojciec) dostałby prędzej meteorytem. Gratuluje starającym się o dzidzię, dajcie znać jak się uda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no my wlasnie tez poki co nie planujemy dzieci, ale rodxzina na całe szczeście w zadnym wypadku nie naciska, zadnych komenatrzy tez nie ma:) Rozbawilo mnie kilka zanjomych ktore spotkalam juz po slubie. Od razu pytały czy jestem w ciazy i kiedy dzieci...Jak mowilam, ze nie nie jestem w ciazy i ze wszystko w swoim czasie dziwnie sie na mnie patrzyly, a jedna dawna kolezanka nawet powiedziala: ,,to po co slub braliscie". Powalilo mnie to:) Oczywiscie trzymam kciuki za wszystkie starajace sie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aneta711
mamy niestety wspólną kuchnię i łazienkę ale juz niedługo bo kuchnię niedługo urządzimy własną no i o własnym domu tez myślimy więc moze jakoś wytrzymam. w czerwcu bronię magisterkę i mam nadzieję znaleźć jakąś pracę więc nie będę za dużo czasu spędzać w domu. jeśli chodzi o teściową to dogryza mi niby w taki żartobliwy sposób i już mam uczulenie na nią ale jakoś muszę funkcjonować, najwyżej popłaczę sobie czasem i jakoś leci. 3 dni w tygodniu mam zajęcia więc cały dzień mnie nie ma i jakoś to leci. poza tym traktuje tak nie tylko mnie ale i pozostałe 2 synowe. ostatnio usłyszalam, że niedługo się w spodnie nie zmieszczę, tak przytyłam. pominę, że było to przy mężu, jego bracie i teściu. ale w takich chwilach po prostu milczę i już. na pierwszym miejscu stawia swoją córkę (sama córka jest naprawdę spoko ale te komentarze mamusi...). poza tym wszystkie pomagałyśmy przy przygotowaniach jak mogłyśmy ale ona i tak narzeka, że wszystko robi sama, jaka to nie zmęczona itp itd. czuję się wtedy jak jakis leń chociaż robię co mogę. mężowi się czasem poskarżę i on mówi, że pójdzie i jej coś powie ale ja nie chcę wyjść na niewiadomo kogo, chociaż ostatnio jak był dłużej w domu (przed świętami pracował po 12 godzin) to sam zaczął ten temat, że musi chyba z nią porozmawiać bo ona mi ciągle dogaduje. ale nie chcę żeby on z mojego powodu się z nią kłócił. A jak u Was? co do dzieci to moja druhna zawsze się mnie pyta ze śmiechem czy jestem już w ciąży :) ale przy takiej teściowej boję się zdecydowac na dziecko bo ona wie wszystko najlepiej zawsze a ja nie lubię jak mnie ktoś poucza (nawet moja mama a co mówić o niej) więc wolę sobie na razie oszczędzić nerwów. może za jakieś 2 lata się zdecydujemy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uuuu Aneta to nie masz lekko - współczuję teściowej. My mieszkamy sami i tak jest najlepiej :) Z teściami mieszkaliśmy dwa miesiące to źle nie było - nie mogę na nich narzekać bo są na prawdę super - bardziej się czepiają męża (ich syna) a mnie podobno bardzo lubią i cieszą się że przybył im nowy członek rodziny - nawet usłyszałam takie słowa że " w końcu mamy córeczkę " - no miło miło! A swoją drogą jakby mi ktoś powiedział że nie zmieszczę się w spodnie to bym powiedziała żeby ta osoba patrzyła na siebie i nie ważne czy to by była teściowa - nie pozwoliłabym na to żeby mnie obrażano czy coś podobnego! Myślę, że jak dalej jej będziesz na to pozwalać to będzie gorzej - widzi że jesteś słaba i dalej będzie to robić. A co do dzidziusia to mąż raz mówi że by chciał a drugi raz że lepiej zaczekać bo to obowiązek i że nie będziemy mogli tak sobie jeździć na wycieczki i wakacje - no ale ja sama mu mówię że zaczekamy bo dopiero zaczęłam studia i chciałabym je ukończyć :) A jak u reszty wrześniówek ???Pisać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iva:)
Hej dziewczyny.Dawno mnie tu nie było.My pobraliśmy się 24 września.Wszystko się udało- ślub- wesele bez niemiłych niespodzianek:) Gorąco pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agnes124
Hej dziewczyny czytam wczesniejsze wpisy i rady jakie sobie dawałyśmy a już za chwilę każda z nas będzie miała swoją 1 rocznicę ślubu:)jak niemiłosiernie szybko to minęło!Pozdrawiam was bardzo serdecznie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×