Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Rafa kolorowa

Czy ubiór w żałobie naprawdę ma aż tak ogromne znaczenie?

Polecane posty

Gość Rafa kolorowa

Nie ubieram się na czarno, nigdy. Omijam ten kolor na kilometr, bo go nienawidzę i do mnie nie pasuje. Się złożyło, że jestem w żałobie po babci, na czarno poszłam jedynie na pogrzeb, teraz ubieram się normalnie w kolory, żółcie, błękity, zielenie, wszystko co wesołe. Cierpię, pewnie, że cierpię, bo z babcią byłam związana piekielnie, ale cierpię w środku i to mi wystarcza. Nie wystarcza za to ludziom, których znam. Ciągle słyszę komentarze, że nie mam wstydu, że jestem nienormalna, że chociaż z szacunku powinnam wbić się w czarne ciuchy, bo tak wypada :o Naprawdę popełniam aż taki grzech chodząc w normalnych kolorowych tunikach czy kwiecistych kieckach? :o I naprawdę powinno się mnie nabić na pal, jeśli raz na weekend wychodzę do kina, żeby się odstresować po ryciu do egzaminów? Wszyscy się mnie czepiają i już nie wiem co mam im odpowiadać! :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rafa kolorowa
Chociaż mnie zjedźcie, że naprawdę nie mam wstydu, bo ja sama nie wiem czy mam rację, czy nie mam :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moim zdaniem nalezy sie ubierac w stonowane kolory czyli moze nie zolty i czerwony, ale jakies ciemniejsze czy mniej krzykliwe kolorki.kino to nie zabawa, co innego jakbys na dyskoteke poszla.poza tym po babci chyba nie nosi sie dlugo zaloby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a chodz sobie jak chcesz po smierci taty ja chodzilam zawsze na czarno (ewentualnie dzinsy niebieskie) ale co kto lubi w naszej kulturze przyjelo sie, ze w zalobie nosi sie czarne ciuchy- jako szacunek dla zmarlych i zwiazanie z nimi ale tak naprawde nikt nie powiniem komentowac tego jak sie ubierasz bo to twoja sprawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość firana
ja nie wiem wśród jakich ludzi wy żyjecie ,ze slyszycie takie uwagi - juz trzeci wątek chyba czytam na ten temat - naprawe ktoś wyskakuje do was zz takimi tekstami ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takasiaka
żałobe nosi sie w sercu a nie dla ludzi!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rafa kolorowa
Właśnie tu jest problem, że nie mam stonowanych ubrań. Ubrania na pogrzeb kupowałam godzinę przed nim, a przecież nie będę robić zakupów, żeby inni mieli o mnie dobre zdanie. Nie mówię, że jestem jakaś szalona i biegam na co dzień w żarówach na sobie, żeby mnie wszyscy widzieli, tylko jakoś taki styl mam, że to raczej strasznie wesołe kolory są. I w ogóle nie rozumiem jak można mówić, że ktoś nie cierpi z powodu straty, bo jest ubrany tak, a nie inaczej, to boli jeszcze bardziej, ale inni chyba nie zdają sobie z tego sprawy :( Na dyskoteki nie chodzę, jakieś huczne zabawy też nie, nie robię w sumie niczego, bo siedzę w książkach obecnie. A każdy się czepia, bo "nie wyglądam jakbym miała żałobę", bo a to się uśmiechnę, a to skomentuję wygląd faceta, który jest przystojny, a to się zaśmieję na filmie, a to coś tam. Według nich to chyba mam się wyłączyć z życia kompletnie :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość firana
niepojęte .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cjewabfbwejofl
Rafa, noś czarną przepaskę, nie wiem, na ręku, czy gdzieś, jako znak, czy wstążkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Słonecznik :)
Uważam że żałobę nosi się w sercu. A jeśli tak bardzo zależy Ci na zdaniu innych to przypinaj do ubrania np. czarną kokardkę. A z tego co ja wiem żałobę po babci czy dziadku nosi się tydzień. a jak ktoś Ci truje to powiedz że codziennie odmawiasz za babcie zdrowaśkę i dla Ciebie to jest żałoba. Nienawidzę jak ludzie robią wielkie aj waj z ubioru a tak naprawdę jest im wszystko jedno czy ktoś umarł czy nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i dlatego wolę żyć w dużym
mieście a nie w małym, gdzie wszyscy się znają i komentują (plotkują) o wszystkich :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rafa kolorowa
Dla mnie też niepojęte, dlatego pytam ludu, czyli was. Chyba się obracam w jakimś dziwnym towarzystwie, znaczy w mojej rodzinie i znajomych, którzy wiedzą o tym, że moja babcia nie żyje, ludziom z uczelni nawet o tym nie mówię, bo się boję, że będzie to samo, przynajmniej na studiach mam spokój :o Dzięki za wypowiedzi, bo nie wiedziałam kto jest bardziej nienormalny :P I dziękuję za pomysł ze wstążką, nie pomyślałam o tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×