Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość anulkaaaaaa

widzialam wypadek - jak sie zachowac?

Polecane posty

Gość anulkaaaaaa

wracajac do domu mijalam wypadek motorzysta w zderzeniu z samochodem, lezacy nieprzytomny na masce - nogi przygniecione do barierek przydroznych..... dookola okolo 10 osob, wszyscy stoja i patrza, zatrzymalam samochod i w niczym wysiadlam nadjechala karetka ale te 10 osob stalo, on biedny pomiedzy maska a barierkami, lezacy zupelnie powykrzywiany, w kasku.... nikt nawet nie podchodzil na odleglosc blizsza niz 2 metry... wszyscy stali daaaaaaleko, strasznie mnie to poruszylo ze nikt nie probowal nic robic do fiksa nie powinni chociaz ruszyc auta, wyciagnac go, ulozyc na drodze???? no chyba ze sie nie znam i bezpieczniej jest nie ruszac w takiej sytuacji.... acha - ten chlopak poniosl smierc na miejscu... biedny... [*]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skoro poniósł śmierć na miejsc
u, to po co było go ruszać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w takich wypadkach jedyna pomoca jest wezwanie pogotowia, tak ciezko rannych nie mozna ruszac bo zwykly czlowiek nie jest w stanie orkeslic stanu poszkodowanego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anulkaaaaaa
jak to po co go ruszac - ratowac jakos :( no chyba ze dyspozytorka z pogotowia nie pozwolila ruszac... no tez gdzies slyszalam ze mozna wiecej krzywdy zrobic czasem niz pomoc ale to skad wiedziec kiedy ratowac a kiedy nie? echhhhh chyba jakis kurs by sieprzydal :( biedny chlopak :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesli byl przygnieciony do barierek to nie ruszac bo moze kregoslup mial zlamany czy cos pomaga sie wtedy gdy wiadomo, ze nie ma zlamanego kregoslupa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zarazzarazzarazzaraz
anulkaaaaaa jezeli nie ma bezposredniego zagrozenia zycia, nie pali sie samochod, ranni oddychaja i maja tetno to nie wolno ich ruszac do przyjazdu karetki bezwzglednie. Mozesz podejsc rozmawiac, wspierac, pilnowac oddechow i tetna, jezeli ranny sie zatrzyma dopiero wtedy kazdy przechodziec zobowiazany jest do rozpoczecia masazu serca, a skoro masz prawko to takowy kurs powinnas miec w czasie wykladow podczas kursu nauki jazdy. Niemniej jednak sama nei sprawdzisz czy ranny nie ma obrazen kregoslupa na przyklad ,gdzie po nieumiejetnym przemieszczniu rannego mozna narobic tylko wiecej zlego. tak samo gdy ktos sie przebije pretem na przyklad nie wolno go ruszac do przyjazdu karetki pogotowia, bo wyjecie go moze spowodowac wykrwawienie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zarazzarazzarazzaraz
zatrzyma - nie wyczujesz tetna na duzych tenicach - tetnica szyjna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gupeek
w takiej sytuacji jaka opisalas lepiej czlowieka nie ruszac - mozesz tylko poglebic obrazenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×