Dziś wplynęlo mi na konto 1000 zl becikowego! Ale sobie jutro zaszaleje!

Juz na samą myśl o jutrzejszym dniu chce mi sie skakać z radości :PTe sklepy,zakupy,nowe ciuchy....ehhhh...:P

ciuchy dla dziecka?

Dla siebie :P Dziecko ma pol roku i niczego mu nie brakuje.Teraz mamusia idzie sobie poszalec :P

to ze ma pół roku nie znaczy z emasz te kase wydac tylko na siebie bo sama nazwa becikowe jest to kasa przeznaczona na DZIECKO a nie na Twoje zachcianki;/;/

ale ona kasę "na swoje zachcianki" wydała wczesniej na dziecko bo musiała czekać PÓŁ ROKU na becikowe! Teraz oddaje sobie pożyczone na dziecko pieniadze :p

no ale przeciez autorka pisze , ze dziecko wszytsko ma!!! tzn, że już wcześniej kupiła i tez musiała kasę wydać, teraz moze wydać ją na siobie, co za różnica

to imbecyle, az glowa boli. bo ma dziecko to juz jej sie nic nie nalezy??? wszystko ma ladowac w dzieciaka????? a sama najlepie w worek, cycki do pasa bo karmic do 7roku zycia, rozciagnieta cipka bo porod tylko naturalny bo inny to sie nie liczy, trzeba cierpiec i sie zeszmacic by bylo jak nalezy. i wszystka kasa ma isc na dzieciaka.. Zgaga, idz, obkup sie i popraw sobie humor. nie sluchaj tych popieprzonych mamusiek co to po porodzie im sie rozum przestawil na Liczbe mnogo i jabluszka, herbatki, zupki i pirtusie!

Moje dzieciatko ma wszystko co jest mu potrzebne.TAk jak ktos napisal-wydalam na nie wczesniej pieniadze z domowego budzetu wiec teraz czas na mnie ;)No i teraz mam dylemat-splacic 800 zl debetu na koncie czy poszalec w sklepach? Hmmm...

hmm no w sumie racja ... ale ja tam kocham male dzieci i jak bym miala swoje to ciagle bym mu cos kupowala wiem bo mam chrzesniaka i mam swira na jego punkcie ciagle bym mu kupowala jakies buciki czy ubranka;p

wybaczcie lierowki, wkurzylam sie

ale te owoce lesne- za polowe splace debet a za 500 zl poszaleje ;)Masz racje,tez mi sie cos od zycia nalezy ;)

no za 500zl to juz mozna sobie pare rzeczy kupic;p kolczyki spodnie bluzki kosmetykow pare;) ale wiadomo pare rzeczy i kasy nie ma hehe:)

gratuluję kup zimne piweńko :)

dzidzia ma jak autorka pisala to nie wiem czemu ma na siebie nie wydac, tez tak zrobie :P

truskawencjaaaa$-masz racje,pare rzeczy i kasy nie ma...ale jest za to dobry humor na jakis czas ;)Nastroj poprawia mi kupieie nawet malego pierdolka.Tak mam i juz :) Dziecko na tym tez skorzysta bo sczzesliwa mama to szczesliwe dziecko :P

zawabroma ja juz zapomnialam jak smakuje zimne piwo bo karmie piersia ;)

ja tam spłaciłabym debet przede wszystkim i zablokowała możliwość jego robienia w banku :O a te 200 złotych wydała jakoś rozsądnie.

Ide jutro i rzeczywiscie spalece ten debet i zrezygnuje z niego,zeby mnie nie korcilo wiecej robienie jego....A za 200 zl kupie sobie jakas fajna bluzke i buty na lato :)