dlaczego mnie faceci nie podrywają?

hej. wiem wiem moze od razu niektórzy napiszą bo jestes głupia, bo jestes brzydka itp itd. ale nie o to mi chodzi. nie jestem miś swiata, mam 162 cm i 57 kg. w miare ładne nogi i niezły biust. mieszkam w duzym miescie. staram sie ładnie ubierac, dbac o siebie (ale bez przesady, solarka, tipsy, róz odpadają:) ) normalna ładna (chyba:) ) zadbana (staram sie), dziewczyna. nie podrywają mnie faceci, ani na ulicy ani w pracy, ani nigdzie. nigdy od faceta na ulicy nie dostałam propozycji kawy, jestem po 4 latach zwiazku teraz sama, wczesniej byłam w innych zwiazkach. co myslicie?

up

bo czasami faceci boja sie . Mysla ladnazajeta. Czesto kobiety o wyzszym ego trktuja ich z gory bo znajaswoja"wartosc" dlatego czesciej niz zwykle faceci wybieraja lekko mniej urodziwe lub mniej rzucajace sie w oczy

,, hej. wiem wiem moze od razu niektórzy napiszą bo jestes głupia, bo jestes brzydka itp itd. ale nie o to mi chodzi.'' jednak coś w tym musi być:) może sprawiasz wrażenie niedostępnej, zadufanej:)

o styl bycia chodzi, o to cos, co sie ma lub nie. Mam kolezanke, ktora jest przy kosci, nawet bardzo, ale jest przebojowa, ladna, bardzo zadbana, dobrze sie ubiera i jest mega sexowna. Zdecydowanie ma to cos. Ma branie wieksze niz inne moje kolezanki :) Takze to zalezy od osobowosci

zaproponuj komuś kawę , co to XIX wiek ?

pewnie nie wysyłasz bodźców do facetów...trzeb sie uśmiechać, pragnąć kontaktów, rozmowy, może jesteś za dumna

Też tak miałam,ale to dlatego,że pod maską niedostępnej chowałam swoją przeraźliwą nieśmiałość. Może w tym Twój problem.

usmiecham sie, jestem w towarzystwie dusza towarzystwa, naparwde jestem miła, nie jestem piekna ale mysle ze w miare ładna:) staram sie.

do naczelnego. te dwa bodzce sa akurat moim najwiekszym atutem:)

i zadbana, ale mało kobieca? albo się to ma, albo nie. tak mówi mój mąż. kiedyś usłyszałam przypadkiem o sobie, ze jestem bardzo kobieca, cokolwiek to oznacza. a tez nie jestem jakaś tam miss :)

następna pisze, że jej faceci nie podrywają na ulicy a za 2 tugidnie napisze na kafe, że ma dosyc napaleńców, którzy ja zaczepiaja na ulicy

To moze ty zagadaj do faceta ktory ci sie spodoba? :P

Może brakuje Ci seksapilu, zapisz sie na flamenco czy cos i obudz w sobie kobiete przez duze K. :P

mną faceci sie interesują choć też nie uważam sie za miss trzeba mieć to coś w sobie , mam koleżankę przeciętną , ma mały biust , masywne łydki a faceci za nią biegają że nie może się opędzić od wielbicieli. Nie potrafię jednoznacznie tego wytłumaczyć.

o to chodzi, o sposób chodzenia, siadania, odgarniania włosów, ale to musi być naturalne, nie wymuszone i udawane.

mam seksapil, serio. wiem ze jestem seksowna, łądnie sie poruszam. moze teraz mało skromna, ale wiem jak zakrecic faceta który juz sie obok znajdzie.

Coś w Tobie musi być takiego. Ja nie mam ani ładnych nóg ani dużego biustu. Jestem Twojego wzrostu, drobną budowę ciała. Mam dosyć ładną buzię i duże ładne oczy, które lubię podkreślać. Myślę, że urodę przeciętną, bo zdarza się od czasu do czasu, że ktoś mnie z kimś innym myli:] Ubieram się dosyć kolorowo. I zaczepiają mnie. W autobusie, na ulicy, w parku, w pracy. Wiem, że mam sympatyczny wyraz twarzy, słyszałam to milion razy. Mam bardzo pozytywne podejście do ludzi i inni to od razu wyczuwają. Jestem też nieśmiała w pierwszych kontaktach z płcią przeciwną. Może właśnie to wydaje się takie urocze i przyciąga?

abrakadabra a skad jestes? :p

ee etam warszawa

a to nie wazne ;]

bo u kobit ładnych konkurencja duża a bizmesmenów coraz mniej