Co on kombinuje? proszę o pomoc

"Do babaruda, wiesz ja nawet tez zaczelam tak myslec szczegolnie ze zauwazylam ze zaczal byc chyba troche zazdrosny o moj wolny czas" zakochac sie w tobie? buahahahahhahahabuahhahahahabuahahhahahahhahahahahaha jestes zwykła s*****

Nie oczekuje wsparcia lecz wnioskow ale NA TEMAT. To, ze ktos mnie bedzie bluzgal na forum nie zmieni niczego, ani moich pogladow na zycie ani mojego zycia ani mojego samopoczucia wiec piszcie co chcecie, byle w temacie o ktory prosilam bo reszta nie ma zadnego znaczego.

Wlasnie napisal do mnie i chce sie spotkac ale zaznaczyl, ze to bedzie wylacznie kolacja na miescie

wiecie, nikt nie zna tego faceta i nie wie, co mu siedzi w glowie. Ani nie znamy autorki, jej pobudek itp. Latwo rzucic w kogos kamieniem, duzo wiecej trudu trzeba sobie zadac, bu postarac sie kogos zrozumiec. Czasem, czytajac posty tutaj, mam wrazenie, ze wypowiadaja sie tu glownie ludzie, ktorzy zycie znaja z monitora komputera, a nie z reality. Zycie nie jest czarno-biale. Wybory zyciowe nie sa takie takze. A charaktery ludzi, ich wybory i motywy nimi kierujaca- nigdy do konca nie wiadomo, co sie wydarzy i nie mozna przewidziec niespodzianek, na jakie mozna sie natknac. Potepic- najprosciej. Nawrzucac inwektyw- anonimowo- jeszcze prosciej. Wyladowac wlasne frustracje, poczucie porazki z powodu wlasnych bledow- bardzo prosto, gdy nikt nie wie, kim jestes. Dziewczyno, ktora myslala, ze zna facetow- trzymaj sie swoje intuicji, chyba ich jednak troche znasz...

a jego zastrzezenia przy okazji zaproszenia- to chyba sa glownie dla niego samego, by nie mial tylu wyrzutow sumienia... Oszukuje sam siebie, nie Ciebie, bo Ty nie dasz sie oszukac.

skoro jestescie przyjaciółmi, nie prościej pogadac, zapytac sie go o wszystko, a nie pytać o tym na tym głupim forum, gdzie piszą jacyś popierdolency, ktorym żal dupe ściska jak innym sie powodzi lub wzywają od kurw bo sami pewnie sa pasztetami lub "wielkimi katolikami"

puki co to on chce sie tylko spotkać :o moze ma jakas jednorazowa wazna sprawe i tyle? :o

Dziekuje Babaruda i inni ktorzy napisali cokolwiek innego niz inwektywy. Babaruda, chyba juz wiem ktoredy droga, naprowadzilas mnie za co Ci bardzo dziekuje. MOja intuicja dziala bardzo silnie i cos mi mowi ze on stosuje swoje sztuczki, jakie? przekonam sie.

nie ma za co :-) Stosuje stuczki, wydaje mi sie ,ze asekuruje sie zapowiedziami o spotkaniach bez seksu, bys czasem tego nie chciala, bo jak zachcesz- to on z radoscia uegnie. A wie, ze nie powinien. Jednak pociagasz go na tyle mocno, ze nie umie zrezygnowac... Biedaczek ;-) Trzymaj sie i powodzenia!

barakuda czy jak jej tam i autorka to ta sama osoba :)

Niestety rozczaruje cie,nie jestem babaruda, nie wiem nawet jaki sens mialoby pisanie samemu do siebie i co by to mialo na celu skoro ja niczego nie chce nikomu udowadniac...