ona 25 on 51

jak w temacie! mam 25 lat, on 51. spotkaliśmy się dopiero parę razy ! ale czy to ma rację bytu ? czy jemu chodzi tylko o sex ? nie wyglada na ten wiek, zwchowuje sie naprawde super, facet z klasa, bez zobowiązań. hm... chyba mnie bierze.. wiem, że z tego mogą wyniknąć różne problemy, wiem że moim znajomym sie to nie spodoba, nie mówiac o rodzinie... ale czuje sie naprawde dobrze w Jego towarzystwie

mi tam wiek osobiście nie przeszkadza ale przemyśl, co będzie za 10 lat? albo za 20 jak będziecie dalej razem? jeżeli stwierdzisz, że ważniejsze jest dla ciebie te kilka lat szczęścia z nim, niz życie bez niego, to pewnie będzie miało to rację bytu, niezależnie od tego co inni będą mówić [o ile on tez o tobie będzie powaznie myślał]. znam parę, ona-23, on-45, są razem od 4 lat i są szczęśliwi chociaż każdy im mowił że to nie ma sensu.

pewnie ze o seks, po co komu taka siksa na stale

ja pierdvole :-O weź bo sie zerzygam, pewnie staro wyglądasz

http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4493452 poczytaj dokladnie!

czytam ! ale jak już wyżej napisałam, on nie ma żony,nie ma dzieci - nie ma zobowiązań.

nie pytaj ludzi tylko myśl o sobie i o nim jeśli ci zależy. możesz być szczęśliwsza niż niejedna która ma faceta rówieśnika. ludzie zawsze będą patrzeć krzywo ale to przecież nie z nimi masz zamiar być tylko z nim.

ze nie przeszkadza ci ta roznica wieku?

teraz nie przeszkadza, ale nie wiem co będzie później ! to dopiero początek. dlatego mam wątpliwości, czy nie lepiej zaprzestać tej znajomości, by później ktoś nie cierpiał. To jest naprawdę facet na poziomie, mamy podobne zainteresowanie, nie wygląda i nie zachowuje sie nie swój wiek - jest młody duchem :)

Powiem Ci,że dobrze jeżeli mężczyzna jest starszy od kobiety,dlatego,że kobiety szybciej się starzeją i tak np jak bys miała młodszego lub w swoim wieku czy też nieznacznie starszego,to w końcu zacząłby oglądać się za młodszymi,a tak to miałby już młodszą i starał by się bardzo o ten związek. Ja osobiście doradzam

to generalizowanie, że zacznie oglądać sie za młodszymi to nie potrzebne, nawet on może mnie "wykorzystać " znudzę mu sie i za rok bedzie miał nową młodsza, ładniejsza itd. Może jakiś starszy facet będący w związku o podobnej różnicy wieku sie wypowie ?

to nie spotykaj się z nim i nie zadawaj głupich pytań na forum skoro i tak masz już wyrobione zdanie. Ja mam męża starszego o 11 lat i wiem co mówię, bo mam doświadczenie w związku ze starszym facetem.

11 lat różnicy a 26 to sporo... nie mam wyrobionego zdania, bo mam wątpliwości.. wiem ze tutaj nie uzyskam odpowiedzi na moje pytania, ale czasami opinia innych niezaangażowanych w temat ludzi, może otworzyc oczy na pewne aspekty

nie ma racji bytu!!jazda stąd!!

rok max powinno być fajnie,potem zacznie cię nudzić,ty go będziesz drażnić. Dzieci raczej mieć nie będziecie----więc możesz zaryzykować jak chcesz.

On pewnie jest starszy od twojego ojca!!! Powiedz, co myslalabys o wlasnym tacie, gdyby sie zwiazal z taka malolata? No chyba ze totalny idiota.......Powiem ci tak...to ze on sie tobie podoba, to nic dziwnego, jak swiat swiatem kobiety szukaja silnych, zaradnych samcow, ktorzy daliby im poczucie bezpieczenstwa, ale to, ze tak dojrzaly facet nie nudzi sie w towarzystwie takiej malolaty, to znaczy, ze tylko seks mu w glowie i tylko o seks z toba mu chodzi:):):) Nie wsciekaj sie na mnie, ze tak pisze, ale mam sporo znajomych w porownywalnym wieku z twoim facetem i wiem, ze taki mezczyzna jednak zdecydowanie intelektualnie przewyzsza taka dziewczyne, jak ty....sorry:)

no a ten łapicki czy jakoś tak ma chyba z 70 lat a ona 20 coś,nie pamiętam, a wzięli ślub

i nieprawda,że ich iloraz inteligencji wiele się różni,uważam,że powinnaś spróbować i nie skreślać z góry takiego związku,jak nie spróbujesz to nie będziesz wiedziała.

mój tata jest o parę lat starszy ;) zgadzam się że jest mądrzejszy, chociażby Jego doświadczenie życiowe wskazuje że ma wiecej do powiedzenie, wiecej widział, wiecej wie... faktycznie,nie wyobrażam sobie żeby mój ojciec związał sie z młodszą dziewczyną, dla mnie w tej sytuacji, gdy ma żone (moja mame :) ) inne zobowiązania , byłoby karygodne ale mój luby ich nie ma, nie rozbijam związku , nie wchodzę w nikomu w paradę, mamy wspólną pasję... hm... pewnie macie racje ze na poczatku będzie fajnie, a potem... ale on jest taki fascynujący ..

kochasz go?

nie przejmuj sie takimi bzdurami co pisza tu na kafe!!!!!!!!!!!! jesli ci sie podoba to sie spotykaj kobieto zyj i ciesz sie zyciem!!! a pozniej sie bedziesz martwic

sorrki,moze za wczesnie na milosc ,ale czy bylabys w stanie go pokochac?opiekowac sie nim itd?

za mało sie jeszcze znamy, żebym mogła stwierdzić, że go kocham, ale jestem Nim zauroczona !

a myslalas o takim scenariuszu-za 20 lat,ty jeszcze mloda,pelna zycia,a on juz staruszek,moze nawet juz bedzie w grobie...a wiesz jak trudno wtedy jeszcze kgoos znalezc,zeby nie zostac samemu na stare lata?chcesz przez pol zycia byc sama?moj jest 15 lat starszy,ale tez sie boje samotnosci po jego smierci...wiem,nigdy nie wiadomo,moge miec raka i umrzec szybciej,ale jednak zaklada sie,ze odejdzie duzo szybciej niz ja i na emeryture bede musiala kupic kota:P

sobie z nim spokój. Z twojej strony to jest chwilowe zauroczenie. Czy a pewno nie boisz sie wiązac z facetem po 50? Nie ma zadnych zobowiazań - albo cię okłamuje albo jest starym kawalerem ze swoimi fochami i STARYMI przyzwyczajeniami, a one są podobno jak druga natura.Facet w tym wieku powinien już mieć wnuki, a z tego co piszesz to był za wygodny żeby założyć rodzine, albo jest tyle wart, że żadna do tej pory go nie chcia la

jest kawalerem?mam jeszcze jedno pytanie do autorki:czy mialas, masz dobre stosunki z wlasnym ojcem?Jesli nie,to moze szukasz podswiadomie w swoim partnerze ojca,ktory sie toba zaopiekuje...

przejdzie Ci i odechce ci sie dziadka

tak! jestem w stanie Go pokochać, a co za tym idzie zaopiekować ..

a tak swoją drogą,to czemu facet w jego wieku jest sam,nie ma żony ani dzieci?