Letnie upały

Jak radzicie sobie z upałami? Np.jadąc zatłoczonym autobusem lub idąc po prostu ulicą,kiedy na dworze panuje totalna gorączka i zaduch?

Mnie gorąc nie przeszkadza, tylko smród niemytych ciał:o Z tym sobie nie radzę.

Ja sobie nie radzę - teraz jedyne co chcę zrobić to wyjść z pracy i schować się w piwnicy! Gorąco..... Ważne jest żeby dużo pić - najlepiej oczywiście chłodzonych napojów to może zadziała.

Ja dziś wpadłam na pomysł.Ponieważ często podrózuje do szkoły autobusem i już na samą myśl że trafię na przepełniony kurs dostaje dreszczy, pomyslałam zobie że dobrze byłoby mieć ze sobą w torebce oprócz wody oczywiście mały wiatraczek na baterie. Niestety nie mogłam niczego konkretnego znaleźć w necie. Dominują duże wiatraki i to na prąd.

ja sobie nie radze :O cieżko oddychać, pot leci po plecach, smród niesamowity, żyć się odechciewa...

Co prawda chwyciłam za sznureczek tamponu i wywijałam sobie przed twarzą z prędkością wiatraczka ale męczące to jest na dłuższą metę a i miny ludzi różne.

Nie podszywaj się pode mnie.Pisałam serio. Idiotka

i bardzo miłe że się podpisałaś....

Jak wchodzę do autobusu, gdzie panuje nieludzki zaduch, to boję się, że za chwilę zemdleje :P

http://www.allegro.pl/item1039097166_wiatrak_wiatraczek_chlodzenie_dioda_led_kolor.html wpisz wiatrraczek na allegro ;)