Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wsciekla szaransza

Pogonilam wczoraj kutasa - mojego meza

Polecane posty

Gość wsciekla szaransza
wiekowa męzatko u mnie zdradas byla niestety inna. Nawet jeżeli po tym jak emocje opadna stwierdze, ze dalej kocham meza, to nie ma to znaczenia, ja się go brzydze i nie wyobrażam sobie, ze mialabym się z nim całowac, kochac, życ... Spakowałam jego rzeczy, pusto się zrobiło, mimo wszystko :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joi bt
cały czas atakuje Cię sms-ami i telefonami? jakiś dziwny przypadek ten Twój mąż wiesz? mój jak miał okres szaleństw to nie przyznawał się gdzie idzie a potem przysięgał, że nie był tam gdzie był... bardzo łatwo przyznał się do wszystkiego, ba przyznał się nawet do zamiaru...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szaransza, czy Ty masz jakieś wsparcie tam na miejscu? Nie powinnaś być sama, bo możesz tego nie udźwignąć, nie wstydź się poprosić przyjaciółki/mamy o towarzystwo. Po co masz sama płakać w poduszkę? L

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka_prawda
Jak to czytam to tracę resztkę nadziei w wierność i szczerość w związku ... Zostałam zdradzona przez jednego faceta emocjonalnie i fizycznie... Po długim czasie buduje relacje z innym facetem ... Moje urazy sprawiaja ze trzymam dystans i wszystko miedzy nami jest takie inne. Tak sobie mysle ze ciezko jest zbudowac i pielegnowac takie dlugoletnie zwiazki gdzie niestety wkrada sie rutyna... tyle pokus jest dookola i tyle glupich kurewek bez skrupolow . (przed moim bylym tez laska rozlozyla nogi a potem bylo gadanie ze ona taka biedna i niewinna - a wiedziala ze jestesmy ze soba 5lat z reszta to byla nasza "kolezanka" Nie wiem jaka jest recepta na udany zwiazek ... Moze czlowiek nie potrafi zyc w monogamii ... nie powinno byc milosci byloby prosciej :( Glupi ten Twoj facet on chyba nawet nie slyszy tego co mowi do Ciebie a myslenie ma ograniczone ... Moj byly tez tak durnowato gadal yyy:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaka ja kaja
heja i jak tam uciebie autorko sytuacja sie rozwija??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Twój powiedział, że chciał ją
tylko zaliczyć... mój powiedział mi, że myślał, że pokrzyczę, pokrzyczę i przestanę:) Brawo dla inteligentnych mężczyzn:)))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RomualdNest
autorka tematu to idiotka, pewnie juz z zemsty dala dupy wszystkim sasiadom, tanie kurwisko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wsciekla szaransza
Poszedl chyba dlatego, ze mu jadra do mozgu uderzyly. Mloda laska, poczul się podbudowany, a ja naiwna zonka, na pewno nie bede podejrzewala, ze on sobie na poku zarrucha :( Niestety, nie jest on kretaczek, takim co bedzie sie wypierał, ja wiem, ze to zrobil i tak go sumienie gryzło, ze nie dał rady sam sie w tym kisić, dlatego mi powiedzial. A jak szedl, to pewnie nie podejrzewal, ze bedzie miec takiego moralniaka. Mnie tez jest ciezko w to uwierzyc, chwilami mam nadzieje, ze to zly sen, ja się obudze i wszystko bedzie tak jak kiedys. Mam tutaj kolezanke, byla u mnie praktycznie cala sobote, do domu poszła dopiero w niedziele. Teraz, zaczal się nowy tydzien, wzielam tydzien wolnego, aby sobie wszystko uporzadkowac, nie mam kogo za bardzo do siebie sciagnac. Mamie powiedzalam, to usłyszalam, ze jej przykro, ale ze wszyscy faceci tacy sa i nie ma się niczego innego po nich spodziewac. Pomyślałam, ze moze kupie sobie coś do mieszkania, nowa kanapa albo lozko do sypialni, zeby miec jak najmniej rzeczy, które beda mi przypominały o typ dupku. A tak poza tym, to ciagle jade na tabletkach uspakajajacych, w 'czarna rozpacz' wpadlam dzisiaj tylko 2 razy i to przypakowaniu mojego dupka, siedze wtedy i wyje jak zranione zweirze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka_prawda
Powiem Ci ze jestes zajebista ze go wywalilas ... takie zycie jakie wybralas bedzie lepsze niz oszukiwanie sie podejrzewanie go na kazdym kroku pewnie probowalabys go oczarowac na nowo i mozliwe ze bys skakala kolo niego zeby nie mial innych bab w glowie ale przeciez nie warto ... zatracilabys sama siebie ... ja swojego rowniez wywalilam i jesli jeszcze ktos mnie w zyciu tak bezczelnie potraktuje znowu odejde i nie wybacze. Jestes silna babka i co najwazniejsze nie naiwna, znasz swoja wartosc :) Malo jest takich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy on nie próbuje jakoś
się z Tobą spotkać? Bo chyba chce naprawić wszystko między Wami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka_prawda
Autorko pamietaj nie wchodz dwa razy do tej samej rzeki ... (nie zmieknij) nie warto ! skoro zdradzil raz to zrobi to znowu bo przeciez wybaczysz predzej czy pozniej... ja wybaczylam bo mi sporo namieszal i w to uwierzylam (moja glupota) ale za drugim razem zbieral swoje rzeczy po calej chacie. I mam nauczke na cale zycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bolek chrobry kutafon
powiem wam kobiety rzecz jedna. kiedys moja mama zawstydzila moja nowo poslubiona zone. powiedziala jej tak: jak chcesz uszczesliwic mojego syna albo jakiegokolwiek innego faceta, to sa na to 3 podstawowe rady: karm go, pieprz sie z nim i nie marudz. :D moze nie uwierzycie ale naprawde tak bylo. poza tym jedno jeszcze. to juz ode mnie jako od faceta taka rada dla was kobiet: seksu nigdy za wiele. pamietajcie o tym. my zawsze jestesmy gotowi i zawsze chcemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bolek chrobry kutafon
wszyscy faceci sa tacy sami??????? co ty opowiadasz?????????? jestem juz z moja pania 7 lat po slubie. ozenilem sie z nia po 4 miesiacach znajomosci i wiecie co?mam w dupie wszystkie inne. co z tego ze ladne, zgrabne, szczuplejsze, mlodsze? to konkurencja. zauwazcie ze kobiety ze soba o wszystko konkuruja. doslownie o wszystko. chca ladnie wygladac, sexy, zeby sie podobac wszystkim, musza byc szczuple i atrakcyjne. i po co? wszystko dla facetow. to jest chore. mam 34 lata, jestem dosc atrakcyjny, moja zonka jest dla mnie najpiekniejsza. wiem ze sa ladniejsze od niej ale co z tego? ona ma cudowny charakter, zadna nie dorasta jej inna do stop. nie kazdy facet jest taki sam. pamietajcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wsciekla szaransza
Tak, niestety dalej do mnie wydzwania, chociaz rozmowy odrzucam, pisze smsy, wyznaje milosc, wieczne oddanie i inne romantyczne pierdoły. Nie moge juz na to nawet patrzec. Do bolek chrobry kutafon Akurat postawa jaka Twoja mama zaprezentowala zonie to typowy model patrialchalny. Moze dlatego maz mnie zdradzil... phi... na pewno dlatego, ze go nie karmiłam jak malutkiego dziecka i wymagałam, co pewnie oznacza dla mezczyzn marudzenie. Równie dobrze mozna to odworcic, aby zona byla mila, to trzeba ja karmic, nie marudzic i zadawalac w lozku. Kazdy kij ma dwa końce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do bolka
akurat Twoja sie chwali, fajnie ze doceniasz zone, pytanie tylko czy naprawde odmowisz, jesli trafi sie taka co sobie za punkt honoru obierze, zeby Cie uwiezc? :) bo szczerze to w wiernosc facetow po prostu nie wierze, rowniez hhm...Twoja autorko, podziwiam Cie za wytrwalosc 🌼 , gdyby wszystkie zony tak postepowaly, faceci bardziej by sie pilnowali, bo by wiedzieli ze po zdradzie nie maja powrotu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 000river000
Szarańczo, czytam Twój wątek od kilku dni i nie mogę wyjść z podziwu. Jesteś bardzo odjrzałą kobietą. Zazdroszczę konsekwencji i klasy. Żadnej zemsty, wyzwisk a broń boże kontaktu ze sprzedajną awansowiczką. Zobaczysz jaka będziesz z siebie zadowolona po jakimś czasie, jak emocje trochę opadną, jak godnie udało Ci się to załatwić. Wyjdź do ludzi ale swoje też przepłacz. To konieczne. Lepiej nie kumulować emocji, skoro i tak on nie widzi. Pozdrawiam serdecznie i wytrwałości życzę. MAsz 30 lat, całe życie przed Toba ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam taki pomysł może głupi ale
Zdecydowałaś się na rozwód i teraz musisz jakoś przetrwać, nie możesz przesadzać z tabletkami na nerwy. I tu moja propozycja - oczywiście nie musisz z niej skorzystać; Jeśli lubisz zwierzęta, przygarnij psa lub kota ze schroniska. Zobaczysz jak takie wdzięczne zwierzę działa uspokajająco. Będziesz musiała się nim zająć a to pozwoli Ci mniej myśleć o nieszczęściu, no i zrobisz coś dobrego. Znam osobę, której zaadoptowany kot bardzo pomógł przetrwać podobną tragedię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do wiekowa mężatka
Twój mąż przy Tobie dupczył inną pannę, a ty mu wybaczyłaś? Masakra, nie wyobrażam sobie tego że ja słodko śpię a mój facet koło mnie dupczy jakąś dupę. :/ pożygałabym się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iśka12
Wiesz, a może daj sobie - wam troche czasu.Nie przeprowadzaj rozwodu tak szybko. Z upływam czasu ,nabierzesz dystansu do wszystkiego i wtedy dopiero ocenisz czy mozesz wybaczyć,czy jeszcze kochasz i czy mimo wszystko możesz z nim być.Póki co pobądżcie sami ,ochłońcie i dopiero wtedy podejmiesz decyzje. Czytając całość to żal mi Waszego związku. Szkoda by było żeby sie rozpadł. Mówią czas leczy rany.Może jednak jest dla Was szansa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja myślę, że Wy będziecie ze
sobą. mimo wszystko się kochacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chinota
ja myślę że między wami było coś nie tak, skoro twój mąż z premedytacją ci zrobił na złość - bo on cię poinformował że cię zdradzi, i to potwierdził po fakcie, jakby z zimną krwią. A jednocześnie nie planuje sobie innego życia, chce być z tobą. Tak jakby chciał się na tobie odegrać. Czy ma powody? Kłóciliście się? BYnajmniej go nie usprawiedliwiam tylko zastanwiam się dlaczego to zrobił. Wiekowa mężatka, bardzo ładna historia... co innego zrobić coś "niechcący" a co innego z premedytacją...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mika 34
Kochana, napisałaś wcześniej, że Twoja miłość bardzo szybko zmieniła się w nienawiść. Ja myślałam tak samo, działałam tak samo jak Ty. A teraz bardzo tego żałuję. Mam nadzieję, że w życiu Ci się dobrze ułoży, czy z tym mężem, czy z innym facetem. Mnie się nie ułożyło, bo ja poza nim już nikogo nie chcę. Ale teraz powrót już jest niemożliwy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mika 34
Gdyby nie było było brzydoty, nie istniało by piękno, gdyby nie było potknięć w związku, ludzie nie rozumieli by jak bardzo się kochają. Może on potrzebował tego, żeby uświadomić sobie, że dla niego istniejesz tylko Ty. Wiem, że to wszystko tak prosto się mówi, ale właśnie ludzie to prosty gatunek i bardzo często popełniają błędy. Z pewnością w Wasz związek wkradła się rutyna, może ta jego zdrada i otwarte mówienie o tym, o szczegółach jest takim wołaniem "Jestem tu, zajmij się mną, zmieńmy coś w naszym życiu". Zastanów się nad tym i nie podejmuj pochopnych decyzji o rozwodzie. 10 lat życia nie można tak po prostu przekreślić i Ty dobrze o tym wiesz. Chcesz mu dokopać? To mu pokaż, że cierpisz. Że go kochasz. To go najbardziej ruszy. I nie czuj wstydu i upokorzenia. Za rok, za dwa będziesz dumną żoną której miłość przezwycięży wszystko. A ona będzie tą która wzięła do japy, w nadziei, że facet się dla niej rozwiedzie. Aha, i każ mu zmienić pracę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mika 34
I pamiętaj Szarańczo, że kocha się nie za coś. Kocha się pomimo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość urażona duma kobieca
jest potworem w pięknej masce;) wpuść go do domu załagodź całą atmosferę odczekaj trochę i zdradź go najlepiej tak żeby widział on musi odczuć co Ci zrobił inaczej tego nie zrozumie ,później możesz go kopnąć w doopę ,zrobisz co będziesz chciała ;) ból zostanie ale wiara w siebie wróci;) zaufaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiekowa mężatka
do "do wiekowa mężatka" Jak widzisz nie tylko ja potrafię przebaczać. Powiedzmy, że wtedy bym go wyrzuciła. No i co teraz zamiast szczęśliwą mężatką byłabym może samotną, zgorzkniałą babą nastawioną wrogo do wszystkich chłopów. Ty możesz sobie rzygać, ale zobaczymy jak będziesz mówić za jakieś 20 lat, albo po tym jak miłość Twojego życia wytnie Ci jakiś numer - czego Ci oczywiście nie życzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szarańczo, zrób sobie remont chałupy, nowe kolory, część mebli i wakacje daleko stąd, to akurat koniecznie gdzie nie byłaś dotąd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oooonnnnaaaaa
ale jak ona miałaby się położyć koło niego w łóżku? Jak wziąć mu do ust, że się tak wyrażę?On wszystko zaplanował, wiedział po co idzie i poszedł wiedząc, ze nie ma gdzie wracać. A gdyby nie miał wyrzutów sumienia? Nie przyznałby sie i romans kwitłby w najlepsze. Moja historia - zaczęłam podejrzewać, przetrzepałam biling, który zdobyłam tylko i wyłącznie podstępem. Dzień przed pierwszymi urodzinami naszej córeczki dowiedziałam się o 17-letniej kochance mojego faceta,w sumie to jednorazowy skok w bok. Ona nie wiedziała, ze on ma rodzinę, powiedział, ze jest sam. Jestem bardzo dociekliwa i zadawałam masę pytań (darowałam sobie tylko pozycje, w jakich się pieprzyli), ona nawet przysłała mi swoje zdjęcie, ja nie mogąc uwierzyć w to wszystko wysłałam jej jego zdjęcie - potwierdziła bez mrugnięcia okiem. A on? Wypiera się wszystkiego, ze jakiś spisek uknułam, kompletnie się nie przyznaje. Od tamtej pory minęło półtora miesiąca. Nie mogę na niego patrzeć, brzydzę się nim, nie ma za grosz honoru, zeby powiedzieć prawdę tylko dalej w zaparte. Nie chce się wyprowadzić, stosuje taktykę odwracania kota ogonem, bo wg niego ta historia nie miała miejsca, więc pewnie ja kogoś mam i chcę się rozstać. Myślałam, że rozstaniemy sie jak cywilizowani ludzie, ale chyba nic z tego. Faceci są chuja warci i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość urażona duma kobieca
wiekowa mężatka - sytuacja przez Ciebie opisana to "wybryk" bardzo słusznie postąpiłaś i nie przejmuj się tymi małoletnimi wypowiedziami;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do oooonnnnaaaaa
tylko u Ciebie jest sytuacja inna niż u szarańczy. u szarańczy mąż przeprasza, nie wypiera się. Twój idzie w zaparte.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×