Czy mogę wymienić 10 zł drobnych (po gorszu, dwóch) w biedronce?????????????????

bo ta w moim mieście jest raczej mała, zwykle czynne są tylko 3 stanowiska i jeśli podejdę do kasy z taką ilością drobnych to ludzie w kolejce mogą się wkurzyć... (swoją drogą też bym się wkurzyła gdyby ktoś stojący przede mną w kolejce coś takiego zrobił..) co mam robić???

?????

kasjerka moze odmowic ci przyjecia takich drobiazgow.....:-)....najlepiej porolkowac takie zolciki....po 50 szt:-)

zeby kasjerka chciala tyle przyjac moze po zlotowce to ci wymienia ale 10 zl watpie

ja miałam 200 zł. w groszakach. też tyż wymieniałam w supermarketach. a moja to idź do biedronki i kup coś za 10 zł, przecież ci nie powie że nie weźmie, a jak się zapytasz czy możesz to ci powie że nie

Idz na pocztę tam zawsze im brakuje jednogroszówek. Chociaż mi ostatnio nie chcieli przyjąć a miałam w rulonach po złotówce. Wkurzyłam się i powiedziałam "no tak drobnych pani nie chce ale zawsze jak wysyłam listy to nie macie wydać grosza lub dwa" poszłam do nocnego i kupiłam fajki za 11zł płacąc złotem;-p

w sumie to maja gówno do gadania bo to nasza waluta obowiązująca;-p ale wkurzyć się ktoś może. Ja to obróciłam w śmiech. A swoją drogą to wkurzają mnie te grosze w domu jak się przewalają i raz na jakiś czas nimi płacę ale zawsze robię rulony po zecie.

ale czy kasjerka mi uwierzy jak zapakuje po te 50 sztuk, że nie oszukałam? zresztą tego nie jest niewiadomo ile - 10zł mogę rozbić na dwie albo trzy tury :D z tym, że właśnie zanim policzy - troche zejdzie a ludzie z kolejki (a u nas kolejki są ogromne zawsze) się wkurzą na bank...

niby sie wkurzaja ale prawda jest taka ze caly czas sie teraz słyszy - będę pani grosza/dwa grosze dłuzna

rulony po zecie? czyli zawijasz w papier i móWisz kasjerce, że np. tutaj jest 100 szutk po 5gr????

składam rulony i opisuje na nim, 1 zł . Nigdy nie liczą, wierzą na słowo:-)

hmm... ja wiem czy mi też uwierzą...?

kurwa dziewczyno czym się przejmujesz? Ludzie jak głupi niech się gotują w kolejce a ciebie co to obchodzi? Albo idz na pocztę tak jak pisałam.

kasjerka ma gówno do gadania i tyle ci powiem, jak nie uwierzy to niech liczy. A szczerze mówiąc wprawiona kasjerka policzy to moment, albo policzy w jednym rulonie i porówna tylko wielkością z innymi.

mogą zdaje się zważyć taki rulon

to wcale nie jest niewiadomo jakie długie liczenie. Tylko 10zł. i to w rulonach. Jakbyś w pudełku zaniosła ze 100zł to ok ale tak bez przesady.