Chyba mam jakiś uraz nogi,była skręcona a dalej boli :(

Zbiegałam ze schodów i źle postawiłam stopę, wygięła mi się, nawet jakiś trzask usłyszałam, troszkę była spuchnięta, ale mogłam chodzić itd. To było w marcu, a nadal odczuwam ból w kostce, nie mogę luźno zwiesić stopy, bo zaraz czuję taki ciągnący ból, Nie mogę też na tej nodze siadać np, po turecku, czy no wiecie, na stopie i jest taka jakaś sztywniejsza. Myślicie, że powinnam z tym iść do poradni chirurgicznej/ortopedycznej? ( u nas wszyscy chodzą do chirurga ze złamaniami/skręceniami). Czy może samo w końcu przejdzie po smarowaniu jakimiś maściami? Co mogłam tam naruszyć? Jakieś więzadła?

Ja miałem podobnie z kciukiem. Wszyscy mówili, że to tylko wybicie i nic mi nie będzie, a ból przez miesiące się odnawiał. W końcu poszedłem do lekarza i okazało się, że mam naderwane ścięgna i potrzebny jest gips. Także dla własnego dobra, skonsultuj to.

o: muszę się jeszcze ze dwa tygodnie przemęczyć, bo mam urlop za 2 tygodnie, jakoś dam radę :(

że jak raz dobrze wybiłaś to masz luźno na zawsze - jak kiedyś spadniesz z konia to pierwsze co Ci się stanie to właśnie ponowne skręcenie tej nogi. Ale bez większych urazów możesz tak chodzić i do śmierci. Na opuchliznę można kupić różne maści. Polecam moczenie nogi w soli fizjologicznej (to również dla zdrowych - ja bardzo lubię, bardzo relaksujące). A poradnia ortopedyczna nie zaszkodzi, bo może to jednak jest poważniejszy uraz.

Dzięki, kupię jutro tę sól fizjologiczną, może te moczenie pomoże.

Aha, ta kostka była już raz poważnie skręcona rok temu, więc uraz się odnowił :(

do madrych to Ty nie nalezysz..ja tez zbiegałam po schodach z tydz temu i zle stanełam na podłodze kostka mi sie wywineła. pokustykałam troche - bylo ok. Przynajmniej tak sie zdawalo. Rano noga jak balon okazalo sie ze ze mam pekniete srodstopie.

Takie skręcenia nie można bagatelizować. Mój kuzyn tak robił i teraz skręca mu się nawet przy normalnym chodzeniu. Kiedyś rozmawiałam o tym z lekarzem i ten mówił, że powinno się pójść po takim skręceniu na rehabilitację, żeby powzmacniać, bo inaczej z każdym skręceniem jest gorzej później. Ja chodziłam na rehabilitację na Słomczyńskiego 12 rehabilitacje.org byłam bardzo zadowolona, mi pomogli z kolanem akurat. Jeśli chodzi za to o ceny to bardzo przyzwoite, nie zdzierają z ludzi :D