i co będzie dalej?

Jestem dwa lata po ślubie, mój mąż właśnie śpi a ja.. no cóż.. siedzę i myślę.. trudno mu się dziwić, przyszedł zmęczony z pracy a ja "tylko" posprzątałam, ugotowałam, .. on po wszystkim usiadł przed komputerem :( Ale najgorsze w tym wszystkim jest to, że on ze mną nie rozmawia, wczoraj mówiłam do niego, ponieważ rozmową nie można tego nazwać, bo rozmowa to dialog dwóch osób, a więc mówiłam spokojnie, nie płakałam i staram się utrzymać nerwy na wodzy, powiedziałam mu o wszystkim co mnie boli, co chciałabym zmienić, o tym co jest dla mnie przykre, co powinniśmy zmienić w naszym związku aby było lepiej, a on nic siedział wpatrzony w komputer, po pewnym czasie nie wiem czy pod wpływem moich słów włączy grę na telefonie. Z mężem przeszliśmy już rozstanie z powodu jego zdrady, wybaczyłam. Jego humory, ataki szału, od czasu do czasu rzucenie czymś w podłogę, dąsanie się. Przez te dwa lata odcięli się od nas znajomi, głównie męża. Natomiast moi znajomi widzą w nim jedynie terrorystę, który szantażuje mnie swoimi metodami na każdym kroku, seks raz w miesiącu albo i rzadziej, bo za każdą awanturę wywołaną przeze mnie musi być kara, ostatnio odłączył mi wifi w domu i nie mogłam pracować na laptopie, za głośno gryzłam prażoną kukurydzę zostałam wyproszona do sypialni, wstrzymał film i usiadł przed komputerem. Mimo wszystko kocham Go bardzo, bo jest moim mężem, nawet mimo tego że seks z nim to jedynie zdjęcie bielizny, nie musimy się całować, dotykać, pieścić ponieważ mąż nie ma takiej potrzeby, jestem naprawdę ładną dziewczyną. Mam dopiero 23 lata, za rok kończę kulturoznawstwo, mąż jest prawnikiem, na początku małżeństwa staraliśmy się o dziecko obecnie temat wygasł. Boję się o to co będzie dalej, jak będzie wyglądało nasze jutro, czy któraś z Was miała lub ma podobny problem? Jak do niego przemówić, czy jemu zależy jeszcze na swojej kochanej, szalonej żonie? Pozdrawiam Niebieska

Typowo, jak to w małżeństwie. Nuda, obojętność, samotność. Marnie rokuje wasze bycie razem. Próbuj do niego dotrzeć a jak się nie uda to bierz nogi za pas, póki jesteś młoda. Pamiętaj o kasie i nigdy ale to nigdy nie uzależniaj się od niego. Będzie cię zdradzał i pomiatał. Tacy już są.

faceci kochaja sex a skoro twoj maz nie ma na niego ochoty to oznaka ze ma inna na boku, co do rozmowy to moj moze sie do mnie nie odzywac nawet ze 2 miesiace ale o sexie nie zapomina hehe

mysle ze albo cie nie kocha, albo go czyms wkurzasz poza tym przypuszczam ze ma kogos skoro sex raz w miesiacu?????ups a ty czasami nie jestes jego druga albo trzecia zona???ty masz 23 lata a on prawnikiem?jaka roznica wieku? Dziwne, kaze ci wychodzic z pokoju......bo co ?gryzlas kukurydze???matko

Jestem przerażona tym co napisałaś. Moja sytuacja do sludzenia przypomina moja. Moj maz jest wiecznie niezadowolony, tylko by ogladal tv albo siedzial przed komputerem. Istne pieklo na ziemi, niby nic nie robi, ale jego milczenie jest bardziej wymowne niz najglosniejsza klotnia...

Mialo byc : Twoja sytuacja do zludzenia przypomina moja :)

baby to w takim mlodym wiekju same sobie gowno na glowe nakladaja:o glupie kobiety:o

i najlepsze pytanie, zalicie się i skomlecie, znosicie poznizanie i wszystkie gówna w imie czego pytam? bo to nie jest miłość na pewno :o

Wiesz milosc oslepia i te sprawy. Ja nareszcie zrozumialam, ze moj maz to bumelant, obibok i gbur.

mysle ze jak tak dalej bedzie znajdziesz kochanka, bedzie ci brakowalo czulosci milosci zrozumienia, i to twoj maz sam sobie to bedzie zawdzieczal!

najlepsze lata swojego zycia spędzasz męcza sie w toksycznym zwiazku i dalej w nim trwasz ? stan na nogi kobieto idz do psychologa, on zrobil sobie z ciebie kure domową ktora mu sluzy i robi co jej powie, pieprzony dyktator :o jak czytam to to widze Stalina normalnie

No milosc juz sie skonczyla teraz pozostal jedynie gorzki niesmak.