agresja ludzi wobec matek z dziecmi

coraz czesciej zauwazm to przewracanie oczami jak wsiadam do autobusu z wozkiem, czy jestem na zakupach lub w restauracji. Z kad w ludziach tyle zawiści i złosci ?

a najgorsze sa mlode dziewczyny, przecierz one same niedługo zostana matkami. zupełny brak szacunku

ale o co ci chodzi ?

o to zebyscie sie tak nie zachowywali bo to moze urazic uczucia nie jednej matki! tylko o to. zeby poprostu sznowac innych. a te dzieci beda na was pracowac wiec szacunek sie nalezy

ale jak zachowywali ?

szacunek sie nalezy ha ha

wszyscy tak się zachowują . Rozwrzeszczana krowa

dzieci tak, aby inni na ich widok nie przewracali oczami!

takie spojzenia z pogarda, niechec do pomocy, do ustapienia miejsca, syczenie, mamrotanie pod nosem . a moje dzieci sa dobrze wychowane to ci co wywracaja oczami sa niewychowani. szczegolnie te panienki wytapetowane

i nie mowie ze wszyscy bo sa kulturalni i uprzejmi ludzie ale oni sa w mniejszosci niestety

to nie chodzi o matki z dziećmi nie lubimy przymusowyh interkacji, a nie każdy ma ochotę być zaczepiany o pomoc, przy przesuwany w tramwaju tu nie chodzi o piękne matki i ich ryczące dzieci :-)

do ustapienia miejsca," o przepraszam zawsze ustepuje matkom z dzieckiem miejsca czy to w autobusie czy nawet na ławce ;) autorko napisz lepiej o co ci tak naprawde chodzi i co ci sie przydarzyło ?

zajmij sie dziecmi a nie obserwowaniem ludzi w tramwaju

prawda jest taka, ze wiele kobiet najace juz nawet dzieci tyle, ze odchowane zapomniały juz jak to jest i w autobusie wielkie oburzenie , ze ktos z wozkiem wlazi !! a same zapomniały jak to było !! młode tez nie lepsze.. ostatnio pomogłam babie wnieść wozek po schodach bo ledwno rade dawała a obok faceci stoja i sie gapią i jeszcze najchetniej by nas zepchneli bo im kur miejsce zajmujemy!!!

nie ze obserwuje specjalnie, ale jest taka sytuacja wsiadam do autobusu, a tu panienki sycza : jeszcze z tym wozkiem, albo w sklepie do mnie jakas baba,zebym sie przesuneła z tym wozkiem, tak chamsko! to co ja nie mam prawa nigdzie wyjsc?

oczywiście, że masz prawo, więc nie zwracaj uwagi na takie zachowania.

czy ty jestes normalny ? o dziecku mowic bachor? sam sie tak kiedys darłes!!!

jeszcze z tym wozkiem, albo w sklepie do mnie jakas baba,zebym sie przesuneła z tym wozkiem, tak chamsko!" a że tak spytam ? Jesteś niemową ? ze nie potrafisz odpowiedzieć na zaczepki

geedy5eyh - Ty jak sie urodziłeś/as to byłeś najspokojniejszym dzieckiem w miescie .. na bank !! ciekawe jak bedziesz miec swoje :P niech ktos Cie wtedy wypier***oli z restauracji , poczujesz ten smaczek :P

geedy5eyh- wnioskujac po tym co piszesz twoi starzy trzymali cie w piwnicy i karmili z procy :|

Już wiem dokładnie, że zaraz będzie wycie i wrzask nieprzerwany." odezwał sie fan Vader - a ;) na marginesie może zakażmy jazdy motocyklami po ulicach a R- kom jadacym na sygnale pourywajmy koguty ;) no bo to wrzask i hałas :D

nie wiem w której jaskini mieszkasz, ale powiem ci, że albo jesteś przwrażliwona na swoim punkcie, albo rzeczywiście, miejsce w którym mieszkasz jest dziwnym tworem:) Ja również byłam w ciąży, miałąm małe dziecko, codziennie jeździłam z wózkiem autobusem, chodziłam do marketów ... ale nigdy nie zdażyło mi się usłyszeć jakiegoś syczenia czy sapania!! jak tylko zbliżałam się do autobusu (jeszcze nie było tych niskopodłogowych) natychmiast, bez mojej prośby o to zjawiał się kttoś kto mi pomógł. w sklepie?? oczywiście, wiadomą rzeczą jest, że do małego sklepu nie wciskam się z karocą, tylko wyciągam dzieciaczka i wchodzę. natomiast zawsze starałam się jednak rbić zakupy w markecie, tam przynajmniej jest spora przestrzeń. Nie mam pojęcia czemu tak masz.

Nie. Kiedyś nie było wychowania bezstresowego. Jak gówniarz chciał coś wymusić, to dostawał w dupę i był spokój. Ostatnio w sklepie jeden BACHOR wył przez pełne 40 minut, bo... "kochana mamusia" nie chciała mu kupić zabawki! I to nie był płacz, to było wycie i wrzaski! Tak, jestem normalny - to Ty jesteś nienormalna. Zrozumcie to w końcu wszystkie idiotki, że jak Ty masz dziecko, to to jest TWÓJ problem, a nie wszystkich ludzi wokoło! To TY masz przepraszać, że zajmujesz trzy razy więcej miejsca i to TY masz przepraszać, że TWÓJ bachor wyje nad moim uchem. Tak jak właściciel psa sprząta za psem jak narobi na chodnik i tak jak musi pytać w pociągu czy pasażerowie życzą sobie podróżować z jego psem w przedziale. Większość matek jest p*jebana! Wszystkie myślą, że im się należy, bo ona ma dziecko!!! I co z tego? Kto Ci kazał rodzić!

geedy5eyh no comments :D

No teraz no comments, a jak bachor wyje to pewnie chetnie udusiłbyś matkę razem z gówniarzem. Więc stań przed lustrem i wtedy powiedz no comments.

to pewnie chetnie udusiłbyś matkę razem z gówniarzem" raczej bym odszedł jak by mi to przeszkadzało Tylko nie wiem czy ty znasz w ogóle inne rozwiązania niż agresja i przemoc ...;)

:D

radosna twórczość pomarańczy jest powalająca:O

Mhm, wstałbyś i wyszedł z restauracji. Następny bajkopisarz. Przypomnij sobie swoje wpisy jak następnym razem spotkasz matkę z dzieckiem i będziesz w myślach bluzgać na nią.

ja raz byłam świadkiem jak dziecko w sklepie rzucało się po podłodze, bo mama nie chciała mu kupic zabawki. Dziecko wyło (bo to nie był płacz), waliło pięściami po podłodze i chciało złapać za nogę kobietę która obok przechodziła, a mama stała obok, robiła się coraz bardzie czerwona i w kółko powtarzała: Misiu uspokój się. W końcu podeszła do niej babka z obsługi sklepu i zaproponowała, żeby mama wyszła za drzwi, dziecko zobaczy że jej nie ma to się uspokoi, a ona (czyli babka ze sklepu) będzie go cały czas pilnować. Matka jak to usłyszała to tak zaczęła się wydzierać na tą babkę, że normalnie coś niemożliwego. I jak tu się nie patrzeć na matki dziwnie? A widziałam już mnóstwo podobnych sytuacji.