Dziewczyny mające własne rodziny - czy macie czas dla siebie?

Czy udaje Wam się wygospodarować chociaż parę minut dla siebie? Jak godzicie pracę, dziecko, obowiązki domowe? ja zazwyczaj po powrocie z pracy wpadam do kuchni (zakupy robię po drodze albo w weekend), robię jakis obiad, później trochę zmywania, sprzątania, pranie i prasowanie co jakiś czas, podaję kolację, myje się, przygotowuję do pracy na drugi dzień i padam bez życia na łóżko... a nie mamy jeszcze dziecka... nie mam sił żeby przeczytać kilka stron książki albo obejrzeć film... jak to jest u Was?

Hej, to nie jest łatwe, ale staram się codziennie coś dla siebie zrobić. Żeby się nie zapuścić. Moje dziecko ma 9mcy więc jestem dość przy nim uwiązana. Odpuściłam sobie prasowanie, naprawdę rzadko to robię. Trochę zabawy mam z gotowaniem, bo dla męża obiad to świętość, ale nie zmywam-w końcu dorobiliśmy się zmywarki:D Jak Maludek śpi robię sobie jakieś drobne zabiegi, typu manicure, maseczka, depilacja. Mam fajnego fryzjera, który przychodzi do mie do domu. W ramach relaksu biorę sobie kąpiel 2razy w tygodniu-taką z winkiem i książką,czasem Monsz się dołączy,ale raczej Go gonię:D Chciałabym więcej wychodzić z koleżankami-chociaż raz na dwa tygodnie, ale raczej mi się nie udaje. Zawsze coś wypada, albo już jestem zbyt zmęczona. NIe można o sobie zapominać, bo to się zemści. Kiedy czuję, że dbam o siebie, że jestem atrakcyjna, wszystko jakoś lepiej mi się układa.