Co na komary?

Shit! juz nie wytrzymuje,wieczorem sie wyjsc nie da bo chca czlowieka normalnie pozrec.Ostatnio bylam na grillu to wrocilam cala w bablach. Macie sprawdzone specyfiki na to dziadostwo? off dziala?

OCET!!

Ze niby jak ocet? mam sie nim nasmarowac? :P :D

antisol

że ponoć olejek gożdzikowy,w aptece do kupienia

nie wiem na czym to polega ale od lat żaden komar mnie nie ugryzł , usiądzie i odleci chyba mam coś we krwi co im nie odpowiada , tylko nie wiadomo czy to dobrze czy zle :)

jak ktoś ma w domu aloes to posmarować sokiem z niego zaraz opuchlizna i zaczerwienienie znika i nie swędzi :)

kiedys jak bylam mala o slyszalam ze cebula je odstrasza wiec niewiele myslac przekroilam ja na pol i sie wysmarowalam,zdazylam wyjsc z domu i z placzem z powtotem bo tak mnie obsiadly :P :O a ten antisol gdzie mozna kupic?

ja często chodzę do lasu i mnie nei żrą, jak sie posmaruję i wypsikam

Na swędzenie kupiłam w aptece specjalną maść ale ostatecznie Fenistil żel okazał sie lepszy Teraz łykam witamine B1 i mam z komarami w sumie spokój, dziadostwo nie lubi tez ponoć zapachu olejku eukaliptusowego o ile sie nie myle a na ukąszenia dobry jest okład z octu, surowego ziemniaka, plasterków cebuli

witamina B duuuuuzo:) olejek waniliowy lub aloesowy tzn olejek eteryczny