Moje dwie córki twierdza ze widzialy na balkonie biala kobiete-wierzycie w duchy

Moje dwie corki-10 i 8 lat przed chwila wrocily z podworka i powiedzialy ze widzialy na balkonie w wiezowcu na przeciwko nas kobiete cala bialą.Twierdza ze tam nikt nie mieszka(kolezanka z tej samej klatki im tak powiedziala).Zadzwonily domofonem do tego mieszkania i odezwala sie kobieta,ktora takim cichym glosem powiedziala-"halo" i "nie dzwońcie wiecej".Teraz te schizy udzielaja sie mnie bo chcac nie chcac-patrze na to mieszkanie.Wierzycie w duchy???

w duchy wierze ale nie w opowiesci 8 i 10 letnich dzieci....

to pewnie była córka młynarza :P:D

przerażające .. ja wierze

One nie zmyslaja bo widze jak to teraz przezywaja....

Ja bym juz w tamta strone nie patrzyła

ja wirze w duchy bo one ingerowaly jakis czas w moje zycie, powiem jedno- to byl placz i strach

na pewno ściemniają....:)

Teraz sie z tego smieje ale gorzej bedzie jak spojrze na ten balkon wieczorem..

Dzieci maja takie schizy bo ja osobiscie tez je mialam jak bylam w ich wieku. Ale teraz wiem ze duchy istnieja, nie pytaj dlaczego :)

cux- niegdy do tej pory nie mowily o duchach...Przybiegly z tego podworka autentycznie wystraszone.

Naprawde przechodzą mnie dreszcze a moze lepiej te sytuację wyjaśnij idz tam z sąsiadem i zadzwoncie jeszcze raz

Hmm...Wierz lub nie ale w wieku 6 lat rozmawiałam ze swoim dziadkiem...który umarł,gdy miałam roczek.Mama i babcia mi nie wierzyły dopóki nie opisałam im dokładnie jak był ubrany.Podobno to były jego ulubione ubrania.Dodam, że jedyne zdjęcie dziadka jakie kiedykolwiek widziałam to zdjęcie, a raczej portret ze ślubu.Więc od tamtej pory wierzę we wszystko :)

dzieci sie nakrecily byc moze pomogla im w tym jakas kolezanka i zobaczyly to co chcialy ))

Justynaaaa75 -jak przyjdzie moj maz z pracy to opowiem mu o tym.Sama moze tam zadzwonie domofonem i powiem "ulotki"...

Ale jeżeli naprawde sie ktoś odezwie to ja bym padła ze strachu....a córkom powiedz ze to jakaś pani i zeby tam juz nie chodziły dzwonić...jakoś im to wytłumacz zeby sie nie bały

Justynko,... przypomnij mi, w jakim to wieku żyjemy!???;) (może to ja jestem duchem z XVI wieku!!!?):))))))))

Powiem tyle. Nie ma się czym przejmować. dzieci do 12 roku życia tak mają.zwłaszcza po śmierci osoby z blizszej rodizny lub po jakimś filmie. Ja mam teraz 14 lat. ale jeszcze trzy lata temu gdy zginał mój cioteczny brat. widziałam go gdy chodził po podwórku mojej cioci i patrzył w stronę mego okna. oczywiście to była schiza. Teraz nie mam już takich wizjii. Może tam ktos mieszka. A może one tylko sie przesłyszały. Niech się pani tym tak nie martwi. Bo to może przeobrazić się w coś gorszego i potem będzie potrzebna wizyta psychiatry. Po tygodniu już nie bedzie sie pani tym martwiła. ja proponowałabym sama sprawdzić czy tam naprawdę ktoś się odzywa. Jeśli i pani to usłyszy to radziłabym zgłosic to na policję. Ale z pewnością by nie uwierzyli...

A niby czemu jestem nierozgarnieta?Tylko dlatego ze chcialabym wyjasnic te sprawe?Moje corki teraz tylko o tym mowia.Chce im udowodnic ze tam nie ma zadnych duchów.Gorzej jezeli rzeczywiscie ktos tam jest...

Ja wierze w duchy bo one istnieją nawet w szkole mnie o tym ksiądz uczył :0 wiec wyniosłam to nawet ze szkoły sredniej

...i wcale nie twierdzę, że duchów nie ma!! Ale podejście matki do zdarzenia, jak by nie było osoby dorosłej, odpowiedzialnej za kształtowanie poglądów i świadomości dzieci, trąci szesnastowieczną myszka, moim zdaniem.:)

nieduch a może ty sam jesteś nierozgarnięty coo.??/ przeżyłeś kiedys cos takiego. Z PEWNOŚCIĄ NIE> WIĘC SIE LEPIEJ TERAZ NA TEN TEMAT NIE UDZIELAJ JAK NIE MASZ NIC MĄDREGO DO POWIEDZENIA. I ZAMIERZASZ TYLKO STRASZYĆ MATKE TYCH DZIEWCZYNEK. ;/

ja xD -moze masz racje,moze same sobie cos wkrecaja?Tym bardziej ze wczoraj byly u nas na noc dwie kolezanki corek i sobie rozmawialy w lozku do 1-wszej w nocy...

duchy istnieja, to jest pewne, nawet jesli to jest 21 wiek

Jezeli duchy sie pojawiają to nie oznacza nic złego po prostu szukąją pomocy bo nikt sie za te dusze nie modli

swiat schodzi na psy ! Niedobrze, że udzielają Ci się schizy... - to powoduje emocjonalne podejście do zagadnienia i co się z tym wiąże, brak mozliwości rozsądnego wyjasnienia zaistniałej sytuacji dzieciakom,:)!

Niech pani im powie, że się im przewidziało i żeby się nie baly bo duchy nie istnieją. z pewnością teraz to bedzie dla nich szok i wieczorem nie będa mogły zasnąć. Takie rzeczy się zdarzają. jeśli córki nie będą mogły o tym zapomniec to ja proponuje wizytę u psychologa zeby to wytłumaczył dla nich

to prawda, duchy pojawiaja sie jak potrzebuja modlitwy. Czesto ukazuja sie młodym i dzieciom, poniewaz zaden dorosły nie chce wierzyc, a dzieci wierza we wszystko

Ja xD...., nie mam zamiaru się wykłócać,.... i nie insynuuj niczego Paaaa:P

prosze im powiedzie ze widocznie ktos byl w tym mieszkaniu i tyle