Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kolorowaaaa

Mój mąż.. Co ja mam robić??

Polecane posty

Gość kolorowaaaa

Mój mąż przed kilkoma miesiącami nie wrócił na noc. Miała być jakaś impreza w pracy czy coś no i w pewnym momencie gdy juz miał wracać kontakt telefoniczny nam się urwał. Wrócił następnego dnia po południu. Moją reakcje mozecie sobie wyobrazic.. Tylko że mąż cały oburzony moim zachowaniem i pretensjami stwierdził coś na kształt że jestem nienormalna że o coś go podejrzewam i że, uwaga!, spał u mamy czyli u teściów. Zadzwoniłam do teściowej. Uważam że była mało przekonująca, ale potwierdziła że wrócił z imprezy do niej i u niej spał. Machnęłam ręką, ale wczoraj taka sytuacja nastąpiła po raz trzeci od tamtego czasu. Teściowie mówią ze mąż był u nich, a on zapytany czemu nie wraca do domu tak jak zawsze, tylko zawsze po imprezach na które idzie sam nocuje u tesciów odpowiada ze mam spojrzec na siebie to poznam odpowiedz. Podobno przez moja zaborczosc on od czasu do czasu nie wytrzymuje i musi tak robic. Ale zanim tak zaczal robic wszystko było ok, i zaborcza nie byłam. Nie potrafie wydobyc z niego odpowiedzi na pytanie dlaczego po raz 3 kontakt sie urwał i nie moge sie dodzwonic od 22 do 17 nastepnego dnia kiedy to znowu tesciowa ze spuszczonym wzrokiem informuje mnie ze był u niej. a skoro ona tak mówi to mam wierzyc bo jak nie to jestem psychiczna wariatka która szuka dziury w całym, co jest powodem kolejnych jego takich zachowan... i kółko sie zamyka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podddnossze
upppppppp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaaaasdfghgfd
nastepnym razem jak bedzie taka sytuacja jedz o północy do tesciów i sie przekonaz. ja bym pojechała. jesli bedzie u nich powiesz ze przyjechałas po meza. a jelsi nie bedzie no to sama się dowiesz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaaaasdfghgfd
mysle ze cie zdradza dupek jeden. obciełabym mu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy ja wiem..
Może detektyw? Bo to coś śmierdzi.. Też bym coś podejrzewała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość p p p p p p p p p p p p
POJECHALABYM do tedsciowej gdy nastepnym razem "bedzie u niej spal".......to nie jest normalne i w porzadku....uwazam ze tesciowa go kryje bo nie chce ranic ciebie a i jego wsypac...poza tym zrobilabym taka jazde ze nie pozbieraliby sie z podlogi gdyby okazalo sie ze cie oklamuja!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
następnym razem jedz do teściów jak zniknie na noc... o 2giej w nocy a co... Masz jeszcze kilka wyjść-sama zniknij kilka razy na cała noc, oko za oko. Jeśli nic nie pomoże powiedz mu ze wiesz że ma kogoś na boku i jak jeszcze raz taka sytuacja się powtórzy to on będzie płacił za sprawę rozwodową,zapytaj wprost czy o to mu chodzi żeby się rozstać/czy ty mu nie wystarczasz/czemu cię do tego prowokuje. Kurde jak słowo daje,nie wyobrażam sobie takiej sytuacji u siebie w domu:O czy wy w ogóle rozmawiacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolorowaaaa
ja bym już za drugim razem pojechała do teściów zeby sprawdzic, ale nie moge zostawic dzieci samych o 1 w nocy. mamy 2letnie blizniaki. a jak to sie zdarzyło 2 raz to stwierdziłam ze pojechac nie pojade ale dzwoniłam do tesciowej i nie odebrała. wiem ze był srodek nocy. ale co innego mogłam zrobic? nastepnego dnia jeszcze mi sie za to moje "niewychowanie" oberwało. tesciowa na moje niedowierzanie odpowiada ze jak moge wogóle cos takiego podejrzewac, ze swoja postawa mecze meza i ona sie potem nie dziwi ze on musi odpoczac. to czemu na miłosc boska nie wczesniej informuje ze jedzie na "wczasy" do tesciowej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolorowaaaa
Aha, czy fakt że popierduję podczas seksu może mieć z tym jakiś związek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolorowaaaa
czyli ze jestem uziemiona w domu, nie pojade za nim, nie sprawdze, on ma dwoje swiadków, tzn tescia i tesciowa, a ja? no co ja mam robic? ostatnio usłyszałam ze mi na głowe padło. wiecie, ja bym najchetniej zadzwoniła do tesciowej i jej zadała jakies podchwytliwe pytanie, typu w co był ubrany.. tylko ze ona jak tylko zaczynam ten temat to mi mowi ze przez to przebywanie w domu z dziecmi zrobiłam sie drazliwa i chyba powinnam odpoczac. a swoja droga to ona kiedys jak dzwoniłam to poprostu odbierała. teraz pierwszego nie odbiera nigdy, potem czesto jest zajete potem oddzwania...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tojatojatojatoaj
jedz do nich.....jaki masz problem.....?????!! gdybym ja podejrzewala meza o zdrade poruszylabym niebo i ziemie by to sprawdzic....!! ale to ja.....a ty widocznie nie chcesz znac prawdy.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdfadsqrsfg
no przeciez pisze ze ma małe dzieci i to nie jedno które ostatecznie mozna wziac pod pache, ale dwa.. no to ja nie wiem, moze powinnas wysłac tam kogos zaufanego. chociaz kto mu otworzy w srodku nocy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolorowaaaa
no ja myślałam o tym też już nawet żeby wziac dzieci mimo wszystko.. i tak sie budza po nocach, trudno, raz przezyja, wsiadziemy w taksówke... ale ja dokładnie wiem co bedzie. wymecze dzieci a na miejscu i tak nikt mi nie otworzy chociazbym nie wiem ile waliła, a rano bedzie opierdol za przeproszeniem na czym swiat stoi ze jak smiałam narazac dzieci a tesciom głowe zawracac jak spia... znam ich jak własna kieszen.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×