Nie wazne ze jest bieda, ja chce i tak dziecko!

oto slowa mojej glupiej kolezanki:O Maja z mezem 1200zl msc, poltorarocznego synka, ona nie pracuje oczywiscie, wynajmuja kawelerke i dluzna jest mi 1500zl. Dzis mi oznajmila ze stara sie z mezem o dziecko. Mowie jej za co ty dwoje wykarmisz jak z jednym ledwo ciagniecie, a ona na to ze to nie wazne, ze dziecku pieniadze nie potrzebne, ze otrzyma duzo milosci i to jest najwazniejsze:O To juz troche bezczelna sie zrobilam i powiedzialam czy pamieta o dlugu jaki ma u mnie a ona na to "oddam ci z becikowego":O Masakra normalnie jaka jest glupia. Mialam ja za bardziej rozsadna kobiete, pierwsze dziecko wpadka to ok rozumiem ze musieli sobie jakos radzic, ale teraz drugie zeby robic?

Rzeczywiscie idiotka

Gdyby bylo jej naprawde ciezko to by sie nie starala o 2 dziecko. A Ty jestes wstretna plotkara.

wcale ze nie jest wstretna plotkara tylko rozsadnie jeszcze mysli , a tamta to jakas glupia jest ..

oto co uslyszlam...jak odda to odda tow czym tkwi towj problem??? bedzie maial nawet 6-cioro dzieci a tobie nic do tego...ona bedzie biede klepac nie ty...

Powiedz jej ,żeby bliźniaki strzeliła, na dług jej starczy i jeszcze zostanie ;p

jak dla mnie to nich klepią biedę (rodzice) , tylko szkoda tych dzieci... że na podstawowe potrzeby nie będzie dla nich pieniędzy :o

pozyczyla 4 miesiace temu, a teraz mam czekac ponad 9 miesiecy (cholera wie kiedy ona w ciaze zajdzie). A ze jest glupia to tylko stwierdzilam fakt bo nikt w takiej sytuacji przy odrobinie rozumu nie decyduje sie na dziecko. Zadluzona zreszta jest nie tylko u mnie.