zakochalam sie....chyba :)

Jestem na dobrej drodze do zakochania się. Poznałam chłopaka jest bardzo miły, sympatyczny i bystry :) Taki trochę ideał, ale nie znam go więc tak wypada. Zdobyłam się na nie lada odwagę i zaprosiłam go na imprezę, wszystko było zorganizowane mega podstępem, ale się udało i się zgodził. On traktuje to jak wyjście z nowo poznana koleżanką. Sam mieszka w nowym mieście od niedawna więc czuje się pewnie trochę zagubiony. Ja jestem nim zauroczona i chciałabym go lepiej poznać, ale jestem głupia pipa i brak mi pewności siebie i przebojowości. Wychodzę z założenia, że nie mam u niego szans bo się garbię bo jestem za gruba i w ogole brzydka :D Poradzcie mi czy oprocz wymiany mozgu moge cos jeszcze zrobic zeby go zdobyc na tej imprezie? :)

nie powinnaś się spieszyć i mu pokazywać że za dużo może, niestety ale faceci lubią sami się troszkę wysilić w celu zdobycia kobiety ;) bądź miła ale niedostępna troszkę

a i nie zapraszaj go sama na nast spotkanie ;)

o byciu niedostępną i tajemniczą już wiem, ale tak sobie myślę po co on się w ogole ze mną umówił nie pojmuje ;) Typ faceta, który mógłby mieć każdą praktycznie heh :)

chce miec jakies kolezanki...

a nasze spotkanie dopiero z atydzień a ja go już dzisiaj widziałam i jutro też będę widziała nigdy tak się w pracy nie stresowałam czyimś przyjściem. Nie pracujemy razem, ale czasami się tutaj pojawia....a ja głupieje jak go widzę, ale spokojnie był tylko miły uśmiech i przywitanie i akurat dorwała mnie Klientka więc byłam zajęta. Piękniej być nie mogło bo nie miałam dla niego czasu :P I na koniec tak ładnie się uśmiechnął..echhhhhh

chce miec kolezanke i pewnie mu sie nudzi

musisz koniecznie niby niechący dotknąć rękom jego penisa przez spodnie, faceci to lubiejo, ja tak z moim misiem zrobiłam, ona stojał w tramwaju jechał na mokotów, a podejszłam i musnełam ręką jego penisa, a potem drugi raz. Teraz jezd ze mnom. Kocham jego.

hahahahah :) dzieki za rade