jak myślicie, czy będę mogła

tzn?

to zależy co byś chciała

jak myslicie czy bede mogla??? co to ma znaczyc

Nie, nie będziesz mogła. :P

sorki ale dodał mi się wpis bez treści. A więc jeszcze raz! Jak myślicie czy będę mogła urodzić naturalnie jeśli choruję na serce, mam astmę oskrzelową i dyskopatię nadającą się do operacji. Kardiolog powiedziała ze nie widzi przeciwwskazań do porodu sn, alergolog to samo no a ortopeda stwierdził że jeśli poród nie będzie długi i jak dziecko nie będzie duże to też mogę rodzić naturalnie. Problem tkwi w tym ze mój gin stwierdził że trochę za duże to obciążenie z strony mojego zdrówka i raczej będę miała cesarkę bo nie che ryzykować powikłaniami które mogą wystąpić. Ja chciałabym rodzić naturalnie ale też bardzo boję się powikłań jakie mogą wystąpić, najbardziej chodzi o kręgosłup i serce że nie wytrzyma. Czy powinnam się upierać przy Porodzie SN czy raczej od razu zdecydować się na CC?

CC wskazane..

No tak ale każdy z specjalistów twierdzi że mogę rodzić naturalnie.

Oczywiście, że wskazaniem powinno być CC. Nie wiem do jakich ty lekarzy chodzisz, ale oni sobie sprawy nie zdają z tego, że przy problemach z sercem możesz kipnąć na łóżku porodowym.

Może jeszcze ktoś?

Dodam, że koleżanka miała problemy z sercem i nie było mowy o naturalnym porodzie :) A przy twoich schorzeniach tym bardziej powinno to być CC.

z sercem to problem polega na tym iż mam tachykardię to jest samo od siebie przyspiesza na a pani kardiolog powiedziała że to akurat przy porodzie jest normalne i że każdej wtedy serce bije dużo szybciej.Tak jak przy wysiłku. i to nie jest żadne przeciwwskazanie do porodu SN.

dodam jeszcze że teraz to cały czas jestem na lekach spowalniających rytm serca, ale jak zapomnę ich wziąść to od razu serducho bije szybciej, no a na tydzień przed terminem mam zaprzestać ich brania bo te tabletki spowalniają także rytm serduszka maluszka i po narodzinach gdybym cały czas je brała maluszek mógł by mieć problemy z sercem.

Tak tylko, że ja nie miałam żadnej tachykardii i przy wysiłku nic mi się stać nie mogło. A w twoim przypadku może coś się stać także to jest ta różnica.

no powiem że ja też tak to rozumuję że u mnie serce może przyspieszyć tak jakby podwójnie.z powodu wysiłku i z powodu tachykardi. W ogóle nie wyobrażam sobie tego tygodnia kiedy nie będę mogła brać tych tabletek na spowolnienie rytmu serca.

czyli co nie upierać się na siłę by rodzić SN ??

To lekarz tak naprawdę powinien stwierdzić i dać wskazanie do CC, bo to nie powinna być twoja decyzja, a lekarza. Przecież wiedząc, że masz takie przypadłości chyba świadomie nie naraziłabyś się w trakcie porodu na jakieś trudności. NIe upieraj się przy SN :)

No tak. moja ginekolog która prowadzi ciążę powiedziała że dość dużo mam tych problemów zdrowotnych i że jaki będzie poród zadecyduje ordynator bo do szpitala skieruje mnie przed terminem. Zastanawiam się tylko czy lekarze będą się w ogóle liczyli z tym jak ja bym chciała rodzić, a nie jak oni zadecydują. Bo jakby nie było to każdy specjalista wyraził zgodę na poród naturalny.

No, ale przecież to nie ordynator jest kardiologiem. Skoro masz problemy z sercem to chyba kardiolog musi ci wypisać stosowny papier do tego, żebyś nie rodziła naturalnie skoro to może stwarzać zagrożenie dla ciebie. Tak samo jak w przypadku wzroku. Jeżeli ma się problem ze wzrokiem to SN jest niemożliwe i wtedy okulista wypisuje stosowny papier jako przeciwskazanie. Rób jak uważasz.

Wydawało mi się, że to lekarz decyduje dla dobra rodzącej o tym jaki ma być jej poród w przypadku podobnych przypadłości..

No tak jak już pisałam kardiolog wydała stosowny papierek i napisała że nie ma żadnych przeciw wskazań do porodu SN. Tylko Gin, rozważa taką opcję że może być cesarka ponieważ tych chorób jest więcej.

No więc gin chyba wie lepiej :) Skoro masz więcej chorób to może któraś z tych być niebezpieczna dla ciebie. Pomyśl. Jednak SN to spory wysiłek, Rodziłam kilkanaście godzin i nie było tak łatwo jak mi się wydawało.

Wiem ze poród to nie lada wysiłek i że mogą wystąpić kopmplikacje ale tak bardzo chciałabym rodzić SN.W końcu to chyba będą [rezy mnie cały czas lekarze i gdyby się coś działo to będą odpowiednio reagować. Po cesarce połóg jest niby dużo dłuższy i cięższy, no i z karmieniem mogą być kłopoty a ja jestem nastawiona tylko na karmienie piersią.