Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

smerfetka83

Postarajmy się razem o upragnione dzieciątko :-)

Polecane posty

ano nie miał, nawet mu do głowy nie przyszło, że ktoś to może uznać za niemęskie, uznał to za kolejny krok ku spełnieniu marzeń - bo dziecko było i jest jego największym marzeniem. Wychował swoich 2 braci i ma do dzieci super podejście, u naszej córki jest numerem 1, tata jest najważniejszy, zaraz po nim mama :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Papulinka
No to moje kochanie chce dziecko jak najbardziej- najlepiej chłopca... mi akurat wszystko jedno co byle było zdrowe, no ale co do tego badania to naprawdę... chyba jakiegoś szantażu musze uzyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) Ja dopiero zaczynam starania. Wczoraj mieliśmy pierwszą rocznicę ślubu i trochę pofiglowaliśmy ;-) Właśnie mam płodne, więc czekam z niecierpliwością na dalszy przebieg sytuacji. @ ma przyjść dzień przed moimi imieninami- 27.8 To Nasz drugi cykl starań. W pierwszym @ spóźniła się aż tydzień. Byłam pełna nadziei, zrobiłam test i NIC... :( Dodam, że już raz byłam w ciąży, ale poroniłam w 11 tyg. Minął rok i zapragnęłam ponownie ujrzeć dwie kreseczki :) Trzymam kciuki za siebie i za Was :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smefetka83
Patrycjo witaj wśród nas :-) Ja @ powinnam dostać 28.08,więc będziemy razem czekały na nieprzyjście okresu. Bardzo mi przykro z powodu pierwszej ciąży...A długo się musieliście o nią starać? AMC a jak znaleźliwście laboratorium w którym robią badanie nasienia?Myślecie,że w każdym laboratorium robią takie badania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jejku literówkę strzeliłam-ale to ja :-) A tak własciwie to gdzie Miśka,stylowa,deser,nikita się podziewają?Czy już całkiem z nas zrezygnowały?:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Papulinka
Smerfetko wtrącę się. Nie w każdym laboratorium niestety:( ja mam najbliżej w Kielcach a do kielc 60 km... więc w domowym zaciszu pobranie próbki odpada...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej kobietki a więc wczoraj wróciliśmy z urlopu hmm na urlopie jak to na urlopie... seks codziennie a ostatnie 4 noce u rodziców- śluz wyglądał na płodny ale tak głupio u nich w domu, że usłyszą itd... w sobotę pojawił mi się śluz różowy (czytałam, że jak pojawia się w okolicy owulacji to właśnie może o niej świadczyć a nie o czymś złym) a więc wczoraj próbowaliśmy a dzisiaj? bólz boku z prawej strony (myślę, że jajnik) plus śluz różowo czerwony, z krwią ehhh szkoda słów do tego migrena wczoraj w nocy się strasznie pokłóciliśmy dzisiaj już ok, czuję, że ten jajnik chyba właśnie teraz wypuszcza jajeczko,ale czuję się masakrycznie a do tego to plamienio-krwawienie ehh:( a do tego dziewczyny... w czwartek spotkałam w miescie rodzinnym koleżankę po wielu miesiącach nie widzienia i podrinkowałyśmy i rano jak się obudziłam.. nie mogłam ustać na nogach, takie miałam zawroty głowy nie był to kac- a zwyczajne zatrucie alkoholem, ale jakieś dziwne, jak nigdy cały dzień spałam, nigdy nie lubiłam alkoholu, mam słabą głowę, ale na tą mini ilość, którą wypiłam, żeby takie zatrucie? masakra.. a co dziwne, żadnych wymiotów czy podobnych temu objawów nie miałam tylko helikopter w głowie i słabość nie wiem co się ze mną dzieje na dzień dzisiejszy załamka, nie wierzę, że nam się kiedykolwiek uda we wrześniu mam u gina kontrolę zobaczymy co powie do tego czasu planujemy zrobić badanie nasienia ehh jestem załamana wszystko mnie boli totalny klops :( mam nadzieję, że chociaż wam się uda bo ja zupełnie odpadam, ja to wiem, jestem tą jedną na ileś, która się nie doczeka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Papulinka
Cześć e-mile. Powiem Ci tak, ja nie staram sie w sumie długo ale też czasami tracę nadzieję. a jak już widzę maluszka jakiegoś to az mi się coś robi że to nie moje... ale gdzieś tam w głębi serca czuję że na mnie też przyjdzie czas:) na nas wszystkie tutaj. Tylko trzeba troszkę zaczekać :) zawsze pozytywne myślenie pomaga:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mila nie mów tak kochana!!!Jestem pewna,że wszystkim nam się uda-po prostu jedne będą musiały czekać krócej,a jedne dłużej.Zobaczysz,że i Ty w końcu zostaniesz mamą! A czy ten różowy śluz jest wynikiem Twojej endometriozy?Bo ja czytałam,że w środku owulacji śluz z domieszką kwi świadczy własnie o jajeczkowaniu.Może to właśnie to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja już nie wiem dziewczyny, czy przez endo czy może aż tak silne mam objawy owulki? faktem jest,ze zawsze ten różowy śluz mam co do dnia w każdym cyklu, zawsze ten sam dzień cyklu się zaczyna ale już mi się odechciewa:( boli mnie jajnik strasznie, myślę, że to właśnie owulacja ale ten ból-znowu stres-czy to nie kolejna cysta? ehh rano popróbujemy, teraz nie mam zbyt siły dzięki za słowa otuchy dziewczyny mam nadzieję, że wszystkim nam się uda ale ja się obawiam, że mi się nie uda zawsze mam pecha mam zespół barlowa, wciąż za niskie ciśnienie, mega migreny, endometriozę, skłonność do cyst nie liczę na to, że uda mi się naprawdę już nie wiem ehh idę spać, może jutro będzie lepszy dzień zmieniłam wymiar pracy na 3 dni w tyg, trochę poodpoczywam musze bardziej zadbać o zdrowie no i postanowiłam się troszkę przekwalifikować i będę się pilnie uczyć 2 dni każdego tygodnia, przez minimum pół roku ale w domu, więc trochę wreszcie wypocznę oby do środy, bo czwartek już wolny całusy dziewczyny i wybaczcie za marudzenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczynki :-D :-D Witam również nowe Staraczki w Naszym gronie :-D Przeprasza, że tak ostatnio rzadko zaglądam, w ogóle nic mi się nie chce..... Smerfetka - hmmm nie zapomniałam o Was.....ostatnio mam po prostu jakąś dziwną fazę, sama nie wiem co jest.....chodzę jak cień...... Przepraszam, postaram się za niedługo odezwać i napisać co tam u mienia...... Dobrej nocki Wam życzę :-D 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Smerfetko, chodziłam wtedy do ginekologa, który współpracował z pracownią cytologiczną i wysłał mnie tam na badania cytohormonalne i badanie nasienia. Teraz mieszkam w innym mieście i nie mam pojęcia, gdzie i jak się ruszyć, nic nie wiem i to mnie wkurza. E-mile - głowa do góry, nie możesz z góry zakładać, że się nie uda. UDA SIĘ! Musisz w to wierzyć. Ja też mam skłonność do cyst i tylko 1 jajnik, bo drugi straciłam właśnie przez cysty i jak tylko mi się cysta pojawia, to aż się trzęsę ze strachu, ale wierzę i wiem, że będzie dobrze :) Miłego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
haj dziewczyny sorki ze milczalam troche u mnie teraz czekanie na okres no ale niewiem kiedy nadejdzie bo sie tak ostatnio rozreglowal no ale liczac 28 dni to jutro powinnien byc 20go jedziemy do polski i fajnie by bylo taka wiadomosc jak wnuk rodzica w domu powiedziec,ale czuje ze dostane dzisiaj mnie tak glowa boli;zle spalam i tak mi jest zle pozdrawiam was serdzecznie buziaki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mila nic nie chcę zapeszać ale czasami jak się jest w ciąży to organizm nie przyswaja alkoholu, nawet w małych ilościach. Bądź dobrej myśli. Fajnie się daje dobre rady kiedy samemu nie umie się z nich skorzystać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Smerfetka83- o pierwszą ciążę w ogóle się nie staraliśmy, samo wyszło ;-) Do dzisiaj nie wiem dlaczego nie udało mi się jej donosić. Mimo tego, że miałam zrobione chyba wszystkie możliwe badania. Lekarz stwierdził, że prawdopodobnie już na początku coś się źle połączyło albo płód był za słaby. Czuję że jestem w ciąży ;-) Wiem, że to tyko wkręty, ale czuję, że w tym miesiącu się uda ;-) Oby. Buziaki :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam dostać 17.08. i już dzisiaj zaczął mnie boleć brzuch i jajniki więc lipa z tego. Już 100 razy tak miałam i zawsze miałam nadzieję, że te kłucia oznaczają zapładnianie ale za każdym razem okazywało się, że to tylko zbliżający się okres. Mam zjechaną psychikę bo mimo, że już wiem co i jak, jakie są reakcje mojego organizmu dalej wewnętrznie troche się łudzę. Chyba powinnam całkowicie odpuścić, wtedy podobno najłatwiej się zachodzi w ciążę, ale tak zupełnie odpuścić nie umiem. Jestem walnięta :( Sorry. Smucę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie da się zupełnie odpuścić. szczególnie kiedy tak bardzo się tego pragnie. Nie podłamuj się jesteśmy tu aby Cię wspierać :) jak widzisz żadnej z Nas nie udało się za pierwszym razem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak wiem, ja sama odstawiłam tabletki 11 miesięcy temu, pamiętam jak na początku, przez pierwsze 3 miesiące bałam się, żebym nie zaszła w ciążę bo musi upłynąć troche czasu od odstawienia a teraz odwrotnie, jak chcę to nie mogę. Powiedziałam dzisiaj mojemu, że w tym miesiącu nic z tego, powiedział, że trudno i spróbujemy znowu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Papulinka
Cześć:) nie dawno wróciłam z pracy i jak nigdy pełna optymizmu jestem:) myślę że jak teki humor mi będzie codziennie dopisywał to szybciej się uda:) Pewnie to takie moje wariacje ale pozytywne nastawienie jest najważniejsze:))))))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej kobietki dzięki za wsparcie dzisiaj się już czuję lepiej mieliśmy rano próbować a tu lipa- lekkie krwawienie dostałam doła i zrezygnowałam z porannych starań szkoda mi mojego męża, on tak ochoczo do tego podchodzi oczywiście wspiera mnie bardzo bolą mnie obydwa jajniki na zmianę, krwawienie do tego śluz płodny miałam (tzn wyglądający jak płodny) już zaraz po @ nie wiem, wszystko mi się rozregulowało ciągle mam śluz wyglądający jak płodny już nie wiem kiedy mam owulacje a kiedy nie chciałabym być już w ciąży a z drugiej strony postanowiłam, że trudno, że jak się uda to uda a jak nie to nie zobaczymy u mnie w rodzince już jest jedna kobietka w ciązy więc doszłam do wniosku, że za wiele szczęścia by było w rodzinie i pewnie ja muszę zaczekać ehh kiepski mam nastrój, mąż w pracy ale lepiej jest niż wczoraj chociaż jedna pinda zepsuła mi nastrój, bo próbuje poderwać mi męża, ale mam to w nosie, nie będę się stresować przez taką, lekarz i mąż mi zabronili stresu idę coś zjeść i odpocząć, poleżę w łóżku, pooglądam serial, pobawię się z kiciakami może pozdrawiam i trzymam za Was kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Papulinka
E-mile musisz być dobrej myśli:) Kochana takim nastawieniem sobie nie pomagasz, a bliskość męża jest bardzo ważna. Nie traktu seksu ''przedmiotowo'' . Może zle to ujęłam ale brak mi słowa:) musisz czerpać przyjemność bo zniechęcisz męża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
E-mile wiem jak Ci ciężko.... Tylko się nie załamuj - będzie dobrze, zobaczysz :) Głowa do góry!!! Dziś z mężem mieliśmy po poludniu malowalismy płot, skosiliśmy trawe, fajnie tak się razem coś robi - to zbliża ludzi :) Patrycjo właśnie bardzo często tak bywa, że jak się nie stara o dziecko to jest. U wielu z nas jest jest problemem to że za dużo o tym myślimy, niby wakacje, urlop, odpoczynek a i tak nic... Zresztą jak tu nie myśleć jak to dla nas sens życia!!! A ja jeszcze mam @ tak więc powoli przygotowuje się do kolejnej próby zaciążenia :) Buziaczki pozdrawiam :****

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I ja Wam powiem dziewczyny,że dzisiaj sobie uświadmiłam,że cały czas moje myśli krążą wokół starań.Otworzę oczy i mierzę sobie temperaturę.Potem przypominam sobie,który jest dzień cyklu i jakie działania dzisiaj trzeba podjąć.A żeby tego mało,to moja koleżanka z pracy też stara się o dziecko,więc wiadomo o czym rozmawiamy.Masakra jakaś-bzikuję już totalnie :-( Dzisiaj robiłam test owulacyjny i znowu druga kreseczka była ledwie widoczna,więc owulacji nie ma.Zresztą spodziewałam się tego,bo temperatura nadal niska. Deser oby okres jutro nie nadszedł!!!Może sierpień będzie dla nas łaskawszy. Miśka dużo ciepłych myśli Ci przesyłam,bo widzę,że humorek ostatnio Ci nie dopisuje :-/ Patrycjo u mnie z pierwszą ciążą było podobnie-wpada totalna w pierwszym cyklu po odstawieniu pigułek :-) Taka jedna mała bolący brzuch może świadczyć zarówno o zbliżającym okresie,jak i ciąży,więc na razie kochana nic straconego!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
haj dziewczyny widze ze wiekszosc z nas ma taki sam ponury nastroj ja sie do was dolaczam narazie okresu nie mam ale jakos wiem ze bedzie bbo dlaczego by mialo byc inaczej moj facet juz powoli w swoja meskosc bo nie potrafi zaciazyc kobiety jeszcze kolega jakis mu powiedzial ze nawet zasiac nie umie ale tylko w zartach no ale moj myslal nad tym jakos zapominamy o tym co czuja nasi partnerzy:( inni robia dzieci jak na tasmie fabrycznej pozdrawiam was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Papulinka
Zgadzam się z Tobą Deser. Komentarze niby w żartach a bardzo ranią... Ja mam już dość ciągłego wypytywania''kiedy będzie u was dziecko'', albo ''a w ciąży nie jesteś?''. Ostatnio znajomy do mojego M powiedział (w żartach) ''chcesz to zrobie za Ciebie jak ty nie umiesz''. No po prostu ludzie nie wiedzą co mówią... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sonia2143
www.kobitkowo.com - forum dla wszystkich kobiet! Stron o tematyce kobiecej, w internecie, jest bardzo wiele. Dlaczego więc kobitkowo jest tym szczególnym miejscem w cyberprzestrzeni? To właśnie tutaj możesz się dzielić swoimi radościami jak i smutkami. Na kobitkowie czeka Cię masa ekscytujących dyskusji. Prócz kontrowersyjnych tematów znajdą się też takie dzięki którym dowiesz się wiele o pielęgnacji duszy i ciała. Na mamińcu podzielisz się z nami osiągnięciami swojej pociechy, a jeśli dopiero jesteś w ciąży to dowiesz się wiele o wychowaniu swojego potomka. Kobitkowo to istna skarbnica wiedzy a co ważniejsze - Ty też masz szansę tworzyć ją z nami. Nie zwleka, dołącz do nas już dziś. Rejestracja jest darmowa. Z nami możesz tylko zyskać. Nieważne czy masz 16, 30, 40 czy 60 lat! Dla każdej kobiety znajdzie się tu miejsce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki:) Witam nowe i stare staraczki:D Jestem w końcu podłączona do sieci i przed chwilką się znów zestresowałam,bo nie mogłam wejść na forum,pojawiał się komunikat "podana strona nie istnieje",ale już myśle po wszystkim. Moja decyzja o zmianie operatora była zła,teraz chciałam zmienić ubezpieczyciela samochodu i absolutnie stwierdzam ,że tego nie zrobię,dziękuję uprzejmie za takie ponowne cyrki,które już przeżyłam:( Ciężko mi będzie teraz nadrobić,tyle się podziało,tyle nowych osób dołączyło,ale to dobrze ,że topik żyje:) Może napiszę co u mnie w naszym temacie,więc jak pamiętacie poroniłam 14.07 i nie wiem jak powinnam liczyć cykl. Czy od dnia planowanej wcześniej @,czy od dnia krwawienia. Czyli: czy od 8.07 ,czy od 14.07. Może Izabelka będzie wiedzieć,bo z tego co doczytałam to już dawno dostała @,a ja czekam dalej. W ogóle to bardzo dziwne,że ja krwawiłam tylko 2 dni,co prawda bardzo obficie,ale jednak bardzo krótko w stosunku np. do Izabelki. Nie doczytałam o większych zmianach tutaj,chyba,że pominęłam jakieś zajście w ciążę? Czy wszystkie jednak dalej walczymy? Ja mam urlopik,ale jak na razie zabiegana jestem strasznie,zero odpoczynku:( Ale to dopiero początek,więc mam nadzieję,że wszystko przede mną. Mąż nie chciał wybierać urlopu,bo podjął nową pracę w kwietniu,ale chyba jednak się zdecyduje na tydzień przynajmniej,to poszalejemy troszkę:) U mnie się troszkę wydarzyło,niestety nieprzyjemnych rzeczy również,ale to Wam opowiem później,bo teraz zbieram się z córeczką na gimnastykę codzienną i wiele,wiele załatwiań dziś przede mną,wykończę się na tym urlopie,hi hi No nic,strasznie się cieszę ,że już mogę z Wami pisać,pozdrawiam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam serdecznie, wszystkie staraczki i stare i nowe :) Ale dużo napisałyście, siedzę od kilku dobrych minut, czytam i czytam i końca nie widać...:) Tak jak w tym miesiącu, to nie denerwowałam się jeszcze nigdy. W piątek mam dostać i nie mogę przestać o tym mysleć...... swoją drogą luteina zdziałała cuda!!! Pierwszy miesiąc brania luteiny i nie mam plamien (w lipcu brałam przez 5 dni i teraz w sierpniu 5 dni)!!! Czy w Waszym przypadku po pierwszym czy drugim przyjmowaniu luteiny też ustały juz plamiemia??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Honor ja nie miałam takich plamień więc nie pomogę, ja brałam luteinę tylko na wywołanie okresu i u mnie bardzo pomogła bo dostałam a czekałam na okres prawie 10 tygodni! Smerfetko tak wiem, że ból trzeba różnie odbierać, jak mam czuja to nic z tego nie wyszło, coś mi tak podpowiada, że nie tym razem. A masz rację, myśli ciągle wokół tego krążą a jak jeszcze staracie się we dwie to już całkiem. A no i zakupiłam w końcu ten kwas foliowy, ale późno :( Deser to kolega twojego ma poczucie humoru, ludzie czasami nie wiedzą co plotą. A te pytania kiedy dziecko tez przecież rozwalają człowieka, tym bardziej chce się już zajść więc tym bardziej nie udaje się. Ostatnio spotkałam koleżankę, która była w ciąży i mówię, że też bym chciała na co ona "to w czym problem?", powiedziałam jej tylko, że no właśnie jest z tym problem. Niestety nie każdy tak ma, ona miała farta dzieci rodziła kiedy chciała, ale nie każdej się tak udaje, chyba nawet niewiele jest takich szczęściar.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stylowa ale się cieszę,że się pojawiłaś :-) Jak będziesz miała chwilkę czasu,to koniecznie napisz,co u Ciebie słychać. Według mnie Twój nowy cykl zaczął się od 14.07,ale ja ekspertem nie jestem ;-) Niestety żadna z nas dotąd nie zaciążyła,więc wszystkie walczymy nadal... Deser takie teksty,włażenie ludziom w ich intymność jest straszne.Ja już nie mogę słuchać mojej babci i teściowej,które na każdym kroku nam powtarzają,jacy to my wygodni jesteśmy,bo na drugie dziecko nie chcemy się zdecydować.Makabra jakaś :-( Honor bardzo się cieszę,że plamień na horyzoncie nie widać.Oby się udało Wam tym razem!!! Taka jedna mała mi też jakoś to moje zaciążenie się coraz bardziej nierealne wydaje... Robiłam sobie dzisiaj trzeci test owulacyjny i wprawdzie ta kreska testowa byla ciemniejsza niż te na tych dwóch poprzednich testach,ale nadal nie tak mocna,niż ta kreska konrolna.Tak więc owulki jak nie ma,tak nie ma.Zresztą spodziewałam się tego,bo temperatura ciągle taka sama :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×