mam zastanawiające pytanie..

jest sobie małżeństwo. Facet alkoholik, tyran itd. itp. Sprawa rozwodowa jest w sądzie. Dlaczego potem ta kobieta w świetle prawa katolickiego nie może sobie ułożyć ponownego życia, które opiera się na wierze w Boga? .. po rozwodzie Ona jest pozbawiona niektórych najważniejszych sakramentów.. a czemu Ona jest niby winna? skoro chce sobie ułożyć na nowo życie, przecież każdy ma prawo do tego..lepiej, żeby była maltretowana i udawała, że wszystko jest ok?

zawsze jest przy mężu, nawet jak on ją katuje i gwałci. Łatwo rezygnujesz, idziesz na łatwiznę, zaufaj Bogu, miej nadzieję, poświęć się tak jak on poświęcił dla nas swego Syna

tak musisz cierpiec wtedy dostapisz blogolawienstwa, a twoim obowiazkiem jest dawac mu dupy kiedy tylko zapragnie.

ja pier.....a maz to co nie powinien sie starac???to kobiety tylko dotyczy przysiega w kosciele???

z alkoholikiem można dostać rozwód kościelny

a ciekawe jest to ze jesli zona ma jakies zaburzenia i nie moze seksu uprawiac to facet ma prawo uniewaznic malzenstow.. ale jesli alkoholizm to kobieta ma sie meczyc bo tak ksiadz chce

tak ale tylko wtedy gdy alkoholizm byl ukrywany przed partnerem jeszcze przed slubem

a tak na marginesie kazdy popelnia bledy bog nas rozliczy nie ksiadz wiec kobieta po rozwodzie jest i tak lepsza niz babkazyjaca w malzenstwie i walczaca z alkoholikiem

jestescie mało poinformowani katolicy.Kobieta nie musi zyc z męzem alkoholikiem,moze sie od niego wyprowadzic,zamieszkac osobno i przyjmować komunie świeta ,nie bedzie jej mogla przyjmowac jesli zwiaze sie sekksulanie z innym mężczyzna bo bedzie zyla w grzechu. jesli znajdzie sobie innego faceta ale nie bedzie uprawiała z nim seksu to to nie jest grzech i do komunii przystepowac moze.takie zycie.kosciól katolicki wspiera zwiazki zyjace w zwiazkach niesakramentalnych bo wie jakie jest zycie,nie pozwala im uprawiac seksu