Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kocham_i_wymagam

ile jeszcze wylanych łez...

Polecane posty

Gość zakochałam się po uszy
a ja się zakochałam i z jednej strony jest mi tak miło w środku gdy na niego patrzę, ale z drugiej str. ta niepewność czy coś z tego będzie i czy nie będę znów cierpieć:( może lepiej nie kochać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no własnei.....czy kochac ...czy nie....nie szkoda mi wylewać łez...one same się cisną do oczu..nie ma kogo przytulić..zim pogadać od serca..posmiać sie...booze..jest tyel rzeczy które miałam a którcyh teraz mi brak....:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jest pięknie
mam to samo. łzy same napływają do oczu... zwłaszcza wieczorem i w nocy, gdy jestem sama i nasuwają się różne myśli, wspomnienia... a najbardziej boli, że to on to wszystko spieprzył, bo było cudownie, był moim ideałem, a teraz okazał się jakimś niedojrzałym kretynem i tchórzem :O i jeszcze miał czelnośc zaproponować mi przyjaźń! jestem na niego wściekła, nienawidzę go, ale tak strasznie mocno kocham :( 😭 a jemu tak szybko przeszło? był we mnie tak zakochany... to nie mija z dnia na dzień. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×