Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość slodka idiotkaaa

facet kazal mi wybierac: on albo moi rodzice

Polecane posty

Gość slodka idiotkaaa

jak jest w polsce kazdy wie. niestety tylko moja mama pracuje wiec zaproponowalam im wspolne mieszkanie bo wiem ze z jednej wyplaty nie byliby w stanie sie utrzymac. niestety moj facet powiedzial ze nie zamierza cale zycie z "tesciami" mieszkac i mam zdecydowac czy bede mala dziewczynka mieszkajaca cale zycie z rodzicami czy chce zalozyc swoja rodzine. z jednej strony go rozumiem bo wiem ze mieszkanie z tesciami pod jednym dachem jest bardzo stresujace i meczace i sama nie chcialabym mieszkac z moimi tesciami ale z drugiej strony wiem ze gdy kaze rodzicom sie wyprowadzic to najnormalniej w swiecie rachunki ich zjedza i nie dadza rady finansowo. jestem jedynaczka wiec tylko ja moge im pomoc. co ja mam robic??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie rozumiem czy rodzice
sie wprowadzaja do mieszkania faceta, czy facet do rodziców? to dosc istotne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slodka idiotkaaa
mieszkamy wszyscy razem. ja jestem glownym najemca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewa__
Skoro on tak postawił spawę... Ja na Twoim miejscu wybrałabym rodziców.Rodziców masz tylko jednych, widać że jesteś do nich bardzo przywiązana. I gdybyś ich wyrzuciła z mieszkania, sumienie nie dało by Ci żyć. A ten facet to egoista, skoro tego nie rozumie. Wg mnie on nie jest wart, by poświęcać dla jego wygody rodziców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slodka idiotkaaa
chodzi o to ze mieszkamy razem rok. ja on i moi rodzice. jemu to przeszkadza bo nie czuje sie swobodnie. wiec chcialby zeby oni sie wyprowadzili. ja tez mam ich czasem dosc i nie chce mieszkac z nimi cale zycie ale wiem ze z jednej wyplaty moi rodzice nie poradza sobie... wiem ze rodzicow ma sie jednych i to jest moj glowny argument ale wiem tez ze powinnam myslec o sobie i ulozyc sobie zycie tak zebym potem ja na starosc sama nie zostala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slodka idiotkaaa
a moze ma ktos pomysl by wilk byl syty i owca cala? nie chce wyrzucac rodzicow ale wiem tez ze nikt nie chcialby mieszkac z tesciami bo to niezdrowe dla zwiazku. czy ja mam pozostac stara panna przez to ze pomagam rodzicom?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak mu przeszkadza ich
obecność, to niech jak na faceta przystało wykombinuje sensowne rozwiązanie, zamiast przypierać Cię siłą do muru :O w końcu ma byc niejako "głową rodziny" w przyszłości, to przy każdym problemie zostawi Cię samą z problemem na zasadzie weź i zrób coś z tym? :O Niech może znajdzie sposób (pracę? interes?) na to, żebyście mogli zmienić lokum na większe - w dwupiętrowym domku Wy moglibyście zajmować góę, Rodzice dół i nikt nikomu by w paradę nie wchodził. A podobno związek daje wsparcie i stanowi podporę... :O Swoją drogą będę śledzić temat, bo i mnie kiedyś podobny "problem" dotknie :P 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak mu przeszkadza ich
* w senie w jednopięrowym, parter + piętro, wiadomo o co chodzi :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slodka idiotkaaa
no wlasnie mieszkamy w pietrowym domku ale mamy wspolna kuchnie lazienke itd. wiec teoretycznie miejsca jest sporo ale i tak non stop sie widzimy i gadamy. kiedys nie bylo z tym problemu a teraz powiedzial ze jezeli chce slubu to jak najbardziej ale on sie z moimi rodzicami zenil nie bedzie ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlaczego tak mało płaci
a gdyby ktoreś z nich zachorowało, to wtedy też tak by powiedział? A jeśli obydwoje? To co, zawiózłby ich do domu opieki, bo mu w domu przeszkadzają? Jeśli zadecydowałaś, że miieszkają z Tobą to widocznie masz ku temu powody. Jeśli Twoi rodzice to normalni ludzie, nie czepiający sie bez powodu, to nie rozumiem jego argumentacji. Oczywiście, że zeni sie z Tobą, ale zo to ma do mieszkania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slodka idiotkaaa
no wlasnie on argumentuje ze nie ma nic do nich ale samo mieszkanie z rodzicami jest niezdrowe i nie ma zamiaru do 40tki z nimi mieszkac, czy naprawde az tak zle mieszka sie z tesciami i to rozwala zwiazek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlaczego tak mało płaci
Nie wiem, czy rozwala, ale sa w zyciu sytuacje, kiedy nie ma innego wyjścia. I to wcale nie znaczy, że jesteś niedojrzała dziewczynka, bo na pewnym etapie życia same stajemy sie opiekunkami naszych rodziców. Przecież oni nie młodnieją. A co do tego, czy rozwala związek - moim zdaniem to zależy od związku. Jeżeli ma solidne stabiolne podstawy, jakimi są miłość, szacunek, zrozumienie, wsparcie to nie rozwala. Jeżeli tych rzeczy brakuje, to.... to to nie jest dojrzały związek, tylko jakaś zapchaj dziura. :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slodka idiotkaaa
dziekuje za to co piszesz :) przykro mi bo nigdy nie sadzilam ze bede musiala dokonac takiego wyboru. do tej pory uwazalam ze mam naprawde super faceta madrego wyrozumialego.. naprawde uwazam go za wartosciowego czlowieka. rozumiem tez jego argumenty ze powinnismy zyc swoim zyciem, bez obecnosci osob trzecich... ach zycie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slodka idiotkaaa
co nie zrobie bedzie zle.. albo bede miala wyrzuty sumienia co do rodzicow albo do siebie ze stracilam szanse na swoja milosc i szczescie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlaczego tak mało płaci
Wydaje mi sie, że jeżeli on stawia Cie przed takim dylematem, widząc, że Cię to boli i że ten wybór jest dla Ciebie trudny, bo co bys nie wybrała i tak będziesz nieszczęśliwa, to nie jestem do końca pewna, jak określić to co jest między Wami. Zawsze wydawało mi sie (i nadal mi sie tak wydaje), że gdy sie kogoś kocha to nie chce sie go ranić, ani robić mu przykrości, raczej chce się robić wszystko, aby ta osoba była w życiu szczęśliwa, a nie dręczyła się sztucznie tworzonymi problemami. Życie i tak dostarcza nam ich pod dostatkiem, więc naprawdę nie ma potrzeby wymyślać dodatkowych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slodka idiotkaaa
wczesniej nie bylo problemu.. pojawil sie po tym jak pojechal sam na urlop do swojego rodzinnego miasta. spotkal sie ze swoimi kolegami i siostra i jestem pewna ze to oni go zbuntowali gadajac ze ma 30 lat i mieszka z tesciami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewa__
Gdyby był to facet jak należy, zaproponowal by dobudowanie osobnej kuchni i łazienki, czy coś w tym stylu. A tak chce mieć cały dom dla siebie (dla Was). Czy on naprawdę Cię kocha, bo mi się wydaje że on jest intresowny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość glupie babskaaaaaaaaaaa
glupie babska,tylko ciekawe,ze zadna z was z tesciowa nie chce mieszkac,a facet nagle najgorszy.mlodzi powinni mieszkac sami takiego jestem zdania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facet ma absolutną rację
Uważam, że każde młode małżeństwo powinno jak najszybciej zamieszkać osobno. I nie pieprzcie tu, że jak zachorują albo coś, bo to będzie inna sytuacja.Najwyższa pora przeciąć pępowinę. A zresztą czy oni są aż tak starzy i niedołężni, że jedno drugim się nie może zająć? Czemu tylko matka pracuje? Nie możecie domku zamienić na dwa mieszkania? Przy czym niech jedno będzie kawalerką z małymi opłatami dla rodziców. Skoro tak chcesz im pomagać to możesz też czasem wspomóc finansowo mieszkając oddzielnie. Ja, gdy na początku małżeństwa, mieszkałam z moimi rodzicami (nie teściami!!!) myślałam że szybko zwariuję. Z jednej strony ukochany mąż a z drugiej moja mama, która usiłowała go ustawiać. Mąż się nie dawał i znosił to lepiej ode mnie. Byłam wychowana w szacunku do rodziców ale to ja doprowadziłam do szybkiej wyprowadzki. Mam wrażenie jednak, że Ty jesteś rozpieszczoną jedynaczką i nie za bardzo kochasz swojego faceta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bzdziagwa ;)
facet ma absolutną rację popieram A ty autorko jak dlugo zamierzasz mieszkac z rodzicami ? do konca zycia ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bzdziagwa ;)
autorko rozwalasz mnie zamiast sie usamodzielnic to ty chyba na sile chcesz trzymac sie spodnicy rodzicow. kombinujes zjak kon pod gore zbey miec wszyskto a tak sie nie da przychodzi moment ze trzeba sie zdecydowac mam swoja rodzine czy ciagle zyje z rodzicami a to haslo buheheh "ale wiem tez ze powinnam myslec o sobie i ulozyc sobie zycie tak zebym potem ja na starosc sama nie zostala" "no wlasnie on argumentuje ze nie ma nic do nich ale samo mieszkanie z rodzicami jest niezdrowe i nie ma zamiaru do 40tki z nimi mieszkac, czy naprawde az tak zle mieszka sie z tesciami i to rozwala zwiazek?" Dziewczyno to Z TOBA JEST COS NIE TAK a facetowi powinnas stopy calowac ze caly rok wytrzymywal taka sytacje i zrozum ze Twoi rodzice nie sa chorzy maja radzic sobie sami ty co najwyzej mozesz czasem podsylac im pienadze a zyc masz sama z facetem i to on ma byc twoja najblizsza rodzina tak jak twoj tata i twoja mama sa dla siebie najblizsza rodzina ehh skad sie takie laksi biora

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taaaaaak taaaaaak :)
Ja tez bym nie chciala mieszkac z rodzicami NIGDY W ZYCIU a zwlaszcza z moja matka - odkad sie wyprowadzilam mam swiety spokoj, a z nia klotnie byly non stop o pierdoly CODZIENNIE i zyj z takim czlowiekiem na co dzien? przyjechala do nas w odwiedziny to musiala sie rzadzic, zaczela kuchnie mi sprzatac wszystko przestawiac, rzeczy ukladac moje i mojego faceta rozumiecie?? 0 prywatnosci!! chyba po to sie wyprowadzilam bym nie musiala slyszec ze mam burdel w szafkach zal po prostu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bzdziagwa ;)
a swoja droga mialam kolezanke ktora 3 lata wytrzymywala z takim facetem jaka ty jestes kobieta juz po 30stce ciagle obiecywal slub zareczyny ale jeszcze nie teraz bo on z mamusia musi mieszkac bo mamusia sama nie da rady 3 lata koszmaru tej dziewczyny i zyciaz niedojrzalym maminsynkiem a koncu kopla w dupe bo przeciez wiedziala ze sytacja jego mamy sie nie zmieni i do konca zycia bedzie sie z tym facetem szarpala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kei
skąd wiesz że "nie poradzą sobie z jednej pensji" ? twój chłopak ma rację coś tu jest nieczyste w intencji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mieszkanie osobno jest dla kazdego zwiazku bardzo wazne. Moze dokladalibyscie rodzicom do rachunkow?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bzdziagwa ;)
dobrze tutaj ktos radzil zeby sprzedac dom i zamienic na 2 mieszkania jak chcesz pomagac rodzicom moze plaicic im za czynsz i sorry ale za reszte z jedna wyplaty dadza rade tylko to sa Twoje glupie wymowki i sorry twoja mama dom utrzymuje ?? a twoj ojciec chlop w domu siedzi?? jak komus pieniedzy brakuje to bierze wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy ty ten dom wybudowałaś
? wątpię, sądzę, że go odziedziczyłaś po dziadkach albo rodzicach. to po pierwsze, po drugie twój facet to kalesony :P skoro nie chce mieszkać z teściami (co zrozumiałe) to powinien sprężyć się i zapewnić wam nowy dom albo mieszkanie, ale on woli rządzić cudzym majątkiem :P po trzecie jeżeli on jest już takim nieudacznikiem, to przynajmniej powinien tak rozbudować ten dom, w którym mieszkacie, aby wzajemnie nie wchodzić sobie w drogę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nocne wpisy autorce chyba bardziej odpowiadały ;) nawet za niektóre dziękowała :P Autorko Oczywista oczywistoscia jest to ze twój Facet ( rozumiem ze to przyszły mąż) ma racje domagajac sie bys wybrała co chcesz w życiu robic !!!! na marginesie rozwalił mnie wpis pewnej panny z godziny 01.10 która z olśniewajacym błyskiem intelektu stwierdziła że masz faceta , a skoro masz faceta to on musi znalezc rozwiazanie z sytuacji i ma zapewnić pewien dobrobyt dla twoich rodziców .... no bo jest facetem :) padłem ze smiechu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mieszkanie osobno jest dla kazdego zwiazku bardzo wazne." to jest podstawa zdrowego , i normalnego związku !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×