Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość slodka idiotkaaa

facet kazal mi wybierac: on albo moi rodzice

Polecane posty

Gość kauzyperda ;)
wyaczcie ale nie można czytać teraz to bzdury piszesz sytacja wyglada tak maz ma pol domu jako ze darowizna w polowie byla na niego polowa zony jest w polowie jego czyli ma 3/4 domu a 1/4 domu na pol dzielona jest na rodzicow i teraz w sumie on mogl ich wyrzucic ale mial obowiazek splacic im wartosc 1/4 domu a jak rodzicie w ciemie bici to coz pozatym mogli w akcie darowizny zapisac ze maja prawo dozywtniego mieszkania w domu ich wina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyaczcie ale nie można czytać
a powiedz mi co oni kupią za 1.4 wartości domu ? na mieszkanie im nie wystarczy Ich wina ? bo podarowali swojej córce i jej mężowi (ukochanemu wybrankowi)? a może jak zaproponowali córce, że dadzą tylko jej to może rozpętala się wojna taka jak tutaj ŻE JAK to tak, ze oni tworzą rodzinę i jak to rozbijać zwiazek Pewnie tak niektórzy by tu pisali I założe się, że jakby ktoś tu napisał , że teściowie go fatalnie potraktowali, bo nei uwzględnili w darowiźnie to byście jechali po teściach jacy podli, rozbijają jednosc zwiazku córki itd A jakby córka napisała, ze rodzice chcą wpisac dożywocie do umowy to byście jechali, że co to za rodzice co własnemu dziecku nie ufają .... nie uważam, że ich wina Uważam, że ten facet to podły śmieć Jak by miał honor to by się wyniósł z domu z nową dupa Nie zarobił na ten dom, nie wybvudował go, nie remontował, przyszedł totalnie na gotowe Dla mnie jest zwykłą szmatą, co też mu powiedziałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kauzyperda ;)
wyaczcie ale nie można czytać alez uspokoj sie facet zrobil to do czego mial prawo sami rodzice zony mu na to pozwolili a jak on sie nie dolozyl do domu to po chuj na niego w polowie byla darowizna zreszta gdyby dom byl tylko na zone po smierci i tak on dostalby polowe a rodzice polowe takie sprawy w sadzie sie zalatwia jak ktos komus daje dobre karty do gry to po co sie zloscisz na tego kto je dostal zlosc sie na naiwniakow ktorzy je dali

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kauzyperda ;)
wyaczcie ale nie można czytać i nie zapominaj ze polskie prawo ma chornic rodzine ale nie ta wieksza pt rodzice dziadkowie itd najwazniejszajest ta najmniejsza rodzina maz plus dzieci dopiero potem rodzice a jak rodzice przepisywali dom nie mogli poradzic sie prawnika a jak on wyrzucil ich z domu tez nie mogli zasiegnac fachowej porady prawo chroni mniejsza rodzine ale jak sa naduzycia to chroni dobro osoby ktorej prawa zostaly naruszone

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyaczcie ale nie można czytać
napisałam chce ich wyrzucić Pomagam im w tym, zeby ich nie wyrzucil ale idąc twoim tokiem rozumowania to ludzie to zwierzęta i jak nie będziesz napierdalać każdego to sama zarobisz Straszne to, nie wiem wydawało mi się, że ludzie powinni być uczciwi i mieć jakieś minimum moralności

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobra wbije wam kij w mrowisko ;) Rodziców się ma jednych ale oni zazwyczaj umierają szybciej i pozostaje wtedy tylko druga połówka... A co do tych co dali dom... Cóż za głupotę się płaci. Trzeba być zawsze przewidującym i zabezpieczać się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
slodka idiotkaaa => Życie to sztuka wyboru. A wybrać musisz. Albo szukaj takiego, co mu będzie odpowiadać mieszkanie z parą starszych ludzi i zero intymności, albo zamieszkaj osobno z facetm i pomagaj im na odległość. Nie wybierzesz - wybiorą za ciebie. Jak dla mnie jesteś ukochaną córeczką rodziców. Od typa powszechnie opluwanego na tym forum, czyli maminsynka, niczym się nie różnisz. offerma => Dla Ciebie stary, wybacz, że stawiam sprawę wprost, to tylko teoria. Zamieszkaj z panną i jej rodzicami, to zobaczymy, jak będziesz śpiewał. Już krótka wizyta z nocowaniem (1, 2 noce) u teściów, to stres. Albo 0 seksu, albo ciągłe pilnowanie się, żeby nie wydawać zbyt głośnych odgłosów. Do dupy sprawa. Ogólnie: Facet musi być bardzo zakochany, a panna jeszcze do związku nie dorosła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×