Afrodyzjak dla żony.

Chciałbym "wspomóc" żonine libido, które osłabło (praca, dzieci, ja też już nie takie "ciacho" jak 15 lat temu :) - życie po prostu). Czy dziewczyny (ew. mężczyźni) tutaj mają jakieś doświadczenia i rekomendacje co do specyfików wzmagających u kobiet chęć na zwierzęcy seks :) zażywanych na zasadzie dopalacza bezpośrednio przed stosunkiem? Proszę o opinie, rekomendacje. tia reevee P.S. Czy w tych afrodyzjakach występuje "efekt placebo"? Tzn. że działają tylko wtedy kiedy się je zażywa ze świadomością skutków jakie mają wywołać? Czy działają również wtedy jeżeli się je zaaplikuje bez wiedzy przyjmującego? ;)

t yzony nie szprycuj - tylko pomóż w domu .Za robotę sietroche weż , żona niech odpocznie to zobaczysz jak jej libido wzrośnie . Nic tak kobiety ni zniechetca jak maz rozwalony pna kanapie i czekajacy na sex a dookola pełno obowiazków .

hahhahahah fiziamizia .... rozwaliłaś mnie na maxa .. oplułam monitor ... błahahahahaha dobry tekst :P

Rzecz w tym, że w domu się nie obijam czyli sprzątam, szyję, wynoszę śmieci a nawet czasami prasuję. Oczywiście myję okna, maluję mieszkanie, czyszczę samochód i ścieram kurz. O zakupach już nawet nie wspomnę. Oczywistym jest też, że pracuję po 10-12 godzin i do tego często w soboty i niedzielę. A moja stara jeździ sobie do kosmetyczki ( wozią ją szofer ), zimą na lodowiec, latem na Karaiby a bzykać się dalej nie chce i narzeka, że jest przemęczona.

a może jest przemęczona nie tyle fizycznie co psychicznie..męczy ją ciągła rutyna i świadomość tego,że wszystko co dzikie w jej życiu już minęło, że jest już tylko nudny mąż, który jej niczym nie zaskoczy i nie zawalczy, przypomnij sobie jak ją zdobywałeś , gdy byłeś młody i pełny życia,raczej nie sięgałeś po żadne specyfiki, lecz do pomysłu, zafunduj żonie taką romantyczną przesadę, winko itp.. tak naprawdę kobiety kochają patrzeć jak facet się stara, nawet nie udolnie ale, gdy pragnie ją zdobywać, kobiety muszą się czuć pożądane, pomyśl o niej, a nie o sobie..bądź namiętny, ana pragnie abyś się dla niej wysilił

Pewnie Ona potrzebuje chłopa przez wielkie CH,a nie cioty co sprząta,szyje i piecze ciasta itp. Pigułka gwałtu dodana do pomidorowej zdziała cuda.

Ona wiecej czasu spedza z naszym szoferem niz ze mna, z kochajacym Ją męzem. W domu jestem zazwyczaj po spotkaniu rady nadzorczej, ktora odbyw sie o 18. Pozniej robie sobie kolacje i mam ochote na igraszki, a zona twierdzi, ze jestem zmeczony i ze powinienm isc spac, bo jutro znow ciezki dzien przede mna. Rozmowy nie pomagaja, wykreca zawsze kota ogonem.

postaraj się, jak to nie pomoże to może ona ma kogoś, i jest zaspokojona dlatego odtrąca ciebie.. nie wiem już sama najpierw się o nią postaraj raz jeszcze jak dawniej,

Czyli co, szofera zwolnic i bedzie chciala?

A próbowałeś z szofeem? Może będzie łatwiejszy niż żona?