Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość sparaliżowanaa ja

Paraliż na widok faceta który mi się podoba

Polecane posty

Gość sparaliżowanaa ja

Dlaczego tak się dzieje? Znamy się z widzenia, ale ja nawet nie umiem wydusić głupiego cześć żeby to jakoś dalej popchnąć :( po prostu mnie strasznie paraliżuje jak go widze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaKOCHana KOCHAna?
normalka w przypadku ogrooomnej chemii:) ale to facet jesli czuje podobnie powinien wykazac inicjatywę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sparaliżowanaa ja
No właśnie problem w tym że ja mu chyba wysyłam złe znaki niewerbalne przez ten paraliż i on raczej widze że sie boi zagadać:( A to już jest któryś raz kiedy mi okazja na fajną znajomość ucieka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wierze w przeznaczenie...
a ja myślę, że jak się bardzo mu podobasz to i tak szukałby z tobą kontaktu np. wzrokowego. Ale jeśli jesteś niemiła, masz smutną lub obrażoną minę na jego widok, to rzeczywiście może to uznać za zakaz wstępu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sparaliżowanaa ja
No właśnie kontakt wzrokowy jest, ale na tym się kończy, bo ja się również troche wstydzę :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paralizarotka
Jabym o soboe czytała. Też tak reaguję na widok taiego jednego, tory bardzo mi sie podoba. Dlaczego moje koleżanki są odważniejsze i nie maja taiego paraliżu. Ja to zawsze mam pod górkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam tak samo..trwa to juz dosc długo..kontakt wzrokowy jest jednego dnia..a na drugi mam blokade i nie potrafie spojrzec..dzis miałam fajna okazje..zeby choc troche z nim porozmawiac no i d**a..paraliż..ja chyba oszaleje..nigdy tak nie miałam,zadnych problemów w nawiazywaniu znajomosci..ale On jest obcokrajowcem,wiec moze dlatego..ostatnio tak mi drzały rece koło niego,ze az mi było wstyd..wiem natomiast,ze gdyby On wykazał wieksza inincjatywe..to nym sie uspokoiła..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hucpa mała
Ciekawa jestem, czy męzczyzn też tak może paraliżować. Chyba nie, oni są tacy logiczni i konkretni....:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
spoko, panieny, jasne, że może :P ale to kwestia czasu, jakieś pojedyńcze słowa, gesty, jak jest chemia to sie wyklaruje, faceta załatwia sie odrobiną sympatyczności :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ten stan ma nawet swoją nazwę :D Piorun Sycylijski Widzisz kogoś, paraliżuje cię, nie możesz wydusić z siebie słowa, kolana się uginają na jego widok.. Na szczęście jak każdy piorun zapala się, grzmi a potem znika :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to lipa. Wiekszosc z nas czeka na wasze zaproszenie do rozpoczecia znajomosci. Bez tego nawet jak nam sie podobacie to nie bedziemy sie starac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a mnie sie zawsze platal jezyk przez co wychodzilam na totalna idiotke a teraz juz go nie widze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
najgorsze jest to że chociaż bardzo sie staram i chce z całego serca nie potrafie sie przełamać i pozbyć tego strachu. wyrzuty sumienia mnie zabijają... mam 23 lata i do tej pory związywałam się z facetami którzy w jakiś sposób mi imponowali ale to nie było to... a spotkałam w zyciu na prawdę wielu fajnych i nie moge sobie wybaczyć tego ze taka właśnie jestem dziwna. inne mają łątwiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
" gdybym jednak widziała ze facet wykazuje jakas inicjatywe i mu się podobam pewnie by było mi łatwiej, ale z drugiej strony jak ma ją wykazać skoro mam tak jakby na twarzy wypisane NIE PODCHODZ NIE CHCE Z TOBA ROZMAWIAĆ." Ja dosyć szybko nawiązuję przyjazne stosunki z ludzmi w tym z kobietami. ALe czasem tak mam że nie mam ze trafiam na kobiety ktore sa strasznie zdystansowane a czasem czuje sie jak intruz. Ostatnio mialem podobnie spodobala mi sie dziewczyna( przy pierwszym spotkaniu po chwili(sekunda moze 2) juz wiedzialem ze to moj typ udrody ale ona jest malomowna, jak juz cos powie to krotkim zdaniem, unika kontaktu wzrokowego i sie nie usmiecha. Mam wrazenie ze chce mi dac wlasnie do zrozumienia że mam nie podchodzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kazdy z nas ma ten problem czy to kobieta czy facet paralizuje nas cos dziwnego bo podoba nam sie ta osoba i chcemy jak najlepiej przed nia wypasc :D Jak bedziesz tak czekala to sie nie doczekasz zwykle czesc wystarczy jak do niego powiesz , odwaz sie i zapytaj cos zwiazanego z praca i tak zacznie sie rozmowa wtedy zobaczysz czy jest rzeczywiscie toba zainteresowany:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Ostatnio mialem podobnie spodobala mi sie dziewczyna( przy pierwszym spotkaniu po chwili(sekunda moze 2) juz wiedzialem ze to moj typ udrody ale ona jest malomowna, jak juz cos powie to krotkim zdaniem, unika kontaktu wzrokowego i sie nie usmiecha. Mam wrazenie ze chce mi dac wlasnie do zrozumienia że mam nie podchodzić" A nie pomyślałeś że mogła być właśnie nieśmiała? gdyby Ci zależało na jej poznaniu zrobił być coś żeby ją oswoić. o tym jest mowa z temacie-o nieśmiałości. Co zrobiłeś z tym kierunku żeby tak było?spotkałes sie z nia raz, zobaczyleś że się nie uśmiecha i nagle przestała Ci się podobać. niektórym się wydaje że z nieśmiałośći można się wyleczyć z dnia na dzien a tak nie jest, nie zdajecie sobie sprawy jak człowiek się z tym męczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość melka 01
kurcze, też jestem na tym etapie, że ja się gapię na faceta, facet na mnie, a nie jestem już sikutą, mam 28 lat :-) i nie wiem co dalej :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawiczek Łódź Bałuty
Ja to się boję spojrzeć na kobietę która mi się podoba a co dopiero rozmawiać :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość melka 01
no to Ty jesteś prawiczek, a ja juz z pewnym przebiegiem :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy u was cos z takiego wgapiania się w siebie nawzajem coś kiedys wynikło ? bo u mnie nigdy nic, szyciej sie konczylo niz zaczynalo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też tak miałam ostatnio. Pracowaliśmy w jednej firmie, na innych działach ale czasami się widywaliśmy i gdy przechodził obok mnie to nagle stawałam jak wryta i wszystko mi wypadało z rąk, jakieś papiery czy coś hehe. Nie mogłam z siebie wydusić słowa...Pewnie jak ktoś patrzył na to z boku to śmiesznie to wyglądało. Gdy się mijaliśmy to wybąknęłam z siebie "cześć" ale czasami coś zagadał a ja choć bardzo chciałam porozmawiać, rozwinąć tą znajomośc to zawsze palnęłam coś głupiego i szłam do siebie. Uśmiechał się do mnie a ja zmieszana zaczerwieniałam się i głowa w inną stronę...masakra.Codziennie przed pracą mówiłam sama do siebie "dzisiaj zrobisz ten krok i porozmawiasz z nim idiotko" :D a poźniej wychodziło jak zwykle he. Znalazłam lepszą i pracę i przepadło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak dlugo sie tak meczylas? przeciez on mogl podejsc i zagadac.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zagadywał ale ja nie potrafiłam normalnie porozmawiać, ogolnie jestem nieśmiała a on mi się strasznie podobał to już całkiem mnie zatykało. Często jak przychodził na nasz dział to zauważyłam że zawsze przystawał akurat przy moim stanowisku pracy i rozmawiał ze wszystkimi, również do mnie coś zagadał, zażartował ale ja odpowiadałam jednym słowem i to tyle. Pewnie myslał, że jakaś niesympatyczna jestem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dlugo to trwalo u was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Krótko pracowałam w tej firmie, jakieś 3 miesiące. Wiem, że podpytywał chłopaków, którzy z nami pracowali o mnie ale jak jeden z nich mi o tym mówił,to ja głupia nie okazałam żadnego zainteresowania, obracałam to w żart he. Koleżanki z pracy też zauważyły, że jakoś często przychodzi i kręci się obok mnie. Nie wykorzystałam żadnej szansy poznania go bliżej, teraz inaczej bym do tego podeszła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja mam tak ze musze wiedziec na sto procent ze sie chlopakowi podobam, wtedy jest mi lzej bo czuję ze jesteśmy na równi. jeżeli tego nie wiem, kazdy znak traktuje jak cos normalnego zwykly przypadek, mysle ze mi sie wydaje lub ze to bylo skierowane do kogos innego. jezeli dosc czesto sie widuje z danym chlopakiem w tyvh samych miejscach to to rowniez moze byc przypadek , a ja sie wkrecam, widac to po mnie i on ma przewage.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skąd wiesz ze teraz inaczej byś do tego podeszła, czyżbyś nagle pzbyla sie niesmialosci? ja tak całę zycie sobie obiecuje ale tylko obiecuje. w rzeczywistosci dzieje sie tak jak zawsze. a lata leca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×