Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość masajka with red head

Zainspirowana nocnym topikiem mam pytanie o wspólne mieszkanie z rodzicami, gdy

Polecane posty

Gość masajka with red head

jest się w związku z facetem. Pewnie niektórzy skojarzą ten nocny topik, budził on wiele emocji ;) Niewtajemniczonych-zainteresowanych odsyłam poniżej: http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4498569 A moje pytanie jest takie - co byście zrobili w sytuacji, gdy jesteście jedynakami, macie tylko jednego rodzica i ten rodzic, mimo że wiekowo jeszcze dość młody choruje tak, że ciężko mu samodzielnie egzystować, potrzebuje pomocy osoby drugiej przy codziennych czynnościach. Jako dorosłe dziecko mieszkacie więc sobie razem z tym rodzicem i opiekujecie się nim. I teraz - poznajecie faceta. Fajerwerki, chemia itd. no i dochodzimy do momentu, gdy trzeba by się jakoś zdeklarować co do ewentualnej wspólnej przyszłości. I wtedy okazuje się, że facet - podobnie, jak partner autorki tamtego topiku - nie wyobraża sobie mieszkania pod jednym dachem z załóżmy chorą teściową. Jest zdania, że żeni się z dziewczyną, a nie jej rodziną i chce mieszkać oddzielnie, by mieć swobodę itd. Co robicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karo*
Mam nadzieję,że wybrałabym sobie takiego partnera, który by mnie wspierał w ciężkich chwilach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autonomiaa.a
wiec, kiedy my zdecydowalismy sie na wspolne zycie, moj partner wiedzial ze mam chorych rodzicow(oboje) a jednak oswiadczyl sie, wzielismy slub, mieszkamy z nimi, i pomaga mi sie nimi opiekowac na miare naszych mozliwosci:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autonomiaa.a
wspiera mnie bardzo, napewno jest to dla niego nie koniecznie wygodne, ale kocha mnie, wie ze nie zostawie bez opieki rodzicow, i poprostu jest ze mna:) wlasnie uswiadomilam sobie jak bardzo go kocham, i wiem ze wzajemnie:) milego dnia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a wydawalo mi sie
No nie kumam dziada.. Chce miec swobode? To niech zostanie kawalerem, albo niech mieszkaja osobno. Wlasciwie bedac na miejscu tej dziewczyny zastanowilabym sie nad byciem z takim partnerem. Wspolne zycie to nie tylko fajerwerki. Amen.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
opiekuje się rodzicem. został mi tylko on/ona. rodzice mnie urodzili i wychowali. tego kwiatu to pół światu. btw. nie mieszkam z rodzicami, nie mieszkam w tym samym mieście, nie mieszkam nawet w tym samym kraju. ale gdy tylko coś będzie źle z rodzicami. pakuje się i wracam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masajka with red head
Dziękuję Wam wszystkim za wypowiedzi. :) autonomiaa.a winszuję kochanego Małżowinka ;) Mam nadzieję, że też kiedyś kogoś takiego spotkam... Przynajmniej chciałabym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jednak czasem sie zdarza ult
imatum

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×