Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość agnieszkaaa juz daaawno tutaj

Staż,pierwszy dzień !!! MEGA STRES,POMOCY :(

Polecane posty

Gość agnieszkaaa juz daaawno tutaj

Powiedzcie mi ,jak to jest na stażu?Jutro mój pierwszy dzień,będę na stażu przez 3 miesiące w biurze i strasznie się denerwuję.Nigdy nie pracowałam,nie miałam do czynienia z żadnymi poważnymi zadaniami,nie miałam żadnych obowiązków,do tej pory tylko szkoła,nigdzie nie pracowałam,a tu staż.Strasznie się denerwuję,że nic mi nie wytłumaczą,tylko od razu rzucą na głęboką wodę.Jestem po liceum administracyjnym,maturę zdałam z dobrym wynikiem,ale miałam przerwę dwuroczną i w sumie nie pamiętam wielu rzeczy,więc mam nadzieję,że nie rzucą mnie na głęboką wodę.Jak to jest na stażu?Tak się denerwuję,że chyba ledwo wydukam ,,Dzień dobry'' :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie boj sie, wszystko ci
wytlumacza, nie bedzie strasznie. skoro cie przyjeli to nie jest zle:) pewnie bedziesz papierki na poczatku przerzucac a to raczej nie jest trudne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja bylam na stazu cale 8 m-cy
Pierwszy tydzien jest rzeczywiscie sredni, bo nikogo sie nie zna, ludzie obserwuja, pytaja co to za nowa... potem juz luz, ale naprawde cieszylam sie jak wreszcie ten staz sie skonczyl, nawet przez sekunde nie myslalam o jego przedluzeniu ;) .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agnieszkaaa juz daaawno tutaj
Uf,to dobrze :) Bałam się,że od razu dadzą mi jakieś zadania,żeby coś zrobić w tych różnych programach,a szczerze mówiąc,to ja od 2 lat do nich nie zaglądałam,więc sporo rzeczy pozapominałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agnieszkaaa juz daaawno tutaj
Aaaaaa,czyli jednak mam się bać :) Ja nie lubię takich sytuacji,gdy ktoś mi się przygląda,czy żebym w większym otoczeniu coś mówiła o sobie,bo zwykle się zawstydzam,ale jak mus,to mus,kiedyś musiałoby to nastąpić :( mam nadzieję,że te 3 miesiące miną dość szybko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość b huftfc
pewnie przez pierwszy tydzień/dwa będziesz robiła tzw. czarną robotę za którą nie mieli czasu bądź chęci się wziąść - jakieś segregowanie, porządki w papierach,układanie, niszczenie, przynieś to, zanieś to i takie tam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kondomik
spokojnie :) mam teraz w biurze stażystkę, już drugą i od czerwca doszedł praktykant - nie przemęczają się ;) jak to firma? prywatna, budżetówka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w sumie nie powinnas sie stresowac,bo jestes tylko na stazu,ja jak kolezanka wyzej,bylam na stazu,i raczej poradzilam sobie,ale nie chcialam go przedluzyc o kolejne pol roku,bo kazdy chcial mnie na maxa wykorzystywac. Podrzucali mi swoja robote,i nie chcialam dluzej byc wykorzystywana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja bylam na stazu cale 8 m-cy
Nie no nie masz sie bac, po prostu stres jest nieunikniony, wchodzisz w nowe srodowisko, nie znasz nikogo, nawet najwiekszy twardziel by sie denerwowal :) Pozniej o tym zapominasz i jakos ten staz leci, masz szczescie ze dostalas na 3 m-ce bo jak bedzie lipa, albo bedziesz sie zle czula to mozesz odejsc, a jak bedzie fajnie to jest spora szansa na przedluzenie. Ja przyznaje ze mnie ten staz zmeczyl, moze ze wzgledu na srodowisko w ktorym bylam, utwierdzilam sie w przekonaniu ze taka praca jest zdecydowanie nie dla mnie. Aaa i jesli chodzi o prace jaka bedziesz wykonywac, to na pewno nie rzuca Cie na gleboka wode, pokaza wszystko, wytlumacza to ich obowiazek, maja sie cieszyc, ze Ty bedziesz robic to czego oni nie lubia, a nie Ciebie dreczyc :) .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie boj sie, wszystko ci
ja bylam na stazu w sadzie 3 miechy i na poczatku ukladalam papierki w kolejnosci, czy wsadzalam jakies potwierdzenia odbioru do akt, pozniej dopiero dopuscili mnie do kompa, ale i tak wszystko po mnie sprawdzali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość albo jestem jakas dziwna
nie chce cie straszyc, ja bylam na pół roku na stażu w przedszkolu i przedszkolanka wcale nie mowila mi co mam robic tylko liczyła ze sama sie domysle :O a potem problemy pretensje, obgadywanie przez sprzątaczki ogólnie masakra:O jeszcze dywany musiałam prac , dobrze ze sie to skonczylo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja bylam na stazu cale 8 m-cy
No to zalezy gdzie sie trafi. Mnie nie wykorzystywali, wrecz cieszylam sie jak bylo wiecej roboty, bo nie ma nic gorszego jak siedzenie i nuda, wtedy ten czas tak wolno leci. Ale to bylo srodowisko zamkniete, stale ploty, obrabianie tylkow, ciagle podniecanie sie najmniejszymi rzeczami i kierowniczka szalona, z niestabilna psycha... ;) Pozniej to mnie tam bardzo polubili i nawet chciali zebym zostala, a jak tak sie cieszylam ze to nareszcie sie konczy :D .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agnieszkaaa juz daaawno tutaj
Uff,dzięki za dodanie otuchy :) Pewnie stres i tak będzie,ale ważne,że nie wyrzucą mnie na głęboką wodę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość albo jestem jakas dziwna
nikomu nie zycze trafienia na takich ludzi na jakich ja trafiłam , ile miałam problemów to masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość barabarabab
ja odchodze niedlugo i za nic juz nie podejme stazu w biurze, baby tam nie maja co robic, sa wredne, falszywe ciagle obgaduja. tez sie bardzooooo ciesze ze ten staz sie konczy. a dziewczyny ktore skonczyly, powiedzcie czy przynioslyscie jakies pozegnalne ciasto czy cos bo nie wiem czy cos zaniesc czy olac??????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość albo jestem jakas dziwna
ha ha smieszy mnie jak sie jeszcze na koniec ktos chce podlizywac ;] kopa w dupe i pa pa , przeciez łaski ci nie robią ze byłas tam na stażu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja bylam na stazu cale 8 m-cy
Ja nie zanosilam niczego, bez przesady, raz ze robilam za nich to co im nie pasowalo , to jeszcze za marna kase, musialam znosic jazdy kierowniczki. Owszem w czasie trwania stazu pare razy cos tam przynioslam, ale tylko dla osob z mojego pokoju, a nie z calego dzialu, bo oni dla mnie byli bardzo ok i sie polubilismy. A kierowniczce to w ostatnim dniu powiedzialam "do widzenia" i wyszlam, nie mialam ochoty z ta baba gadac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość barabarabab
no jasne ze tylko z mojego pokoju, tam sa 3 babki nie liczac mnie. tydzien temu ze stazu odeszla taka baba ktora specjalnie na odejscie upiekla ciasto i jeszcze chciala szampana przyniesc...a tym ciastem to chciala wyczestowac calee biuro. dlatego bedzie mi glupio jak nic nie przyniose, babki fakt ze wykorzystywaly jak mogly, humorzaste czasami ale juz na odpierdol sie przyniose ze 4 kawalki ciasta oczywiscie kupie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość albo jestem jakas dziwna
jeszcze kase wydasz, ja to jak bym sadzila o nich ze sa falszywe i glupie to jeszcze bym sie kazala w dupe całowac na pozegnanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja bylam na stazu cale 8 m-cy
Oj daj spokoj, jeszcze jakbyscie sie polubily to rozumiem, ze fajnie jest cos przyniesc, pozegnac sie, ale skoro mowisz ze sa wredne i humorzaste to po co ? Ja na zakonczenie nie przynioslam NIC - pozegnalam sie z tymi co ich lubilam, kierowniczce na odpierdol " do widzenia " i wyszlam stamtad szczesliwa. Co Cie to obchodzi co one sobie o Tobie pomysla, jaki to ma wplyw na Twoje zycie, one za 3 tyg nie beda o Tobie nawet pamietac ;) .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość barabarabab
nie wiem ale w ostatnim dniu bedzie mi glupio, ze tak bez niczego. trudno moze lepiej sie zastanowic po co mam rozpychac wrednym babom dupy, a tej kasy to jest mi troche zal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sjdbsjklss
nie ma co za sobą palić mostów, bo nigdy nie wiadomo co was w życiu spotka i kogo pomocy bedziecie potrzebować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość albo jestem jakas dziwna
jak to moze byc ci głupio :?? przeciez nie masz obowiazku sie z nimi zegnac. bez sensu, pomysl ze to nie twoj ostatni dzien i juz ci nie bedzie głupio, wyluzuj troche bo widze ze sie przejmujesz tymi ropuchami , dobrze ci mowi dziewczyna ze cie nie bada pamietac niedlugo a kase w bloto wyrzucisz chyba ze zalezy ci na zdaniu ludzi których nie lubisz , to przelec cale biuro i kup ze 4 ciasta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość albo jestem jakas dziwna
nie przyniesienie ciasta na pozegnanie to palenie za sobą mostów:D ileż ja mostów w zyciu spaliłam ahhhhhhh:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość barabarabab
no wlasnie z drugiej strony tez uwazam ze nie ma co za soba palic mostow, ze moze lepiej zostawic po sobie dobre wrazenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość barabarabab
a ta baba ktora odchodzila tydzien temu to wczoraj przyszla i sie zachowywala jak by byla w pracy juz patrzyly na nia jak na glupia.. :-P powiedziala ze bedzie zagladala przynajmniej raz w miesiacu zeby sie dowiadywac o etat dla niej. haha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość barabarabab
glupi babsztyl przyniosla to ciasto zeby sie podlizac, ta baba z mojego pokoju ma bardzo duzo znajomosci ze wszystkimi prawie jest na ty i ta myslala ze jej zalatwi jakas prace a tu zonk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość albo jestem jakas dziwna
glupi babsztyl przyniosla to ciasto zeby sie podlizac wiec ty tez nie badz glupim babsztylem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość barabarabab
ale ja nie chce sie podlizac bo nie mam komu i nie mam po co, ona sama mi napomknela ze chcialaby zeby ta babka zalatwila jej prace i wedlug mnie ona sie podlizala. zreszta nie byla z naszego pokoju a przyniosla ciasto, podlizywala sie komu tylko mogla. chociaz jak 4 lata temu konczylam praktyki to nie przynosilam zadnego ciasta chyba wtedy bylam madrzejsza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja bylam na stazu cale 8 m-cy
Na dobre wrazenie to sie nie pracuje przynoszac kawal ciasta , dobre wrazenie to moglas zrobic przez te miesiace stazu. Ty nawet im za nic dziekowac nie musisz, bo robilas wszystko co chcialy, za darmoche, a Ty z urzedu dostawalas jakies grosze. To one powinny Tobie podziekowac, ze bylas ich tania sila robocza i im pomagalas. Daj spokoj naprawde... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×