INTRECYZA - co i jak?

Chciałabym się dowiedzieć czy można przed zawarciem małżeństwa podpisać papierek (na zasadzie intercyzy?), że w momencie gdy jedna osoba zdradzi, to druga otrzymuje wówczas całość majątku? Istnieje coś takiego?

W temacie dyskusji miało być: INTERCYZA :O literówka się wkradła..

nikt nie wie? nikt nie poradzi? Z racji tego, że często czytam na kafeterii, jak to ludzie potrafią być podli i zdradzają na lewo i prawo, wpadłam na pomysł podpisania takiego papierka, który hmm... jakoś by motywował gdyby mojemu facetowi coś do łba by strzeliło. Tak na wszelki wypadek chciałabym mieć taki papierek...

podnoszę i liczę na pomoc...

napewno calosci nie dostaniesz a jedynie to co twoje plus np 25 % jego kasy wątpie by całość można bylo uzyskac.

Wszystko zależy od tego co zawrzecie w intercyzie i jakie warunki przyjmiecie intercyzie podlega majątek którego dorobiliście sie przed zawarciem związku małżeńskiego a to czego dorobiliście się razem nie podlega intercyzie.

Dzięki za odpowiedź :) A co w przypadku, gdy pracujemy razem? Sprawa wygląda tak, że ja mam kilka własnych sklepów, gdzie pracujemy w dwóch z nich. W pozostałych są zatrudnione ekspedientki. Ale że tak to ujmę... on przyszedł na "gotowe". Nie włożył ani złotówki w ten interes. Ale teraz pracuje równie ciężko jak ja i tak samo się stara. Widać, że mu zależy etc. Chciałabym, aby ten interes należał do nas po zawarciu małżeństwa. W koncu on też sporo pracy w to wkłada. Ale jak już wcześniej napisałam: ruszył bez doświadczenia, bez niczego, ja dałam mu pracę etc. Po prostu nie chciałabym sytuacji, że zawinie mój interes albo (o zgrozo!) musiałabym z nim współpracować po ewentualnym rozwodzie. Swoją drogą... fajnie to musi wyglądać :O no ale cóż.. nie dam sobie w kaszę dmuchać i biorę wszystkie opcje pod uwagę, włącznie z tym, że kiedyś może mnie zdradzi. Żeby nie było: bardzo kocham swojego faceta, świata poza nim nie widzę, ale resztki rozsądku pozostały..

Dzięki za link i za pomoc :)