Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość inna_niż_wszyscy

problem ze studniówką

Polecane posty

Gość inna_niż_wszyscy

nie chce iśc bo: nie mam partnera( nie mam chłopaka kuzyna jestem nieśmiała brzydka nikt nawet nie chciałby ze mną isc) miałabym problem ze znalezieniem rozmiaru sukienki jestem troche odizolowana od swojej klasy czuje że niektórzy mnie nie lubią nie wiem nawet za co przeciez nic im złego nie robie kwota to ok 400 zł + drugie tyle ubiór mniej więcej wydaje mi się ze to duzo(bo mam taką miłośc do pienipostanowiłam że nie pojde w miejsce gdzie bede nie potrzebna nie nadaje sie na takie bale i w ogóle nie chodze na imprezy no i moja rodzina sie na mnie obraziła ze jestem odmieniec że wstyd przed ludźmi że raz w życiu i że nie wypada itp i ja juz nie mam na nich siły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyno...jest czerwiec...studniówki są zazwyczaj w styczniu. Do tego czasu wszystko się może zmienić. Nie przeżywaj i nie zadręczaj się na zapas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katarynka 21
ale przeciez studniowka jest w styczniu jakos juz sie tym martwisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deratyzatorka nr 1
No to nie idź, w czym problem? W mojej klasie było akurat sporo dziewczyn które przyszly bez partnera i nikt nie robił z tego problemu, świetnie się bawiły. A Ty chyba tylko użalać się nad sobą potrafisz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pesto
to kiedy ty masz studniowke?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Akuku123
nie chcesz - nie idziesz. nikt nie powinien Cię zmuszać :). nie mów, że jesteś brzydka bo w każdym jest coś pięknego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona1919
dziewczynoo idź i się dobrze baw!! ja rok temu też byłam nieśmiała, brzydka (bynajmniej takie miałam o sobie zdanie) poszłam sama i to był naprawdę niezapomniany wieczór. Kosmetyczka nauczyła mnie przy okazji ładnie się malować (dziś uważam się za piękną, zadbaną kobietę) przetańczyłam całą noc z obcymi chłopakami i to mi dodało ogromnej pewności siebie. Zmieniłam się całkowicie, dziś jestem już na studiach, mam faceta którego kocham, przyjaciół, chodzę na imprezy i pomyśleć że kiedyś też byłam szara mysza.Uwierz w siebie!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×