Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość to ja wam cos powiemde

kiedy zaczyna sie kocgac drugie dziecko?

Polecane posty

Gość to ja wam cos powiemde

Jestem w ciazy, spodziewam sie 2 syna. Moze jestem nienormalna ale dziecka ktore nosze wlonie (29 tc) nie kocham tak, jak kocham to 4 letnie, syna ktory juz jest na swiecie kocham zdecydowanie bardziej. czy ja jestem nienormalna czy to sie zmieni??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miałam tak samo w 2 ciąży
Tak. Też tak miałam. I teraz jest tak, że młodsze kocham bardziej. A raczej większą przyjemność czerpię z przebywania w jego towarzytswie. Bo jest łagodny, grzeczny, wiecznie uśmiechnięty... uspokajam się i wyciszam opiekując się nim. A starszy za którego w ciazy dałabym się pokroić na plasterki działa mi non stop na nerwy ze swoją zazdrością, złosliwością wobec młodszego i umyślnym rozrabianiem i hałasowaniem, kiedy młodsze śpi. Kiedyś mąż go przyłapał ze smoczkiem w buzi. Wytłumaczył, że to tylko dla dzidzi, że On jest za duży na smoczki... Reakcja... Foch... Następnego dnia wszytkie smoczki poprzegrynaze w drzazgi znaleźliśmy pod jego łóżkiem. Młodego popycha, szczypie jak nikt nie patrzy. Chciałam robić sobie wypady tylko ze starszym, żeby nie czuł się odsunięty... ale On się zrobił taki wredny po narodzinach brata, że mi się wszytkiego odechciewa. Do kina go zabrałam to kaszany narobił. Łobuzuje, ze wstyd się do niego przyzanć. A kiedyś był taki grzeczny... Wszytscy mi zazdrościli, ze mam tak dobrze wychowane dziecko. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiatraczekW*
do miałam - zaopiekuj się starszym bo tęskni za tobą. zobaczysz ze będzie się lepiej zachowywał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewfweqf
Mi się wydaje że ten proces obdarzania dziecka miłością taką jak starszego rozciąga się czasem nawet na lata. Najpierw trzeba młodsze pokochać (pierwsze miesiące po urodzeniu ale skok jest gdy da się nawiązać lepszy kontakt), potem ta miłość dojrzewa, potem ono staje się takim kompanem jak to starsze. A i ta każde kocha się trochę inaczej a jak powiedziała kiedyś matka kilkorga dzieci (nie pamiętam o kogo chodziło ale moja mama ma zwyczaj ja cytować): "i tak kocha się najbardziej to dziecko, które aktualnie jest chore". :D (Też mam starsze i ośmiomiesięczne, a proces jest w toku. :D)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tez tak mialam zanim pojawilo sie 2 gie pierworodna miala juz 8 lat przygotowywalam ja na pojawienie sie siostry tez balam sie ze nie pokocham tak bardzo ale milosc pojawi sie jak tylko zobaczysz malenstwo :) ja mam teraz to samo to najmlodsze jest oczkiem w glowie a tu 3 cie w drodze i rowniez sie tego obawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja w ciaży ani 1 ani 2 nie
miałam jakichś wielkich uczuć.... dopiero jak dziecko zobaczyłam i poznawałam to pojawiały się uczucia.... starszy ma 9 lat młodszy 1 rok - bardzo się lubią.... ale choć wstyd mi się przyznać ja mam więcej uczuć do młodszego :( nawet mimo tego że jest mniej grzeczny.... ... niestety ale było tak ze do wychowania starszego syna wtrącała nam się ostro teściowa i jak widzę jej cechy w moim synu- to co mu wpoiła - to krew mnie zalewa i czuję do niego - a właściwie do tych jego cech złość - i wcale go nie lubię... ... a młodszego wychowujemy tak jak chcemy - bo teściowa przerzuciła uwagę na dziecko swojej córki - i podoba mi się to jak się zachowuje - cieszą mnie jego postępy... tak że mam ochotę go schrupać taki jest słodki.... wiem, że powinnam dzieci traktować równo i staram sie nie pokazywać im różnić - a jednak wewnętrznie czuje tak jak napisałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość funky town
Wiecie. Bo to tak jest, że bobas wzbudza więcej sentymentu. Jest bardziej rozczulający swoja niezdarnością. Nie ma w takim malutkim dziecku przejawów cwaniakowania czy manipulowania, jakie zazwyczaj można spotkać w 4-5-6 latku. I choć kochamy oboje dzieci bardzo, bardzo mocno to ostatnio mój mąż powarzył się o stwierdzenie, że choć syna kocha bardzo, bardzo to córkę (młodsza - ma roczek) mógłby z rąk nie wypuszczać bo jak na nią patrzy to mu się serce topi z miłości. Zresztą to widać gołym okiem. Dla syna jest kochającym choć surowym i konsekwentnym ojcem. A córka mogłaby mu wleźć na głowę i zatańczyć polkę a ten, by słówka sprzeciwu nie pisnął. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to nei miłość to hormony
bo skoro nagle po urodzeniu się zakochujecie a potem gdy pojawia się kolejne dziecko to pierwsze was wkurza ..... to oznacza jedynie że to nie była miłość ale sterowanie hormonalne kotka też odpędza od sutek podrośnietego młodego gdy spodziewa sie kolejnych niedojrzała miłość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nigdy tak nie miałam,że jedno kochałam bardziej inne mniej . Mam dwie córki : Ta starsza (3 lata ) jak urodziła sie młodsza (teraz ma 6 tyg ) była taka wredna do niej co chwilę podchodziła,żeby ją obudzić,ale nigdy by mi nie przyszło na myśl,żeby jedno kochać bardziej inne mniej . Tą starszą córeczkę po narodzinach młodszej nie odsunęłam,ale zaczęłam bardziej ją angażować w pomoc przy młodszej córce i wtedy starsza przestała być taka dokuczliwa dla młodszej . Nie wiem,ja nigdy nie miałam takiego odczucia,że jedną kocham bardziej inną mniej . Obydwie są słodkie,kocham je tak samo mocno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adzia282
Ja do pierwszej córeczki od razu czułam wielką miłość. Natomiast z drugą było inaczej, wielka miłość musiała po prostu urosnąć. niby była dla mnie ważna, ale jakoś dziwnie się czułam. Teraz tylko bym ją przytulała z wielkiej miłości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×