termin obrony 15 lipca, chce przesunąć, bede musiala rok czekac na mgr?

Sprawa wygląda następująco: termin obrony mam na lipiec, nie wyrobię z napisaniem pracy, więc postanowiłam przesunąć obronę i tu moje pytanie, ustalą mi ją tak bym mogła zdążyć złożyć podanie na studia mgr, czy jestem rok w plecy ?

up

obrony beda pewnie jeszcze we wrzesniu, u nas sa co 2-3 miesiace, wystarczy ze jest kilka prac zlozonych

o ile ja wiem to temrin obrony ustala sie "samemu" tzn skladasz prace i wyznaczaja obrone w okreslonym czasie. podania na mgrskie skalda sie w lipcu zazwyczaj wiec raczej nie zdazysz a w ogole to zostal ci miesiac do obrony to kupa czasu praca licencjacka nie wymaga az tyle pracy zeby nie napisac jej przez tyle czasu

podanie na magisterke mozna bedzie pewnie skladac tez we wrzesniu bo to jest kontynuacja nauki, u nas bylo podobnie i czesc ludzi nie zdazyla sie obronic to zrobili obrone we wrzesniu i mozna bylo zlozyc podanie, uczelni raczej zalezy na studentach

mozesz sie bronic do konca wrzesnia. pozniej piszesz podanie do dziekana. jak ten klepnie to masz czas do konca grudnia. po tym terminie 'jestes rok w plecy' bo piszesz nowo prace. na uczelnie chodzisz tylko jesli beda jakies roznice programowe.

no tak 15 jest obrona, ale przeciez nie moge w dzien obrony oddac pracy.. tylko miesiac szybciej czyli teraz już bym musiała.

Studiuję na Uniwersytecie Wrocławskim, studia zaoczne i też w tym momencie powinnam pisać pracę licencjacką, bo 13 lipca mam termin obrony. Postanowiłam jednak podejśc sobie do tego we wrześniu, ale tylko dlatego, że mam pewność, ze zdążę złożyć podanie na studia magisterskie. tylko mówię, to są studia zaoczne, więc rekrutacja trwa dłużej niż na dziennych.

właśnie, a promotor musi mieć przevież czas na poprawę tej pracy i dwa tygodnie przed obroną trzeba ją zarejestrować, więc teraz to już po ptokach.

Mi również chodziło o studia zaoczne

ciężko jest dogadać się z moją szanowną panią promotor, boję się, że nie zaliczy mi seminarium i co wówczas...? powtarzanie roku? przedmiotu? najlepsze, że niczego jeszcze nie zawaliłam, wszystkie przedmioty w pierwrszym terminie zaliczałam.. a tu ehh..

Gwarantuje wam ze nie beda wam robic problemow na studiach zaocznych II stopnia. U nas dopisali nawet ludzi do listy bo bronili sie w poniedzialek a pierwsze zajecia odbyly sie w sobote i niedziele przed obrona , to byla Politechnika.

ja muszę mieć napisane dwa rozdziały pracy, czyli całą część teoretyczną, żeby mieć zaliczone seminarium, ale mogę jej to oddać w sesji, tylko, żeby mieć pozytywny wpis.

no a jak to wyglada jak komus nie zalicza przedmiotu?

a jak to jest ze spotykaniem sie z promotorem jesli podchodzi sie w pozniejszym terminie tj w tym wrzesniu ? czy oni nie maja wakacji? ;P

nie wiem, w tym tygodniu idę do swojej zapytać jej jak to będzie wyglądać. Jeśli seminarium nie zostaje zaliczone to chyba płacisz za powtarzanie przedmiotu, ale na jaką cholerę powtarzać przedmiot w kolejnym semestrze, skoro i tak masz zamiar za trzy miesiące mieć całą pracęi ją obronić. To pokrecone, ale ja mam promotorkę z sercem na dłoni, jest wspaniałą kobietą, więc wszystko mi na pewno powie. Pozdrawiam.

a jeśli chodzi o promotorów, to raczej we wrześniu nie mają już urlopów, biorą udział w rekrutacjach i innych sprawach organizacyjnych, ale za godziny poświęcone nadprogramowo tobie nikt im nie zapłaci i to czy ci sprawdzi pracę i inne zależy chyba tylko od jego dobrej woli.

a jeśli chodzi o promotorów, to raczej we wrześniu nie mają już urlopów, biorą udział w rekrutacjach i innych sprawach organizacyjnych, ale za godziny poświęcone nadprogramowo tobie nikt im nie zapłaci i to czy ci sprawdzi pracę i inne zależy chyba tylko od jego dobrej woli.