Czy wybaczyc kłamstwo chłopakowi?

Witam wszystkie kolezanki! mam okropny problem i bardzo chcialabym usłyszec jakas opinie, bo naprawde nie wiem co robic...:((...z moim chłopakiem jestem od nie wiele ponad roku, ten rok spedzony z nim byl najpiekniejszy w moim zyciu...mimo ze tez czesto sie nie widzielismy bo on pływa, wiec np 2 - 2,5 miesiaca czekalam na niego, ale mielismy swietny kontakt caly czas przez internet, smsy, meile, telefony itp i bardzo duzo rozmawialismy i pisalismy, on ma 31 lat ja 23, ale to zupelnie nie stanowilo problemu, wrecz przeciwnie pomyslalam ze to powaznie myslacy facet o przyszlosci i o rodzine, ktorej ja bardzo pragne...musze powiedziec ze traktowal mnie jak ksiezniczke...dlatego czulam sie naprawde wyjatkowo i byl to naprawde powazny zwiazek.....ale teraz wrocil po 2,5 miesiaca i jest zupelnie inny....bardzo oschły, zimny, bardzo malo czulosci ( gdzie wczesnie bylo mnostwo - ja jestem bardzo uczuciowa osoba i typen romantyczki)...brak jakiegos zainteresowania...proby rozmow konczyly sie na jego słowach NIE WIEM albo bo "oddalilismy sie od siebie"...i ze ma kryzys i nie moze ze mna o tym porozmawiac...pare dni temu odkrylam ze spotyka z jakas "kolezanka", niby na kawe czy spacer zeby porozmawiac ( choc jak moj znajomy zobaczyl ich w parku to trzymali sie za rece! potem probowal mi to wyjasnic ze nic nie laczylo go z nia), ale przez ten czas okłamywal mnie....bardzo go kocham nie wiem czy dac druga szanse czy nie....czy bede w stanie zaufac mu na tyle...to ogolnie b.dobry chlopak, tylko jakos pogubil sie, albo moze sama probuje go usprawiedliwic, on wie ze zle zrobil i bardzo zaluje....prsze o pomoc...:*