gdzie wyjeżdżacie na wakacje?

w tym roku pierwszy raz nad morze poslkie we wrzesniu

Pogorzelica w sierpniu:) Ewam a czemu po sezonie jedziesz?? nad polskim morzem po sezonie to praktycznie nie ma czego szukać!! wszystko pozamykane....

szklarska poręba

właśnie dlatego jeżdżę zawsze po lub przed sezonem, żeby nie łazić w tłumie nie po to jadę, żeby chodzic po sklepach i knajpach, bo to mam w miejscu zamieszkania morze będzie, też we wrześniu :)

Egipt-we wtorek

najpierw Beskid Niski, potem Beskid Niski, potem Norwegia i na koniec dla odmiany Beskid Niski

Sinemoretz we wtorek.

Islandia

ewa deszcz Ci zamowilam:p Nie zapomnij sztormiakow:p

Juz bylam na urlopie a wakacje przede mna:)

dam radę a Beskid Niski :) górki to jest to, co tygryski lubią najbardziej, chociaż wolą Tatry Wysokie w Beskidzie byłam chyba 2 lata temu...

i pewnie szybko znow nie pojde, no chyba, ze sama sobie zostanę szefowa:) a bylam na chorwackiej wyspie, chcialabym jeszcze na Maltę

Międzyzdroje w lipcu. Zakopane w sierpniu.

ja też już byłam na urlopie w Grecji na przełomie maja i czerwca w lipcu Babia Góra ,marzy mi się we wrześniu jeszcze jakiś wypad ale nie wiem co wybrać - Słowacja źródełka,Bałtyk,góry stołowe czy Chorwacja Ewa,33- popieram wrześniowe wakacje:) byłam w zeszłym roku nad naszym morzem i było super.Słonecznie ,mało ludzi ,spokój ,pełen relaks i mnóstwo bursztynu.

ja zwykle jeżdżę w maju albo czerwcu w górki jakieś (mam na myśli dłuższy wyjazd) w tym roku wyjątkowo w drugą stronę :) i w dodatku jesienia (ale pewnie wyskoczymy w Taterki do września na kilka dni)

ja też zawsze jeżdżę na wakacje we wrześniu, bo jest spokój i nie ma tłumów, ale na boga, nie nad polskie morze :P niepewność pogody, wyyyysokie ceny i kiepski dojazd mnie odstraszają. wolę polecieć gdzieś dalej, mieć zapewnione ciepełko i przy okazji poznać inne kraje :) w tym roku Toskania :)

dwa i trzy lata temu byłam nad Śródziemnym, nad polskim nigdy - najwyższy czas i tu pojechać ceny chyba we wrześniu nie będą takie okropne, noclegi mam po 25 zł od osoby, obiady będą w cenie ok. 12 zł, jadę swoim samochodem, w niepogodę czy pogode i tak zamierzamy trochę sie pokręcić, Trójmiasto, Malbork, potem jeszcze trochę bardziej na zachód, więc nudzić sie nam nie będzie

za duzo mialam niespodziewanych wydatkow, ale w przyszlym to sobie odbije ;)

zakopane w sierpniu

katowiczankaa - z jakim biurem,organizatorem lecisz do Toskanii? ile płacisz? może faktycznie ruszyć gdzieś dalej :)

organizujemy sobie ten wyjazd sami :) chcieliśmy lecieć wizzairem do pizy, zarezerwowaliśmy noclegi i czekaliśmy na promocję biletów. niestety zamknęli nam to połączenie :/ zaliczka wpłacona, więc jesteśmy skazani na podróż samochodem. nie bardzo mi się to podoba, ale mówi się trudno :) nie wiem dlaczego, ale toskania z biurami podróży wychodzi podejrzanie drogo ;)

my płacimy jakieś grosze za nocleg, bo wynajmujemy sobie domek na kampingu vacansoleil, z dwoma sypialniami i łazienkami oraz salonem i kuchnią :) jedziemy ze znajomymi, więc i koszt benzyny będzie podzielony. akurat wyjazd samochodem do włoch przeraża mnie mniej, niż taka ekspedycja do bułgarii! w tamte rejony tylko samolotem, bo to dziki kraj :P

...a ja wakacje spędzam w Zakopanem... cały rok spędzam w Zakopanem... Może się ktoś wymieni? Bo te korki ;/ a nie każdy wynajmuje pokoje i zarabia na ceprach czyt.turystach ;/

jak dla nas samochodem odpada ( jeździmy cały rok i czas odpocząć od 4 kółek), teraz byliśmy w Grecji autokarem i też odpada - 27 godz.jazdy ,do Chorwacji jest bliżej więc może się skusimy albo czekać na lasty i polecieć samolotem:)

Madziulek Zakopane jest ok ale na krótkie wypady ,nie na wczasy tam się nie odpoczywa tylko ciężko pracuje :) wspinając się na szczyty

autokarem to chyba jeszcze gorzej niż samochodem ;) teraz, w dobie tanich linii lotniczych nie problem zorganizować sobie wyjazd :) ja bym się na 100% nie pchała samochodem, tyle, że zlikwidowali nam loty i nie mamy innego wyjścia... w chorwacji nie byłam i nie ciągnie mnie ze względu na kamieniste plaże ;)

w Chorwacji są też piaszczyste plaże !

do Piździejewa

Oj Chorwacja by mi się marzyła... W tym roku jednak kiepsko z wakacjami za granicom. W ogóle dość cienko się poskładało. Może uda się na tydzień wyskoczyć tutaj: http://goo.gl/huCL choć to i tak nie wiadomo, bo drożyzna nad tym naszym morzem straszna.