Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mamamamamaam

Jaki to ból, gdy się rodzii ? potraficie to posiac, bardzo sie boje rodzic

Polecane posty

Gość bessa....
wlazsnie ze ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poziomka980
pierwszy poród wspominam okropnie ból.....wrzeszczałam okropnie przy kazdym skurczu i o mało nie ukręciłam karku położnej...że już nie wspomne po deprecha i osłabienie zarzekałam się że już nigdy więcej nie będe miała dzieci a na samą mysl o porodzie miałam atak lęków... prawie zaszłam w ciąże nie plnowaną oczywiscie odrazu zaznaczyłam że cesarka ale jak się okazało w angli nie ma cesarki na życzenie całą ciąże się stresowałam jak się okazało nie potzrebnie dziewczyny polecam naprawde poród ze znieczuleniem zoo bóli wogóle się nie czuje podczas porodu kawka opowiadania z położną mężem poprostu códowne mam wspomnienia po porodzie normalnie chodziłam nie nacinali mnie instynkt macierzyński zuuupełnie inny za 5 lat planuje bądz nie nasstępnego dzidziusia dopiero po drugim porodzie przekonałam się jak códownie być mamą:) jak wspomina połozna nie zawsze wszystko wygląda pięknie ostatnio oglądałam w tv serie filmów z porodu:( aczkolwiek poród to zawsze indywidualna sprawa a może być wspaniałym przżyciem:) życzę lekkiego i szybkiego porodu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poloznaaa
Ja kiedyś uznałam, że położna niepotrzebnie nacięła krocze. Poszłam później do niej i grzecznie zapytałam jaki był powód nacięcia, skoro kobieta "ładnie rodziła"- tak mówimy jak wszystko sprawnie idzie i kobitka sama sobie radzi, nie trzeba interweniować. Co mi położna odpowiedziała? "A co? Ty byś tak stała do wieczora i tylko ją luzowała? Dwie następne już się na łóżkach wiją. To szpital, a nie prywatna porodówka tej pani". Wkurzyłam się jak nie wiem. To lepiej żeby kobiecie dokładać cierpień, ryzykować powikłania, czy przedziurawić odbyt, bo pani położna się spieszy? Paranoja. Ale to była stara baba przed emeryturą. Bez studiów, tylko po studium położniczym- wtedy jednak mentalność była inna. Nie twierdzę, że nie miała wiadomości, bo miała, ale dostać się do niej, to jak pójść do rzeźnika. Spokojnie, baba już nie pracuje!!!! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poziomka980
nio i przepraszam za błedy ale godz.swoje mówi hihi...a synek za miesiąc skonczy rok jak ten czas leci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bessa....
wyobrazacie sobie chodzenie ze szwami miedzy nogami, bo ja nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poloznaaa
Chodzić jak chodzić. Najtrudniej na początku jest siedzieć. Ale! Rany szybko się goją. Tego nie ma się co bać. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poziomka980
po pierwszym porodzie siedziałam tylko na dużej miękkiej poduszce nio i wstanie z łóżka najgorsze ale krocze szybko się zagoiło po 10 dniach poczułam ulge:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bessa....
brzuch sie robi.. sflaczaly

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poziomka980
a i przed porodem jesli juz czytałam o porodach to tylko o tych w kawałach bądz topiki typu jakie smieszne sytuacje zdarzyły sie wam podczas porodu nie myslam tyle o boże jak to będzie co teraz tylko się smiałam i pozytywnie mnie to nastawiało:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poziomka980
ehhh....brzuch sflaczały jasne że nie będzie jak u modelki ale pózniej dietka cwiczenia i wszystko wroci do normy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bessa....
no i mozna miec baby blues

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bessa....
nie wroci do normy, nie zawsze, mozna miec tez od tego hemoroidy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poziomka980
a i jeszcze jedno mnie to pomogło chociaz troche pozytywnie się nastawic przed porodem przeczytałam na forum wypowiedz jednej kobiety jezei chodzi oo poród dzieci wychowanie ich...każda kobieta musi swoje w życiu przejsc ze swojej strony dodam oby nie za dużo oki juz sie nie wymądrzam i mykam do spania pomyslnych porodów dla wszystkich wkrótce rodzących:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja mama rodzila 25godzin. dlatego ze przy zmianach pielegniarki dawaly jej na zmiany zastrzyk na wywolanie porodu z zastrzykiem na wstrzymanie. i mam do mamy ogromny szacunek ze tak dzielnie to znosila. i urodzila mi piekna zdrowa siostrzyczke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poloznaaa
Po pierwsze nie pielęgniarki, tylko położne- bo nie ma na porodówce pielęgniarek. I nie one jej dawały na zmianę, tylko lekarz. :/ Pielęgniarka nie może na własną rękę podać oksytocyny. Tylko na zlecenie lekarza. A swoją drogą, to nieraz już byłam świadkiem jak położna "uratowała" pacjentkę przed głupotą lekarza przepisującego bezmyślnie leki, które tylko opóźniłyby poród i dołożyły cierpień. Nie jedna kłótnia już była i co ciekawe zawsze wygrywała położna! :D No cóż, w końcu to położna jest cały czas przy rodzącej i to ona monitoruje jej stan Na porodówkach, drogie panie nie ma lekarzy. Jeśli jest potrzebny, wzywa się go z ginekologii. Dlatego położne obecnie muszą kończyć studia, które takie łatwe i przyjemne nie są. Lekarz uczy się 6 lat wszystkiego. Położna 5 lat (ambitna, która nie chce być popychadłem na oddziale ;) ) uczy się w 70 % ginekologii i położnictwa (reszta, to przedmioty ogólnomedyczne). Możecie im zaufać i czuć się bezpiecznie. Naprawdę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wertysssska
Ja położne darzę wielkim szacunkiem. Przekonałam się w szpitalu jakim są dla nas błogosławieństwem. Są przy nas cały czas, a o lekarzu to sobie tylko pomarzyć można- nawet jak jest opłacony, to przyjdzie tylko zszyć kroczę. Dodam, że szyją też położne i co więcej lepiej to robią- wszystkie młode mamy, które były szyte przez panie położne bardzo sobie to chwaliły. Mnie i sąsiadkę z sali szył lekarz i bardzo cierpiałyśmy, bo właśnie nie zaczekał, aż zacznie działać znieczulenie. :( Wiedzę położne mają bardzo dużą. Nie sposób je na niczym zagiąć. Lekarz bąknie coś pod nosem na odwal się, a dopiero położna wszystko ci ze szczegółami wyjaśni. Po porodzie poszłam do mojego gina- kobiety i na kontrolę z małym do pediatry- dużo pytań miałam i góvno mi pomogli. Trzymałam się mojej położnej przez cały czas. :) Teraz jest moją dobrą znajomą :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ura
brrrrr..... :(:(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miiiiiii
Oczywiscie wszystko jest sprawa indywidualna, ja nastawialam sie na straszny bol, wrecz jak czytalam porownywalny do amputacji konczyny (ktorej notabene nigdy nie mialam, ale nastawialam sie na masakre), jestem bardzo nieodporna na bol, juz ledwo przy pierwszym lekkim bolu mies. bralam tabletki, a tu szok. Nie bylo az tak zle, poszlo szybko, najgorzej wspominam masaz szyjki a nie same skurcze czy parcie. Bedzie dobrze, oddech jest bardzo wazny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poloznaaa
Wszystko zależy od budowy anatomicznej i współpracy z personelem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dumny i Blady
baby nie panikujcie, od wieków kobiety rodzą dzieci i nic im nie jest, wy to umiecie zrobić z igły widły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kraaakowiankaa
Z igły widły mówisz? To możesz mi powiedzieć dlaczego większość panów nie da się zbliżyć do siebie dentyście jeśli nie dostali znieczulenia? Sama byłam świadkiem jak pan koło 40 zemdlał u dentysty, jak tylko zaczęła mu wiercić zęba. Albo te straszne "cierpienia i szał" jak tylko takiemu mach przyjdzie urodzić małego kamyczka? Kamień, nie 4 kg człowieka! Debile A poza tym skoroś taki odważny i dla ciebie poród to NIC, to proponuję abyś pociął sobie jaja i frędzla, a w trakcie niech ci ktoś skacze po brzuchu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość suuuu
DuRny i blady- i od wieków umierają przy porodach. Medecyna tak poszła do przodu, a mimo to umiera wiele kobiet i wiele dzieci. To chyba o czymś świadczy?! :/ Dlaczego mężczyźni to tacy durne chwasty :( Oby ci ktoś fiutola urwał!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oliiiiiiiiiiiiiaaa
wiesz co polozna? czesciowo masz racje ale tez czesciowo pierdolisz. ja za rok koncze studia medyczne i naprawde, cc jak sie 1 raz w zyciu widzi to zaden dramat. moze po prostu niektorzy maja mniejsze a niektorzy wieksze predyspozycje do tych zawodow. ja jestem bardzo wrazliwa osoba jesli chodzi o cierpienie pacjenta ale naprawde, po co straszysz dziewczyny ze cc to taki dramat jak sie to widzi itp itd 1 twoj post to po prostu porazka ja jak 1 raz widzialam cc to mialam lzy w oczach ale tylko dlatego ze jak zobaczylam noworodka to sie tak wruszylam ze szok i pomimo tego ze cc bylo ciezki (bylo masywne krwawienie itp) wspominam to jako najfajniejsza operacje jaka widzialam w zyciu. i buzke noworodka do dzis mam przed oczami ;) i bez przesady ze rozsuwanie miesni to takie straszne.. no trcohe je "rozdzieraja" ale uwazam ze nie ma o czym mowic, pacjentka czuje "szarpanie" ale jest znieczulona i naprawde nie pierdol ze to takie starszne, jakos tego dzieciaka tzreba wyciagnac nastraszysz dziewczyny niepotrzebnie porod droga natury jest wg mnie bardzije traumatyczny z punktu widzenia lekarza/poloznej ale tez jesli chodzi o nacinanie krocza to nie masz do konca racji owszem, czasem kobiecie nie jest to potrzebne bo nie peknie i bedzie ok ale kiedys jak nie nacinano krocza a kobiety wielokrotnie rodzily i pękały jak popadnie to dopeiro mialy powiklania!! nietrzymanie moczu, stolca itp i to naciecie nie wymyslil jakis debil, tylko chodzi o to zeby przeciac je w sposob kontrolowany a nie tak ze nie natniesz a kobieta popeka we wszytskie strony a potem bedzie miala jazdy. wiec tak przyjeto ze nacinaja wiekszosc zeby tego uniknac bo skad wiesz ktora z pacjentek popęka we wszytskie strony a ktora wogole... mozesz tylko przypuszac i w wielu innych krajach naciecie jest tez powszechnie praktykowane (np USA) oczywiscie kobieta moze sie nie zgodzic, tak jak powiedzialas ale jak potem tak popęka ze będa powiklania to nie bedzie mogla miec pretensji do personelu ze to przez nich. wiec tak naprawde na dwoje babka wrozyla a i jesli chodzi o chec posiadania dzieci przez mlode polozne to u mnei an uczelni raczej wrecz przeciwnie-szybko w ciaze zachodza i nie sa to wpadki wiec ak jka jzu wspomnialam, nie kazdy sie nadaje do zawodow medycznych. sorki za literowki dziewczyny dacie rade!!! proscie lub zalatwicie sobie znieczulenie o bedziecie mialy o wiele lzej, pozdr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poloznaaa
Ej dziewczyno, nie dość, że kompletnie brak ci kultury, to jeszcze wypowiadasz się na tematy o których masz nikłe pojęcie. Do tego, moja droga, nie napisałam, że cc było dla mnie jakimś traumatycznym przeżyciem, bo nie było. Stałam ramię w ramię z lekarzem i oglądałam WSZYSTKO sekunda po sekundzie (tak, pozwolili nam na to, chociaż wg. ordynatora nie powinien był). Uważam, że DLA RODZĄCEJ może być to traumą. Z resztą nie jedna położnica żaliła się po cc, że wszystko widziała i słyszała- są ludzie bardziej i mniej wrażliwi. Twoje wypowiedzi są dość śmieszne jak na osobę, która niebawem kończy studia. Hmmm, czy aby na pewno medyczne...? Widziałaś AŻ 1 RAZ cc- suuuuuper!!! Faktycznie, jesteś osobą kompetentną :D Miałaś łzy w oczach? Ja nie miałam czasu myśleć o takich ckliwych rzeczach przy cc i tym bardziej nie pamiętam żadnej "buźki", bo byłam zbyt zajęta zabiegiem i do tego odpytywana przez lekarza z anatomii- przy naszym opiekunie, który nas oceniał. Nie wiem zatem kto bardziej się nadaje do pracy w takim zawodzie: dziewczynka, która przyszła na widowisko, wzrusza się na widok dziecka i patrzy tylko na buźkę dzieciaka, czy osoba na chłodno oceniająca sytuację i wykorzystująca zdobytą wiedzę w praktyce- nie wiem, czy widziałaś kiedyś zwłoki w prosektorium (ćw. z anatomii)- pewnie nie :) - ale możesz mi wierzyć, że "żywe" organy w pierwszym momencie wprowadzają zamęt w głowie i trzeba się dobrze skupić, żeby prawidłowo nazwać wskazane żyły, czy nawet odcinki jelita, które jest w naturalnym położeniu i pracuje. A z resztą szkoda gadać. Bo nie ma z kim :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do ktorejs z 1 strony
to wszystko co wy tu wypisujecie jest obrzydliwe i wygląda jak z jakiegoś horroru, taka prawda :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobra rada...
Nie ma sie czego bać...ja rodziłam 15minut prawie bez bólu...nie miałam znieczulenia...urodziłam szybko bez komplikacji jak się człowiek boi to tylko to gożej wychodzi powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×