Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Madeline_Oh

troche mi przykro...

Polecane posty

moj chlopak chce wyjechac sobie na weekend z kolegami. wczoraj byl z nimi na imprezie, ja siedzialam w domu. mam teraz sesje i musze sie duzo uczyc, co nie znaczy, ze jemu nie poswiecam czasu. on tez ma sesje, ale wczoraj stwierdzili z chlopakami, ze wyjada sobie na weekend. tak sie sklada, ze jutro jest tez moje swieto- moje absolutorium. on o tym zapomnial, ale stwierdzil (po moim przypomnieniu), ze w takim razie pojedzie w sobote. i tak sobie mysle... planowalam jakas drobna uroczystosc z powodu tego absolutorim, jakis odswietny obiad czy cos w tym stylu... a on wyjezdza. domyslam sie tez co tam beda robic. wiadomo, trzech facetow w duzym miescie, w tym dwoch rozrywkowych singli. nigdy nie ograniczalam mojego faceta, nigdy nie narzekalam na jego spotkania z kumplami, mial wolna reke. a teraz mi po prostu smutno, bo wiem, ze bede za nim tesknic nawet te kilka dni, a on w tym czasie bedzie balowal z kolegami... jak myslicie, przesadzam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obronie przed napastnikiem
myslime ze twoj facet to pauka i pusci cie kantem🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heh co do tego, jakos nie mam wiekszych obaw :) przykro mi tylko, ze jedzie na kilka dni z kolegami, a ja tu zostaje sama...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obronie przed napastnikiem
dlatego jest ćmulem, mozesz byc dumna z faceta, ktory woli imprezowac z kolegami i zarywac inne doopy anizeli spedzic tak wazny dzien/uroczyste popoludnie z toba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"zarywac doop" nie bedzie na pewno. troche jest w tym racji, ze zostawia mnie sama tutaj.. z drugiej strony nie chce go ograniczac, zakazywac. tym bardziej, ze potrzebny mu jest taki wyjazd, bo niedawno przezyl tragiczne wydarzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość umtz umtz umtz
to po chooy tu piszesz?:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obronie przed napastnikiem
nie bedzie, nie bedzie - tak sobie tlumacz naiwna:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość umtz umtz umtz
no to spojrzelismy:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niusiaaaaaaaaa
no to spoglądamy obiektywnie: będzie zaliczał dooooooopy :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a może popros go zeby przelozyl ten wyjazd np na nastepny weekend Teraz akurat masz swoje male swieto, wytklumacz mu ze chcialabys je spedzic z nim Jezeli jest w porzadku to naepwno zrezygnuje z wyjazdu akurat teraz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kredka brunetka
Może przywiąż facetowi kulę do nogi? :O W moim związku jest tak, że często spędzamy czas razem, ale bywa, że ja jadę z przyjaciółkami na działkę na mazury na weekend, albo on z kolegami na ryby. I nikt nie widzi problemu. Na tym chyba polega dojrzałość w związku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bilet?
autorko już go bronisz :-O a prawda jest taka, ze ma gdzieś Twój wazny dzień i wydarzenie :-O absolutorium ma się raz i to ważny dzień dla Ciebie, a skoro dla ciebie to dla niego też powinien być. To że potrzebuje rozrywki to jakaś ściema :-O a przy tobie będzie ciężko harował? to wwszystko o czym piszesz to głupie wymówki, bo z kolegami to on może iuść w kazdy inny dzień/weekend

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kredka- tak, wiem. ja nigdy mu niczego nie zabranialam. ba! czasem wrecz namawialam, zeby sobie gdzies wyszedl z kolegami. ja tez mam swoje kolezanki i z nimi wychodze... ale nigdy jeszcze nie wyjezdzalam nigdzie bez niego. i dlatego troche mi przykro, ze jemu to tak latwo przyszlo. a jesli chodzi o to "moje swieto"- wiem, ze zrezygnowalby z wyjazdu, gdybym go poprosila. ale nie chce go tak przywiazywac do siebie, prosic. jesli juz, to powinno to wynikac z niego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kredka brunetka przeciez autorka napisala ze tez nie widzi problemu w wyjazdach i nie ogranicza swojego faceta w niczym Czytaj dokladnie a potem komentuj! Chodzi tu tylko o wyjazd konkretnie wtedy kiedy ma swieto wazny dzien i chcialaby pobyc z ukochanym a to ze ty jezdzisz gdzies sobie z kolezaneczkami to malo nas interesuje bo nie potrafisz czytac ze zrozumieniem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ehh... pewnie macie troche racji :/ ale naprawde nie chce na nim wymuszac tego, zeby zostal. teraz powiedzial, ze pojdzie na absolutorium, a pozniej pojedzie na ten weekend. byc moze go bronie, ale jakos nie chce mi sie wiezyc, ze ma mnie i moje absolutorium w dupie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kredka brunetka
Ale może jego zdaniem to święto to nic wielkiego? Większość facetów nie przywiązuje takiej wagi do wszelkich świąt, rocznic itp. Przecież możecie przełożyć świętowanie na inny dzień, skoro on już sobie ten weekend zaplanował. Ale jeśli jest Ci przykro to mimo wszystko powinnaś mu o tym powiedzieć- bez wyrzutów, po prostu powiedz, że jest Ci smutno. Może wtedy do niego dotrze, że dla Ciebie ten dzień jest ważny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wyobrażam sobie takeij sytuacji aby mój męzczyzna pojechał balować z kuplami, w dodatku stanu wolnego. Oczywiscie w zwiazku musi być zaufanie, swoboda ale zaufaniu trzeba pomóć;) Nie wiesz jak On sie tam bedzie zachowywał i jaki wpływ mają na niego jego znajomi, więc ja bym mu powiedziała, że nie ma takiej opcji aby On się bawił beze mnie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kredka brunetka
Każdy człowiek może inaczej podchodzić do szeroko rozumianych "świąt". Moja siostra np. z tego co pamiętam nie świętowała w żaden szczególny sposób absolutorium, poszła z kumpelami ze studiów chyba na piwo, ale z mężem ani z rodziną już jakoś tego nie świętowała ;) A tak trochę poza tematem, mam koleżankę, która obchodzi rocznicę dosłownie wszystkiego- pierwszego pocałunku z facetem, pierwszego seksu, pierwszego wspólnego poranka, dnia w którym razem zamieszkali itp. I ciągle robi awantury swojemu mężczyźnie, bo on zapomina o tych rocznicach :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrozpaczona Narzeczona :(
kredka brunetka bozesz laska nie tlumacz tak facetow nie kazdy jest taki sam a po 2 dla niej to jest wazne i jesli on ja kocha powinien wtedy z nia byc tak jak ona popwinna towarzyszyc mu waznych dla niego chwilach co to za zwiazke jak facet nie pamieta i zabiera dupe z kolegami kiedy dzieje sie cos wazneog dla jego polowki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kredka brunetka
zrozpaczona narzeczona- chyba za bardzo jesteś zrozpaczona, bo strasznie cięta jesteś na facetów ;) A może autorka nie wytłumaczyła facetowi, jak ważny jest dla niej ten dzień? Faceci w większości są mało domyślni i trzeba im wszystko mowić wprost. Dla niego takie absolutorium to może być zwykły dzień, więc jeśli autorka nie poinformowala go, że dla niej to ważne święto i chciałaby je z nim spędzić to miał prawo o tym nie pomyśleć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmm... w sumie zapytal mnie o zdanie. powiedzial, ze jezeli nie mam nic przeciwko, to on pojedzie z tymi kumplami. no ale co ja moge powiedziec? nie jedz, bo moje swieto jest najwazniejsze i np. moglibysmy razem spedzic weekend? nie chce go uwiazywac. chce, zeby to wszystko wyszlo z jego inicjatywy. to byloby mile z jego strony, gdyby powiedzial " w sumie to wole spedzic weekend z Toba niz z nimi". ale wiem tez, ze koledzy sa wazni rowniez i nie chce go ograniczac, tym bardziej, ze to bylby pierwszy taki wyjazd z kolegami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrozpaczona Narzeczona :(
kredka brunetka akurat ja jestem bardzo szczesliwa narzeczona i nie mam powodu byc cieta na facetow zrozpaczona jestem z innego powodu wiadc ty masz zle doswiadczenia jak tak tlymaczysz facetow to sa tylko glupie wymowki ze facetowi trzeba mowic wprost jak facet kocha kobiete zna ja wie co sie w jej zycou dzieje pamieta o wszystkim i wie co moze byc dla partnerki wazne a jak ma watpliwosci to ja pta albo probuje zaobserwowac wyczuc na tym polega zwiazke ze nie myslimy tylko o sobie ale takze o tym co czuje druga strona czego ona potrzebuje i kiedy jestesmy jej najbardziej potrzebni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kredka brunetka
A więc widzisz, nie upierał się przy tym wyjeździe tylko był gotowy zostać dla Ciebie. Skoro się nie upierałaś, to widocznie stwierdził, że nie jest to aż tak istotne. Jest jedna zasada- nie wymagać od faceta żeby myślał jak kobieta! :) Oni nie działają na zasadzie domysłów. Moim zdaniem facet Cię szanuje, bo był gotowy zostać dla Ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrozpaczona Narzeczona :(
kredka brunetka i wiesz to dziala tak samo jak p wtedy kiedy ktos zle sie czuje my proponujemy pogotowie a ta osoba mowi nie trzeba tylko w tej sytacji mysmy powinni stanac na wysokosci zadania i wezwac to pogotowie a nie nic nie robic bo nie mamy prostego komunikatu a facet cie caluje czy przytula tylko wtedy kiedy go o to prosisz czy sam czuje ze np w danej chwili bardzo tego potrzebujesz?/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×