najgorsze co można zrobić zauroczyć się w koledze chłopaka. pomóżcie

Zaczynam wariować zauroczyłam się w koledze mojego chłopaka. Najgorsze jest to że on też odwzajemnia moje uczucia nie mam pewności 100% ale... co ja mam teraz zrobić ? unikać go ? nie wychodzi mi to. Jak się spotykamy ze znajomymi chcę być jak najbliżej niego... przez niego zaczynam się coraz częściej kłócić z chłopakiem czepiać się złościć się na niego o byle co.Zaczynam mieć go już coraz gorzej dosyć...

zerwij z chłopakiem i po sprawie chyba , że tak lubisz to wyjdź za niego urodź gromadkę dzieci i potem śliniąc się do jego każdego kumpla przeżyj życie umartwiając się i marząc codziennie o rozwodzie

Moja przyjaciółka miala podobną sytuację. Była z chłopakiem 4 lata ale zauroczyla się w jego koledze. On ją pokochał. Spotykali się pokryjomu i w końcu ona zostawiła swojego chłopaka dla niego. Teraz są razem i są baaardzo szczęśliwi i ona nie żałuje tego wyboru :)

Myślałam nad rozstaniem z moim chłopakiem ale boję się że będę za nim bardzo tęsknić jesteśmy razem 1,5 roku Nie chcę go tak zranić :( Ale czy ma sens taki związek ? prawie ciągle kłótnie ? z mojej winy ? bo mi nigdy nic nie pasuje...

mydestinationnn Moja przyjaciółka miala podobną sytuację. Była z chłopakiem 4 lata ale zauroczyla się w jego koledze. On ją pokochał. Spotykali się pokryjomu i w końcu ona zostawiła swojego chłopaka dla niego. Teraz są razem i są baaardzo szczęśliwi i ona nie żałuje tego wyboru. Powinnaś jeszcze dodać, że nie mają już kolegów.

ona dalej ma swoich znajomych. Jest bardzo lubianą osobą. A ze swoim byłym jest na "cześć". On jest teraz z inna dziewczyna, choć zawsze mówił, że nadal ją kocha. Jedynie jej nowy chłopak stracił parę kolegów. No ale woli być z osobą, którą kocha niż z kolegami. I wiem bo sami mi mówili, że niczego nie żałują bo są razem bardzo szczęśliwi.

co za szmata... jedyne słowa, które moga opisac autorke tematu

Strasznie Ci współczuje bo w zasadzie jakiej decyzji byś nie podjęła to źle na tym wyjdziesz... W moim bliskim otoczeniu była podobna historia, moja przyjaciółka, jej chłopak z którym była lat 3 i jego przyjaciel - komieda po prostu. Ona znudzona związkiem, szukała wad w swoim facecie, marudziła że wolałaby tamtego, w końcu zaczęli się spotykać gdzieś w ciemnych alejkach. No ale niestety istnieją takie osiedla, gdzie prawda szybko wychodzi na jaw, a czujne oko sąsiada wytropi każdy, nawet nieistniejący przekręt... Takie nasze prowincjonalne Wisteria Lane. Ona rzuciła faceta, facet po czasie dowiedział się czemu i delikatnie mówiąc nie zachował się z klasą. Kiedy jednak związek z przyjacielem przestał być zakazanym owocem, a stał się raczej garbem na plecach, oboje zostali wyklęci przez znajomych i weszła szara rzeczywistość okazało się, że w sumie to uważa ona, że zrobiła źle i z najwyższą rozkoszą cofnęłaby się w czasie...:) Jednak każda historia jest inna, może u Ciebie byłoby inaczej. Jednak zastanów się dobrze. Może na początek wystarczyłaby chwila odpoczynku od nich obojga?

że masz trudną sytuację Ogranicz kontakty z tym kolega moze to cos pomoże ?

nie wiem.. Może i faktycznie trochę odpoczynku od nich by mi się przydało. Ale to nie będzie takie łatwe

Byłam w takiej samej sytuacji, kochałam mojego chłopaka, ale poznałam też jego kolegę (nie aż takiego dobrego). Pisałam z jego kolegą, ale na zasadzie kumpel-kumpela. Nic więcej. Mój facet zaczął mnie sprawdzać i stał się chorobliwie zazdrosny. Bolała mnie jego zazdrość. Po pewnym czasie (2 tyg.) zastanawiałam się nad życiem, czy ono ma w ogóle sens.? Zerwałam z Łukaszem. Nie byłam szczęśliwa z moim chłopakiem, bo czułam już coś więcej do Pawła- jego kolegi. Pewnego dnia wprost powiedziałam Pawłowi, że mi na nim zależy, że chciałabym z nim być. Powiedział, że to urocze, ale musi to przemyśleć. Potem mnie przepraszał, za jego zachowanie. I dodał, że ja też jestem dla niego bardzo ważna.Wczoraj spotkaliśmy się. W pewnym momencie Paweł mnie objął. Nie chciałam wyrwać się z jego objęć, bo po prostu się zakochałam. I nie jest to tak o mówione. Usiedliśmy w parku, a on wtedy zasugerował mi, żebym usiadłam mu na kolanach, tak na bok. Wtedy mnie pocałował. Tak mnie nikt nigdy nie pocałował, tak czule, z takim zaangażowaniem, po prostu okazał mi swoje uczucie. Jestem mu strasznie wdzięczna. Niedługo idziemy razem na ślub mojej cioci. Bardzo się ucieszył, gdy go zaprosiłam i od razu zainteresował się co z kwiatami, prezentem od nas itd. Więc moja droga, masz dwie opcje: a) zerwać z chłopakiem i spróbować stać się kimś ważniejszym dla jego kolegi b) zostać z chłopakiem a zerwać znajomość z jego kumplem TYLKO PAMIĘTAJ!!! Nigdy nie traktuj twojego terażniejszego faceta jak koło ratunkowe, że jesli ci sie nie uda namowic jego kolegi zeby z toba byl, to wrocisz bdo niego mowiac ze popelnilas straszny bląd. licz sie z konsekwencjami, bo jesli wybierzesz opcja a to robisz to W PEŁNI ŚWIADOMIE!!!

Wybrała bym opcję "a" ale to nie jest takie proste... Razem z chłopakiem przeżyliśmy coś strasznego... Straciłam nasze dziecko :( Nie wyobrażam sobie rozstania po takim czymś :( CO rodzice powiedzą? moi ? jego ? Dlaczego to wszystko musi być takie trudne ? :(

up