Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nurrooffeeebn

Czuję się oszukana...

Polecane posty

Gość nurrooffeeebn

Mój mąż pracuję za granicy. Pewnego dnia powiedział że fajnie by było mieć dziecko, ja nie miałam nic przeciwko temu.Bałam się jedynie że w związku z jego pracą zostanę sama z dzieckiem, obowiązkami domowymi a on będzie dobrym tatusiem i głową rodziny raz na pół roku przez tydzień. Zanim zaszłam w ciążę obiecał że porozmawia ze swoimi pracodawcami aby mógł być w kraju. I porozmawiał. Pracodawcy poszli nam na rękę. Zaszłam w ciążę a on miał już na stałe wrócić do kraju gdy syn skończy 3 miesiące. Przez ten czas padałam na twarz ze zmęczenia. Mamy dom poza miastem, 3 psy, i 2 konie. Więc nawet będąc w ciąży tym wszystkim zajmowałam się tylko ja. Gdy poszłam rodzić dobytkiem zajał się sąsiad ale gdy wyszłam ze szpitala to z powrotem wszystko spadło na moją głowę. Żyłam więc nadzieją, że już niedługo będę miałąpomoc i męża w domu. Syn 9 czerwca skończył 4 miesiące a męża nie ma. Zadzwonił kilka dni temu i powiedział, że jednak zostaję za granicą, że on czuję obowiązek tam być, że nie może postąpić inaczej. Jestem wykończona... i czuję się oszukana. Wczoraj napisałam do niego że jak nie wróci do końca miesiąca to składam papiery o rozwód. Odpisał, że mam zachwiane priorytety, że on walczy o lepszą przyszłość nie tylko dla mnie,naszego dziecka ale i dla wielu ludzi a ja mam dąsy bo za cięzko mi wywalić raz dziennie taczkę końskiego gnoju i zająć się domem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Twój mąż chyba pomylił małżeństwo z niewolnictwem. Ja bym dała takie samo ultimatum. Jak nie chce wracać to chyba mu się pomyliły priorytety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tezmama z mnóstwem obowiazkow
przykra sytuacja , jak dla mnie postapiłas słusznie stawiajac takie ultimatum , moze maz przemysli jeszcze na spokojnie swoja decyzje i zmieni zdanie przeciez jest głowa rodziny jest ojcem to sa jego priorytety w tej chwili ,ok ma prace ktora wymaga poswiecenia ale przeciez piszesz ze szefostwo wyraziło zgode by pracował w kraju , nie mozesz ustapic ja bym przynajmniej tak zrobiła przepraszam ze to napisze ale czy w tej całej sytuacji chodzi tylko i wylacznie o prace ,moze porozmawiaj szczerze z mezem dlaczego zmienił zdanie przeciez jestescie dla niego całym swiatem ,pieniadze bo przypuszczam ze maz dobrze zarabia to nie zawsze wszystko czym powinnismy sie kierowac trzymam za was kciuki by wszystko wrócilo do normy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a może on
Tam ma już jakiegoś dzidziusia???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to sa własnie uroki
małzenstwa na odległosc ok kasa fajna a co z reszta , wole miec nizszy standard zycia ale pelna rodzine i wsparcie meza a jestes pewna meza jego uczuc do ciebie dziwne rodzi mu sie dziecko a on woli byc za granica jak dla mnie troche podejrzane ale moge sie mylic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W cale bym się nie zdziwiła gdyby tam miał "nową rodzinkę" bo jak dla mnie za bardzo się broni rękami i nogami przed przyjazdem na stałe do Polski. Uważam że bardzo dobrze zrobiłaś w tej sytuacji dając taki warunek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo prawda jest taka ze panowie i panie zagranica przezywaja druga mlodosc! Maja nowych partnerow, uzywaja zycia chodzac na disco i inne imprezy! Mysle ze w 90% tak jest;) Jestem samotnym Polakem, trafiam na bratnia dusze i tak to sie zaczyna;) Sama meiszkam zagranica i widze jak bawia sie w lokalach panie 30-40 lat, ktore wyjechaly zagranice zeby ciezko pracowac, zostawwily w Polsce dzieci, mezow, a tak naprawde dobrze sie bawia;) I nawet nie wstydza sie przyznac, ze maja mezow:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nurrooffeeebn
Mój mąż jest żołnierzem. Ma ograniczone kontakty z cywilami wiec raczej romans i inne dziecko odpada. Po prostu stwierdził, że to co robi tam jest dla niego ważniejsze a życie ze mną może poczekać... I że tamto jest ważniejsze dla ogółu, że dużo o tym myślał i wybrał mniejsze zło. To jest wojsko, to nie robota u prywaciarza że jak Ci coś nie odpowiada to rzucasz i po sprawie.I po prostu wiem, że druga taka okazja szybko się nie trafi a na jego miesjce szybko znajdą się chętni...Ponad rok czekaliśmy na możliwość zmiany jego miejsca pobytu a gdy ta przychodzi on mi taki numer wystawia... Ja rozumiem, ślubował służbę ojczyźnie itd. Ale mi tez coś jednak obiecywał. A przeniesienie sie do kraju nie jest równoznaczne z zakończeniem jego kariery...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie takie słowa by zabiły. Cyt Po prostu stwierdził, że to co robi tam jest dla niego ważniejsze a życie ze mną może poczekać... I że tamto jest ważniejsze dla ogółu, że dużo o tym myślał i wybrał mniejsze zło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość za granicą faceci to szuje
Mojej najlepszej przyjaciółce rozpadło się małżeństwo przez wyjazd męża za granicę. On tam pojechał do Belgii do swojej matki, która mieszkała tam i pracowała od X lat. No i jak ktoś wyżej napisała... niezła kasa, wolność, brak obowiązków (nie ma dziecka, mamusia ugotuje, upierze, zapłaci rachunki) i sodówka mu uderzyła do głowy. Do Polski przysylał jakieś grosze i ciągle wpierał mojej koleżanece, że nie ma pracy i tylko ma jakieś fuchy dorywcze za marne pieniądze. Że nie ma nawet na bilet do Polski dlatego nie może przyjechać i odwiedzić... Po 1,5 roku w ciągu których wpadł do kraju 2 razy na kilka dni... zjechał ich wspólny kolega-sąsiad. I odpowiedział swojej żonie co tam mąż mojej przyjaciółki wyrabia. Dyskoteki, panienki, pijanistwo i wieczne balety. Że całą kasę przepszcza na zabawę i, że ostatnio wprawadziła się do niego i do teściowek (!!!) jakaś dziewczyna. Żona tego sąsiada delikatnie przekazała wszytko mojej koleżance, która początkowo w to nie uwierzyła. Zadzwoniła do męża, który wszytkiego się wyparł... Ona niby mu wierzyła i rozłączyła się w zgodzie. Ale jeszcze tego samego dnia zamówiła bilet samolotowy i poleciała do męża. Drzwi jej otowrzyła jakaś siksa (na oko jakieś 20 lat)... z brzuchem!!! A w tle mężuś w samych majtkach popyla po mieszkaniu... Ale awantura była. Moją przyjaciółkę mąż w furii wywalił z domu, że go szpiegje... że sprawdza. Próbował wpierać, że ta ciężarna to żona kolegi, który akurat jest w Polsce... Noc koleżanka spędziła na lotnisku i zaraz rano wróciła do Polski. Pierwszą rzeczą jaką zrobiła to wymieniła zamki w drzwiach! I miała rację bo przyleciał do kraju zaraz po niej. Płakał, przepraszał, w końcu groził, próbował przekupować dzieci. No trama była. Co się sąsiedzi nasłuchali to głowa mała. Dziś koleżanka ma nowego męża. I powiedziała, że za żadne pieniądze nie puściłaby go nigdzie. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szybkie pytanko
Na Twoim miejscu w ogóle nie zgadzałabym się na dziecko w takiej sytuacji, samej po prostu jest ciężko... No ale jest jak jest i moim zdaniem bardzo dobrze postąpiłaś, Mąż obiecał, że wróci, a tu cóź.. Jest dorosłym człowiekiem, Ojczyzna jest Ojczyzną ale jego własna Rodzina zawsze powinna stać na pierwszym miejscu, szczególnie kiedy Go potrzebuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sorry autorko, ale twoj maz to straszny dupek, egoista i nieczuly cham. Prawdopodobnie ma w d... i ciebie i dziecko :( Dla mnie to szczyt skur.wy.syn.s.twa :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w wojsku tez sa kobiety
wiec okazja sie zawsze nadarzy , a to ze ma ograniczony kontakt z cywilami tez nie przeszkadza zeby miec romansik wiesz co gdyby mu zalezało na was wróciłby do kraju skoro tu tez moze robic kariere , moze faktycznie ktos jest na boku a ty sie oszukujesz bo w tym momencie nic go nie usprawiedliwia skoro miał wybor zgode przełozonych i wybrał nie to co powinien wiesz co mój tato tez jest zołnierzem zawodowym na stanowisku i wiem jak tam wygłada bo sam opowiada wiec kobieto nie czekaj tylko działaj zycze powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość thryh
A ja myśle ze mu woda sodowa uderzyła do głowy ;) Dziś wojsko i zołnierzy szczególnie służących za granica traktuję się jak jakiś herosów. mam znajomą co ma narzeczonego żołnierza i gdy tylko on wraca to cały czas odpicowana chodzi, obiady z restauracji zamawia a rodzina go ponad niebiosa wychwala że taki dzielny, odważny i bohater co za kraj chce zginąć ;) bo nie oszukujmy się, większość chłopów zostaję wosjkowymi dla poborów i możliwości przejścia szybko na emeryturę która też nie jest mała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja postawiłabym mu ultimtatum ,albo wraca ,albo niech spada na drzewo.Wkońcu Ci powie ,że nie wraca ,bo sobie tam kogoś znalazł...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale nikt tutaj...
on ma obowizek zostac za granica?????????? smiechu warte???? a wobec swojej rodziny nie ma obowiazku ?????????????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takie tam gadanie..
A ja nie rozumiem dlaczego Twój mąż ustalił z Tobą, że do Polski wraca a potem ot tak sobie zmienia plany!!! No w głowie mi się to nie mieści i tyle. W sumie rozumiem, że mężowi ufasz ale mogłaś poczekać z ciążą do jego powrotu i tyle. Skoro stało się inaczej, bardzo dobrze, że postawiłaś mu ultimatum!!! W końcu ustaliliście coś innego! Swoją drogą smutne, że nawet nie miałaś w nim oparcia jak rodziłaś...Sama kąpałaś dziecko, sama decydowałas o wielu ważnych dla maluszkach sprawach...Ja bym tak nie mogła! Uważam, że dziecko jest obojga rodziców a nie tylko matki!. O! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem skad sie na swiecie bierze takie kurestwo. Maz najpierw przysiega przy oltarzu a potem wystarczy jak pojedzie zagranice abo czasem nawet i nie :O i juz posuwa inna. To wstretne. Ja swojego kontroluje i nei mam zaufania na 100% . Aw Twoim przypadku to bym sie powaznie zastanowila czy chce byc z czlowiekim dla ktorego wazneijsze jest dobro ogolu a nie rodzina. Mysle ze Twoj Maz kogos ma na boku i dlatego tak sie broni przed przyjazdem na stale.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bnnnhyt
A ja tam nie rozumiem waszego rozumowania... Czy naprawdę uwazacie że poswiecenie swojego życia dla życia innych, kraju nie istnieje? teraz była o tym facecie który na zwykłym poligonie uratował życie swojemu koledze, stracił ręce. Nie zrobił tego aby kogos przelecieć ani aby zrobić komuś dziecko, zrobił to z troche innych powodów, chyba całkowicie niezrozumiałych dla was. To samo robię inni żołnierze którzy gotowi są oddac życie. Naprawdę uważacie że męzczyźni sa tacy głupi że za trzy minutowy numerek z jakaś talibką dadza się zabić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to skoro tak mu zależy na innych, to niech wraca do domu i zadba o dobrą, szczęśliwą rodzinę dla swojego dziecka. To najlepsze co może zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takie tam gadanie..
ale tu nie jest mowa o zdradach itp. Autorka UZGODNIŁA z mężem, że zajdzie w ciążę, jeśli on wróci do kraju- proste. Nie chciał wracać- mógł powiedzieć i po temacie! Moim zdaniem to cholernie nieuczciwe. Nie brałabym tu pod uwagę zdrady ale kompletny brak liczenia się ze zdaniem i ustaleniami z własną żona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja bym wzieła po uwage
niewiernosc meza autorka nic o tym nie pisze bo moze nie wie ale tak do konca tego wykluczyc nie mozna jesli rodzina przyjscie na swiat dziecka nie sa dla tego pana wazne i nie jest to dostateczny argument do powrotu do kraju to cos tu jest nie tak czy maz tej pani nie jest w stanie np czesciej przyjezdzac zwłaszcza teraz kiedy jest maleństwo lub sciagnac rodzine do siebie jesli to mozliwe , co to za partner dla którego rodzina moze poczekac bo ma wazniejsze sprawy , przysiegał wiernosc wojsku czy zonie , ale ja mysle ze moze kogos miec na boku ,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość endo wyprz
najmądrzejsza matka na świecie i faceci za granić to szuje -mają racje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kuźwa, jakie poświęcenie
dla kraju? no chyba, ze mówisz o poświęceniu dla USA, to owszem... żołnierz w Iraku czy afganie to najemnik, kasę za to dostaje i tyle. polityczna gierka o ropę i hasz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nurrooffeeebn
Wiem, ze dla niektórych to ciężko pojać że facet wyrzeka się rodziny dla czegoś innego niz inna kobieta... Mój mąż zawsze miał hopla na punkcie wojska i służby. Dla niego to powołanie. I dopóki był w kraju jeszcze te dwie sprawy potrafił rozdzielić choc też czasami było ciężko bo "zapominał się" i spędzał nadprogramowe godziny picując czołgi i inne złomostwa. Może to źle że sie zdecydowalismy na dziecko ale mnie tez zegar tyka, nie mam już 18 lat a nie chce wychowywac dzieci jako babcia kiedy maż łaskawie pójdzie na emeryturę i już będzie w domu... Zobaczymy co z tego wyniknie, wczoraj dzwonił do mnie męża przełożony, prywatnie nasz znajomy z którym znamy się wiele lat i pytał co dla męza odwaliło i że on będzie próbował z nim pogadać jeszcze... Moja cierpliwość po prostu się skończyła i albo rozwiedzie się z wojskiem, albo ze mną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ssstokrotaaa
Mam pytanie Twoj maz jest w monie czy w legi??? Z tego co wiem w monie sa misje na ktore sie jedzie na 6mcy po powrocie same badanie trwaja okolo miesiaca wiec to nie mozliwe ze tak wyjezdza. A ile Twoj maz juz pracuje w wojsku??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ssstokrotaaa
Kuzwa jakie poswiecenie Tyle ile on dostaje kasy w iraq czy w afganie to jest smiech na sali... Amerykanie za miesiac tego samego ze sprzetem a nie workami z piaskiem dostaja 10 razy wiecej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×