Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość efka19

rozstanie...co dalej?

Polecane posty

Gość efka19

Jestem z chłopakiem już pół roku. Ponad miesiąc temu wyjechał za granicę. Na początku cały czas dzwoniliśmy do siebie i pisaliśmy smsy, ale od pewnego czasu nasz kontakt powoli się urywa. Twierdzi, że nie ma czasu ze mną rozmawiać, bo jest zapracowany i jak przychodzi z pracy nie ma sił na rozmowę ... nie rozmawiałam z nim już od 3 tygodni, co kilka dni napisze mi smsa...to wszystko. Jak mu napisałam, dlaczego tak się dzieje, że powoli tracimy kontakt, napisał mi, że zachowuję się jak dziecko . Nie wiem co mam robic...nie chce już naciskać bo boję się, że mnie zostawi, a ja nie chce go stracić... Większy kontakt mam z jego rodziną niż z nim samym.. Najgorsze jest to, że on chce dopiero wrócić w listopadzie Nie wiem co mam robić... jestem bezsilna.za granica jest ze swoim ojcem, także nie boje sie ze mnie zdradza itp...ale nie wiem co myśleć o tym milczeniu....jszcze nie dawno pisal mi ze mnie kocha itd..ale od 2 tyg. nic.... a jak pisze smsa to tylko ze pracuje pracuje, a po pracy sie nudzi...wiec skoro sie nudzi to dlaczego nie napisze ani nie zadzwoni..... ehh nie rozumiem tego;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem, bo nie znam Twojego faceta,ale moim zdaniem on rozluźnił wasze stosunki, nie tęskni i nie chce chyba tego dalej ciagnąc, może po prostu uświadomił sobie, że tak nie może, że to za długa rozłąka, ze związki na odległośc rzadko kiedy przetrwają próbę czasu, może zwyczajnie mu "przeszło", a może się mylę i rzeczywiście jest zapracowany, no ale ktoś ZAKOCHANY tak się nie zachowuje .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość efka19
wiem, ale zawsze mi powtarzal ze chce byc ze mna juz na zawsze, kiedys zostal bardzo skrzywdzony i bal sie zaczac nowy zwiazek ze mna, ale wkoncu przekonal sie co do mnie.. trudno mi sie z tym wszystkim pogodzic, bo jestem w stanie za nim czekac nawet rok byle tylko sie odzywal...;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość efka19
a jesli nie chce juz tego dluzej ciagnac to dlaczego mi tego nie napisze?? co mam zrobic?? odzywac sie do niego pierwsza czy czekac na jego krok?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja uważam, że skoro jesteście dalej razem, to masz prawo napisac, zadzwonic do niego, tym bardziej, ze mówisz, ze robisz to rzadko, on równiez, ja bym postawiła na szczerosc, zadzwoniła albo w najgorszym razie napisała, czego on oczekuje, czy to jest koniec, czy dalej Cię kocha, bo Ty nie wiesz, co myślec i się tym zadręczasz, że Cię to męczy..ja bym tak zrobiła, lubię grac w otwarte karty, a nie zostawic niewyjaśnionych sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to sie juz z nim rozstałaś czy nie ? Bo tresc tematu na to wskazuje tresci zawarte w nim mówią zgoła o czymś innym ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to masz prawo napisac, zadzwonic do niego," ja bym powiedział ze to jej obowiązek ... szkoda tracić czas na domniemywanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość efka19
jestem z nim... jak mu napisakam czemu nie ma ciagle czasu to napisal ze kazdy by to zrozumial ze pracuje tylko nie ja, i ze jestem dzieckiem i mam robic tak dalej;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To wynika, ze dzieckiem to jest, ale ON! nie wiem,c zego on oczekuje, ze Ty będziesz czekała wiernie, a on będzie leciał w kulki i ciągle się tłumaczył robotą?!? ok! pracuję, po to pojechał,a le jak ktoś kocha to znajdzie chocby chwilę! wiem, co mówię, a skoro on tak Cię zlewa to może daj sobie spokój, bo Ty nie masz radości z związku tylko się męczysz i dumasz, myślisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość efka19
tylko ze go tak kocham, to byl moj pierwszy chlopak( a w kazdym znaczeniu tego slowa) i nie umiem go tak skreslic, wiem tez ze on mnie bardzo kocha, bo wiele razy jak sie klocilismy to on pierwszy wyciagal reke....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość efka19
bylo miedzy nami bardzo dobrze, dzien przed wyjazdem bylam u niego odwozilam go nawet na autobus;/ mowil ze jestem pierwsza dziewczyna ktora naprawde kocha, ze wczesniej nigdy czegos takiego do zadnej nie czul.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no nie wiem, ciężko doradzic, musisz pogadac z nim, zrób to teraz albo później, jak wróci i będzie mógł gadac, im szybciej tym lepiej, zdaj nam relacje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość efka19
ok dzieki za rade;) mam nadzieje ze jakos to bedzie;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem tez ze on mnie bardzo kocha, bo wiele razy jak sie klocilismy to on pierwszy wyciagal reke" no to koronny dowód na BIG LOVE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość efka19
wiem ze to nie dowod... ale wiele bylo takich sytuacji w ktorych bylo to widac ze mnie kocha.... nie wiem moze on chce mnie wystawic na jakas i chce sprawdzic czy jak nie bedzie sie odzywal to czy bede pusac do niego itd... moze mysli ze go tu zdradzam czy cos..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kobiety są najlepsze w interpretowaniu sytuacji , domniemywaniu i doszukiwaniu sie powodów ... a rozwiazanie sytuacji i problemu maja na wyciagniecie ręki :) wystarczy zadzwonić,spytać sie o co kaman i pogadać na ten temat ... no ale po co ? skoro można udręczać sie na własną prośbę przeciez to takie fajne ;) i zakręcone

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiedz jak wygląda jego praca? Ile czasu spędza w niej czasu? Bo jeśli pracuje po 12 czy nawet 15 h (a i takie przypadki znam) to się nie dziwię, że nie ma sił na pisanie i nieustanne zapewnianie Cię o swoich uczuciach. Kiedy zamierza wrócić? Regres pytanie do Ciebie: związek krótki (no autorko wybacz-pół roku to nie jest imponujący staż, ale rozumiem, jesteś młoda) faza zauroczenia bym powiedziała/zakochania. Rozłąka-brak kontaktu fizycznego. Uczucie no raczej mało dojrzałe. Chłopak autorki powiedzmy przestaje tęsknić. I teraz, czy jeśli nie tęskni za kimś kogo kocha-a przynajmniej mu się tak wydawało, to rodzą się w nim wątpliwości co do jego uczuć względem lubej? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cukru pudru tutaj zasada jest prosta Nie ma zwiazków na odległosc ( trwałych ) jesli partnerzy nie sa dojrzali w swoich uczuciach do siebie ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Związek na odległość-nie wiem, nie jestem pewna - nie mam takich doświadczeń. Z "zasłyszanych" opowiastek-wydaje się to być nietrwałe. Inaczej zapytam. Czy siła uczucia może być mierzona tęsknotą? Czyli nie tęsknię to czy kocham? Może to się dzieje w głowie autora? I stąd mniejszy kontakt?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaplątałam się. :D Jeszcze inaczej uczucie niedojrzałe, niedojrzałych osób. Może być ciężko utrzymać związek. Inna sprawa przy dojrzałym i dojrzałych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość efka19
na poczatku pracowal po 7-8 godz.. a teraz nie wiem ile;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość efka19
on ma prawie 22 lata ja 19....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość efka19
Regres hmm... dla Ciebie to jest proste zeby zadzwonic itd... ale dla mnie nie... bo jak zadzw. to napewno mi powie ze przesadzam itd...i zaczniemy sie klocic..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość efka19
poradzcie cos;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość efka19
pooomocy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×