Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kasikkk31

Mąż czy nie mąż ??

Polecane posty

Gość kasikkk31

Czy wasi mężowie też nie mają dla was czasu tak jak mój ? Ciagle coś ma do zrobienia. Alo praca, albo coś koło domu, a to ojcu musi pomóc, a to delegacja !!! Czy to takie czasy nastały ze rodzina schodzi na drugi plac , ze tylko kasa sie liczy ??? Czy wymówki, bo nie ma ochoty być z nami ? Jakie są obowiazki mężą ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anooo
Moim zdaniem , to wymówki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dnbhfb
a ty bys chciala miec meza w domu kolo swojej doopy ,ful kasy , podworko wysprzatane to zatrudnij sobie parobka , zaplac i nie pierdol

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łączka
też miałam takiego męża,zawsze była tylko robota ,robota i robota ,w tygodniu ,w sobote ,w niedziele i czasami też w swieta nie które,gdy miał urlop to też nie dla nas ,tylko dla swej gospodarki,a ja siedziałam sama ,aha w nocy też go często nie bywało bo znów był w pracy.Ja rozumiem praca jest ważna ,ale ważniejsza jest rodzina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasikkk31
własnie nie zalezy mi na kasie !!!1 wole zeby miał czas dla nas na spacer z dzieckiem , na zabawe na to nie potrzebna jest kasa !!! a ja ciagle siedze sama z dzieckiem!!!! budze sie sama , zasypiam dzien spedzam sama on wpada tylko zjesc obiad ktory ugotowałam i znow cos idzie robic !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hej....
Mam tak samo..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no moim zdaniem są to niestety wymówki. mamy firmę i mąż spędza większość dnia w firmie ale jak tylko może wraca do domu. weekendy spędzamy razem i wszelkie dni wolne, chyba że coś wyskoczy ale z zasady woli spędzać czas ze mną, albo np ze mną i naszymi wspólnymi znajomymi, rodziną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
smutno, nie wiem co ci poradzić, moim zdaniem ludzie nawet jeśli zabiegani powinni starać się znalleźć trochę czasu na wspólną pobudkę, wspólny posiłek i na pocałunek na dobranoc. a jak jeszcze macie dziecko... walnij męża patelnią, niech się ogarnie, bo nie on jeden zabiegany, jak będzie chciał to znajdzie dla ciebie i dziecka choć chwile dziennie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łączka
no juz tak jak ja to nikt nie miał,serio mąż miał prace a do tego gospodare,w dzień pracował w robocie,a że miał też nocki to też czasem go nie było,gdy miał wolne pracował na gospodarze,w sobote także na gospodarce,przychodziła niedziela to musiał iśc znów do roboty.KOOOOOSZMAAAAR

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pot
ma kochanke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasikkk31
zuzzak chyba tak zrobie !!! bo zadna rozmowa nie pomaga !!! tłumaczy sie ze trzeba pracowac zeby sie dorobic czegos!!! Ale do cholery nie kosztem rodziny!!! ja nie potrzebuje złotych klamek w domu !!! chce miec meza , po to chyba sie bierze slub!!! czy sie myle ??? Własnie wstał po nocce w pracy , poszedł cos robic koło domu. Zaraz jedzie do drugiej pracy na 16, wroci moze o 21 i o 21:30 jedzie znow na noccke do pracy ;/ jutro weekend oznajmił mi ze jak wstanie po nocce ok 13 to musi znow jechac do pracy na druga zmiane na 14 !!!!!!! cholera mnie trafia !!! i znow szykuje sie delagacja 3 dniowa w przyszłym tygodniu !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hej....
znajdz sobie moze jakies hobby..porozmawiaj z nim, moze ty pojdz do pracy, by on nie musial ciagnac dwoch etatow?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hej....
nie sadze, by twoj maz mial kochanke. Moze jest po prostu zmeczony..malutkie dziecko macie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łączka
Do Hej,widocznie autorka nie pracuje bo po prostu nie moze,jesli chodzi o szukanie zainteresowania czyli hobby,to oczywiście moze to zrobić ,ale główny problem pozostanie,bo autorka czuje się pomijana,opuszczona,rozmowy z mężem nie przynoszą rezultatu,miała mieć męża,a czuje ze go nie ma,nie czuje w nim oparcia ......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anooo
Nie no już jest przesada, przecież to nawet dla jego zdrowia nie jest dobre, że tak ciągle pracuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hej....
a dlaczego nie moze pracowac???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hej....
Mysle, ze ma zapewniona stabilizacje dzieki niemu..a moze wina lezy nie tylko w mezu?? Do autorki Czepiasz sie go? Robisz mu wyrzuty? Ze jestes sama z dzieckiem, ze to , ze tamto?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łączka
Do Hej,czemu nie może pracować??Bo moze nie ma komu dziecka zostawić,bo nie moze go dac do przedszkola ,bo np. jest jeszcze za małe,do zlobka też może go posłać nie może bo w okolicy nie ma po prostu żlobka.To nie jest takie proste Pani czy Panie Hej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hej....
wszystko jest proste, jesli tego chcemy. I nie mow mi bzdur, bo miejsce w przedszkolu i przedszkole zawsze sie znajdzie. Dla chcacego nic trudnego. A pisze tak, bo sama mialam identyczna sytuacje..Znalazlam zlobek, prace i jest najcudowniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hej....
jesli w okolicy nie ma zlobka to jest on troche za okolica..auta nie ma?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łączka
Do hej ,tak ,ale jeżeli żłobek jest 20km dalej,bo przecież nie wiemy gdzie mieszka autorka,a do przedszkola najchetniej biora dzieciaczki od 3 roku życia.Hej ,ja podejrzewam że jestes z miasta,i nie wiesz jak zyje sie np.na wsi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anooo
Nie ma co wrzucać wszystkich do jednego worka, że praca to dla kobiety najwspanialsze, co ją może spotkać...Czy to zbrodnia, że sama wychowywać swoje dziecko, a nie oddać je do żłobka, czy przedszkola?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anooo
Tzn. z mężem wychowywać, ale skoro ciągle go nie ma...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łączka
oczywiście ze to żadna zbrodnia,jeśli chce wychowywać dziecko ,a nie oddawać je gdzieś tam ,to ma do tego prawo.a jeśli mówić o tym że mąz zapewnia jej byt,to tak oczywiście zapewnia,ale nie mozna zapominać że autorka też ma wklad w ten związek i w to małżeństwo ,bo pierze ,gotuje ,sprząta,wychowuje.Za dobre małżeństwo odpowiadaja dwie strony ,nawet jeśli jedna siedzi w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łączka
autorko,dobrze że masz pracowitego męża,ale to nie zwalnia go z poczucia tego ,aby też Wam ,waszej rodzinie poświęcał nieco uwagi....,Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pracowity mąż to skarb, owszem :) ale z drugiej strony znam wiele małżeństw które się z powodu męża ktory się przepracowuje i ucieka z domu do pracy i innych zajęć kiedy tylko może, bo w końcu nadchodzi moment kiedy jakimś cudem znajdujecie się razem w jednym pokoju na dłuższą chwilę i zdajecie sobie sprawę z tego, że gdzieś umknęło to dzięki czemu się pobraliście i praktycznie się już tak naprawdę nie znacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kasikkk31 naprawdę ci współczuję. twój mąż pewnie chce dobrze dla swojej rodziny i wydaje mu się, że dziękki temu będziecie szczęśliwi, czuje sie głową rodziny i chce temu podołać ale musisz mu wytłumaczyć, że dla ciebie większą wartość niż pieniądze ma to, żebyście mogli razem wyjść na spacer i się przytulić bez stresu, że zaraz znów będzie musiał uciec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hej....
a wy i tak czy owak bedziecie narzekac..jakby siedzial w domu, to byloby, ze siedzi w domu..ble ble..szukanie dziury w calym. A z tym zlobkiem to piszesz bzdury..wioska czy nie wioska, nie ma tak duzych odleglosci. Nie ma w Pl wiosek odleglych od siebie o 20 km. Skad ty sie urwalas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łączka
słuchaj,pani Hej przemądrzała.ja na przykład mieszkam 25km od Częstochowy,najbliższego miasta ze żłobkami.w okolicy jest duzo wsi ,ale żłobków nie ma ,jeśli co to są tylko przedszkola.Więc pani Hej ,nie wymądrzaj sie,bo to co u ciebie w okolicy jest normą ,to gdzie indziej jest ,Ha ha wogóle tego nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×