Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zdziwiony marcin z wwy

Moj kolega ma 35 lat, nie może znaleźć pracy od kilku lat, mieszka z rodzicami

Polecane posty

Gość zdziwiony marcin z wwy

Bierze kieszonkowe od rodziców, matka gotuje obiady na przemian z ojcem, czesto jak siedzimy na miescie i pijemy piwo to jego matka dzwoni i mowi,ze obiad jest już gotowy. I on wtedy leci na złamanie karku. Całymi dniami siedzi na kompie. Pracował w zyciu tylko raz, zrywał truskawki w liceum. Ale po znajomych widzę, ze takie coś jest coraz bardziej powszechne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szkoda ze autor nie napisal
o to pewnie jeden z naszych z kafeterii:):classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość studebaker popsuty
Moj kumpel ma 37 lat, mieszka sam w mieszkaniu, które kupili mu rodzice. Nigdy nie pracował. Rodzice płacą za niego czynsz, rachunki, on do nich jezdzi na jedzenie, co jakis czas matka przywozi mu żarcie, daje na fajki itd. Jeszcze kilku takich kolesi mógłbym wymienić z grona swoich znajomych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szkoda ze autor nie napisal
to rodzice robią ze swych dzieci takich nieudaczników, uzależniają ich od siebie a szczególnie matki swoich synusiów jedynych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ninkasa
Ale zauważyliscie że tak robią matki facetów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ssdskdfk
To prawda, rodzice ponoszą za to winę. Uczą dzieci od małego że nic nie muszą robić bo mamusia i tatuś pomogą no i potem mamy takie kaleki życiowe. Ja osobiście nie znam aż tak ekstremalnych przypadków, zresztą brakuje mi jeszcze parę lat do 30 :D Ale mój chłopak ma takich kolegów :/ Kilku bym naliczyła. Faceci około 30, niektórzy nigdy nie mieli dziewczyny. Jeden jest taki co zgrywa wielkiego cwaniaczka a od paru lat siedzi rodzicom na garnuszku bo nie może znaleźć pracy zgodnej ze swoimi kwalifikacjami :D Zaznaczę, że studiów nie skończył a aspiracje ma wielkie. Zastanawia mnie nieraz jak takie osoby się czują na tle swoich znajomych,czy im nie jest głupio, że inni sobie radzą bez wiecznej ingerencji rodziców.. Wydaje mi się, że niektórzy są po prostu wygodnymi egoistami. Nie to że są niezaradni,po prostu jak ktoś coś robi za nich to po co mają się starać... :o Miałam taką znajomą, jedynaczka z bogatego domu. 4 razy robiła 1 rok studiów, i tak dała sobie spokój. Rodzice kupili jej mieszkanie na 18... Najlepsze było to jak przez cały semestr kłamała matce, że studiuje a tak naprawdę opieprzała się i brała kasę od rodziców :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i po co go obgadujesz glabie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×