smiac sie czy płakac z życia wziete

Jula: mamooooo, ja bym chciała byc chłopakiem mama dociekliwa: a dlaczego? Jula: bo chłopaki są KOSMITAMI mama zadowolona (w myśli): mądra dziewczynka, 4 lata a juz wie że faceci to kosmici mama zbyt dociekliwa: a kto to jest KOSMITA??? Jula: no wiesz, to ten co lata rakietą w kosmos.... mama załamana: możesz wziąć przykład z Tierieszkowej.... Majka, teraz ma 7 lat, to jest w ogóle agentka. Niedawno mówi mi: Wiesz ciociu a w szkole jeden chłopak mnie uderzył'' A ja( bardzo niepedagogicznie): ,,Ale oddałaś mu?'' ,,Nie, bo w klasie są kamery, ale na świetlicy nie ma kamer i tam mu dokopałam'' Mąż od rana w dobrym humorze, przygląda się w lustrze i rzecze: - Żono, muszę Ci przyznać, masz świetny gust, naprawdę, jestem pełen podziwu! wybrałaś sobie takiego faceta na męża! Po prostu mnie tym rozbroił Moj synek (3latka) bawi się często z sąsiadką równieśniczką, która ma w zwyczaju zabierać wszystkie zabawki i wołać "TO MOJE"! Pewnego dnia kiedy poszłam po synka do sąsiadki i spytałam.. "Synku, w co się bawiliście ? " Odpowiedział: W "TO MOJE" wczoraj kładliśmy dzieci spać, a u nas jeszcze było włączone światło. Nie zauważyłem, że córka wraca z kuchni i wyłączyłem. Córka (4) stanęła i słychać płaczliwe: nieee... no to szybko włączyłem znowu. Córka pobiegła do swojego łóżka i przykrywając się zdążyła jeszcze powiedzieć: - nie lubię ciemnoty. W sklepie. Eliza wskazując na pudełka z prezerwatywami:,,Mamo, kupisz mi takie cukierki?'' ,,Nie, kochanie'' ,,A dlaczego?'' ,,Bo to cukierki nie dla dzieci.. Mąż pyta Basię (4): Basiu, chcesz ciasta? Basia klepiąc się po gołym brzuchu przed lustrem: Nieee, gruba jestem... Epilog: Siedzimy tego samego wieczoru, ok.22.30 w pokoju. Dzwoni zostawiony w kuchni telefon. Biegnę co tchu, żeby sygnał nie obudził dzieci. Zapalam światło, a tam Basiula na bosaka pałaszująca zostawioną na blacie szarlotkę.. Dialog szkolny przez moja córkę zaslyszany, dwie dziewczynki kłócą się o dokładna liczbę ofiar w katastrofie samolotu. Jedna twierdzi, że zginęło 95 osób, druga, że 96: - Moja mama mi mówiła ze 95! - A my mamy w domu taka wielka plazmę na ścianie i tam mówili, że 97! - Ale ja pytałam mamy i ona na prawdę mi mówiła, że 95! - Gaba, komu wierzysz ? Mamie czy Wielkiej Plazmie?

W sklepie: -Co to jest? to czarne pudelko na ktorym narysowana jest truskawka?- pyta synio wskazujac na prezerwaatywy - Gumy- odpowiedzialam - kup mi gume truskawkowa! kup mi! Ale ludzie sie smiali!!

wielodzietni tylko ze tam są katolicy i jedna protestantka http://wielodzietni.org/comments.php?DiscussionID=3623&page=12